Yongle Encyclopedia, 16th-century China
Stopping at a yard sale a few years back, I picked up a set of The Encyclopedia Britannica 11th edition, produced during the year 1910. Zafascynowany pomysłem posiadania przekroju pnia drzewa wiedzy tuż przed pierwszą wojną światową, kiedy publikacja była na rozdrożu z jej przejściem od bycia brytyjskim do stania się amerykańskim, kupiłem 29 tomów za 20 dolarów. Jako dodatkowy bonus otrzymałem Britannica Year-Book z 1913 roku, wydany rok po zatonięciu Titanica. Wkrótce potem zdałem sobie sprawę, że istnieje dodatkowy koszt, poza tymi 20 dolarami, w postaci nieruchomości do przechowywania. Cztery stopy miejsca na półce z książkami, które zajmował do dnia, w którym został sprzedany z niewielkim zyskiem, był luksusem, na który nie mogłem sobie pozwolić. Biblioteki i kolekcjonerzy książek z gatunku „Edukacja/Referencje” są prawdopodobnie jedynymi posiadaczami nieporęcznych zestawów encyklopedii w dzisiejszych czasach. Wiedza encyklopedyczna przeniosła się do bardziej dostępnych mediów elektronicznych w Internecie ze starszymi ważnymi wydaniami, takimi jak 11. edycja Britannica teraz w domenie publicznej dostępnej dla współczesnych uczonych i innych zainteresowanych stron artefaktów kulturowych.
Zainteresowanie starymi encyklopediami ponownie wypłynęło na powierzchnię w zeszłym miesiącu, kiedy dawno zaginiony tom Encyklopedii Yongle z XVI-wiecznych Chin, stanowiący część największej na świecie znanej encyklopedii ogólnej w swoim czasie, został znaleziony w Kalifornii. Uważa się, że kompletna książka z czasów dynastii Ming, zawierająca 10 095 tomów i licząca około 370 milionów ręcznie przepisanych znaków, jest rozproszona w różnych miejscach na całym świecie. Właściciel woluminów, kalifornijska Biblioteka Huntingtona, otrzymała dar w 1968 roku od amerykańskiej córki Josepha Whitinga, prezbiteriańskiego misjonarza, który kiedyś mieszkał w Pekinie. Padając ofiarą ograniczonej dostępności miejsca na półkach w magazynie biblioteki, wolumin pozostał niezagospodarowany w piwnicy przez 46 lat.
Stare encyklopedie przyciągają kolekcjonerów przede wszystkim z dwóch powodów: rzadkości i informacji. Podobnie jak w przypadku wszystkich rzadkich książek i innych przedmiotów kolekcjonerskich, im bardziej rzadkie jest wydanie, tym bardziej prawdopodobne jest, że będzie miało większą rozpiętość między podażą a popytem, a tym samym wyższą wartość pieniężną. Wkrótce po tym, jak 244-letni wydawca Encyklopedii Britannica ogłosił, że wydanie z 2010 roku, składające się z 32 tomów i wyprodukowane w liczbie 12 000, będzie ostatnim, wszystkie pozostałe egzemplarze szybko się wyprzedały. Jest to przecież historycznie ważna publikacja, która zbliża się do końca swojego życia. Kolekcjonerów przyciąga także wgląd w wartości społeczne i poglądy społeczeństwa w okresie, w którym ukazała się publikacja. Często opisują one sposoby życia i formy życia, które już nie istnieją, jak na przykład wymarły, krwiożerczy, największy znany mięsożerny torbacz współczesnych czasów – thylacine. Niepoprawne politycznie, starsze treści są dziś postrzegane jako rasistowskie lub seksistowskie. Jedenaste wydanie Britanniki, na przykład, charakteryzuje Ku Klux Klan jako obrońców białej rasy z misją „kontrolowania Murzynów” i przywrócenia porządku na amerykańskim Południu po skutkach amerykańskiej wojny secesyjnej.
Większość encyklopedii należy do kategorii „produkowanych masowo”, zajmując więcej miejsca na półkach niż większość kolekcjonerów ma do dyspozycji. Wiele wielotomowych kolekcji stanowi wyzwanie dla przechowywania i konserwacji. Niekompletny zestaw lub zestaw zawierający uszkodzony tom jest przyczyną znacznego obniżenia wartości. Im bardziej nowoczesny zbiór, tym większa kara. Na przykład, oryginalny 2-tomowy zbiór Codex Seraphinianus Luigiego Serafiniego, który został sprzedany za ponad 5 000 USD, ma obecnie uszkodzone zestawy tomu 1 lub 2 oferowane na sprzedaż za mniej niż 1 000 USD bez zainteresowania ze strony kupujących. Stare encyklopedie są w mniejszym stopniu narażone na takie niepowodzenia ze względu na atomowy charakter zawartych w nich informacji, niemniej jednak są bardziej podatne na zagrożenia ze względu na rozmiar i liczbę tomów. Nietrudno więc wyobrazić sobie, jak tom Yongle mógł zostać pomylony w 1968 r., kiedy wciąż był uważany za największą encyklopedię świata. Wikipedia potrzebowała zaledwie sześciu wieków, by pobić ten rekord i udoskonalić sztukę zbiorowej wiedzy rozproszonej po całym świecie.