„Jeśli coś nie zostanie zrobione”, przewidywał rządowy raport, „zachodnie równiny będą równie jałowe jak pustynia arabska.”
Wielki Pług
W latach 1910 i 1920 południowe Równiny były „ostatnią granicą rolnictwa” według rządu, kiedy rosnące ceny pszenicy, wojna w Europie, seria niezwykle mokrych lat i hojna federalna polityka rolna spowodowały boom na ziemię – Wielki Pług, który zamienił 5,2 miliona akrów gęstych rodzimych łąk w pola pszenicy. Nowi przybysze rzucili się do pracy, a miasta wyrosły w ciągu jednej nocy.
Ogromna burza Black Sunday zbliża się do Ulysses, Kansas, 14 kwietnia 1935 roku. Credit: Historic Adobe Museum, Ulysses, KS
Troje dzieci przygotowuje się do wyjścia do szkoły w goglach i maskach przeciwpyłowych domowej roboty, które mają chronić je przed pyłem. Lakin, Kansas, 1935. Kredyt: Green Family Collection
Zasypy piasku. Dalhart, Teksas. Czerwiec 1938. Credit: Dorothea Lange, The Library of Congress, Prints & Photographs Division
As the nation sunk into the Depression and wheat prices plummeted from $2 a bushel to 40 cents, farmers responded by tearing up even more prerie sod in hopes of harvesting bumper crops. Kiedy ceny spadły jeszcze bardziej, „rolnicy z walizkami”, którzy przyjechali w poszukiwaniu szybkiego zysku, po prostu porzucili swoje pola. Ogromne połacie ośmiu stanów, od Dakoty po Teksas i Nowy Meksyk, gdzie rodzime trawy ewoluowały przez tysiące lat, by stworzyć delikatną równowagę z dzikimi zmianami pogody na Równinach, leżały teraz nagie i odsłonięte.
Brudne lata trzydzieste
Wtedy zaczęła się susza. Trwała przez osiem kolejnych lat. Burze pyłowe, początkowo uważane za wybryki natury, stały się powszechne. Ładunki statyczne w powietrzu powodowały zwarcia w samochodach na drogach; mężczyźni unikali podawania rąk w obawie przed wstrząsami, które mogły powalić człowieka na ziemię. Ogromne zaspy brudu zasypały pastwiska i podwórka, piętrzyły się przed drzwiami gospodarzy, wpadały przez szczeliny okienne i przesiewały się z sufitów.
Kilka 850 milionów ton wierzchniej warstwy gleby odleciało tylko w 1935 roku. „Jeśli coś nie zostanie zrobione”, przewidywał rządowy raport, „zachodnie równiny będą tak suche jak pustynia arabska”. Odpowiedź rządu obejmowała wysłanie pracowników Civilian Conservation Corps do sadzenia pasów ochronnych; zachęcanie rolników do wypróbowania nowych technik, takich jak orka konturowa w celu zminimalizowania erozji; ustanowienie okręgów ochrony; oraz wykorzystanie pieniędzy federalnych na Równinach na wszystko, od zwalczania koników polnych do jawnego wykupu nieudanych farm.
„Przetrwaliśmy”
W 1944 roku, podobnie jak trzydzieści lat wcześniej, wojna w Europie i powrót stosunkowo wilgotnego cyklu pogodowego przyniosły dobrobyt południowym Równinom. Ceny pszenicy poszybowały w górę, a zbiory były obfite.
W ciągu pierwszych pięciu lat lat lat 40. powierzchnia gruntów przeznaczonych pod uprawę pszenicy powiększyła się o prawie 3 miliony akrów. Spekulanci i rolnicy z walizkami powrócili. Działki, które w czasie Dust Bowl sprzedawano po 5 dolarów za akr, teraz osiągały ceny pięćdziesięciu, sześćdziesięciu, a czasem stu dolarów za akr. Nawet niektóre z najbardziej marginalnych ziem zostały ponownie włączone do produkcji.
Lessons of the Dust Bowl
An auto zaparkowane przed zaspą piasku. Dalhart, Teksas. Credit: The Panhandle Plains Museum, Canyon, TX
Ten sam samochód zaparkowany w tym samym miejscu, po tym jak pracownicy Soil Conservation Service przywrócili wydmom charakter użytków zielonych. Gleba jest teraz w stanie utrzymać zdrową mieszankę traw i innych upraw. Październik 1941 roku. Credit: The Panhandle Plains Museum, Canyon, TX
Potem, na początku lat 50-tych, skończył się mokry cykl i zastąpiła go dwuletnia susza. Burze znów się nasiliły. Złe jak „Brudne lata pięćdziesiąte” były, susza nie trwała tak długo jak „Brudne lata trzydzieste”. Szkody na ziemi zostały złagodzone przez tych rolników, którzy kontynuowali stosowanie technik ochrony przyrody. A ponieważ prawie cztery miliony akrów ziemi zostały zakupione przez rząd w czasie Dust Bowl i na stałe przywrócone jako krajowe obszary trawiaste, gleba nie ucierpiała tak bardzo. Przynajmniej kilka lekcji zostało wyciągniętych.
Ale teraz, zamiast patrzeć w niebo w poszukiwaniu deszczu, wielu rolników zaczęło szukać pod ziemią, gdzie wierzyli, że można znaleźć bardziej niezawodne – i nieodparte – źródło wody: rozległa warstwa wodonośna Ogallala, ogromny podziemny zbiornik rozciągający się od Nebraski do północnego Teksasu, wypełniony wodą, która przesiąkała przez wieki po ostatniej epoce lodowcowej. Dzięki nowej technologii i taniej energii pochodzącej z ostatnich odkryć gazu ziemnego na południowych równinach, rolnicy mogli wypompować starożytną wodę, nawodnić swoje ziemie i uprawiać inne rośliny, takie jak kukurydza paszowa dla bydła i świń, która wymaga jeszcze więcej wilgoci niż pszenica.
Pisarz Timothy Egan nazywa Dust Bowl „klasyczną opowieścią o ludziach zbyt mocno naciskających na naturę, a natura ich odtrąca.”
Chcemy tego teraz – i jeśli teraz zarabiamy pieniądze, to jest to dobry pomysł. Ale jeśli rzeczy, które robimy, zepsują przyszłość, to nie był to dobry pomysł. Nie kieruj się chwilą. Spójrz na sprawy z perspektywy długoterminowej. Ważne jest, abyśmy robili to, co właściwe dla gleby i klimatu. Historia ma wartość tylko wtedy, gdy wyciągasz z niej wnioski.
Wayne Lewis, ocalały z Dust Bowl
Czy Dust Bowl może się powtórzyć?
Dołącz do rozmowy w prawym górnym rogu tej strony.