Ukryta psychologia noszenia okularów

(Foto: foshydog/Flickr)

Lata temu zauważyłam, że stara przyjaciółka po raz pierwszy nosi okulary. Kiedy zapytałam ją, czy po prostu postanowiła zrezygnować z kontaktów, odpowiedziała, że tak, a właściwie to nie. Nie posiadała kontaktów, a oprawki, które nosiła, nie zawierały nic innego, jak tylko beznarzędziowo wygięte szkła. Były na jej twarzy dla mody, nic poza tym.

Jako osoba nosząca okulary od ponad dwóch dekad, nie pasowało mi to. I powiedziałem jej o tym, w dramatycznych i szczególnie wylewnych słowach.

Ale, może się myliłem. Ona nie jest sama w swoim wyczuciu mody: Grupa graczy NBA przedstawiła ten trend w 2012 roku, kiedy to na konferencjach prasowych wystąpili w oprawkach bez soczewek, w stylu Urkela. I o ile czyjaś sytuacja nie jest szczególnie tragiczna, nikt tak naprawdę nie musi już nosić okularów; alternatywne rozwiązania, takie jak kontakty i LASIK, są do wyboru. Więc co się dzieje, gdy my, słabo widzący, kontynuujemy noszenie okularów?

„Jeśli oczy są oknem do czyjejś duszy, stawiają jakąś przeszkodę na drodze”, mówi dr Neil Handley, kurator Muzeum Brytyjskiego Stowarzyszenia Optycznego w College of Optometrists. „To będzie problematyczne dla niektórych.”

„Jakie były te tajne bronie, które mieli na twarzy? Czy oni próbują uchwycić moją duszę czy coś?”

Wiesz, że stare powiedzenie „pierwsze wrażenia”? Kiedy widzisz osobę noszącą okulary wchodzącą do pokoju, zaczynasz formułować powierzchowne sądy. Czy są one modne? Czy są konserwatywne, czy krzykliwe? Czy są czyste, czy też pozwalają, aby tłuszcz rozmazał ich soczewki? Cokolwiek się dzieje w komunikacji, jest filtrowane przez te wrażenia. I podczas gdy te oceny są na poziomie powierzchniowym, pojawiają się również głębsze oceny. Na przykład: Czy są godni zaufania?

Tutaj sprawy stają się skomplikowane. Jeśli uważasz, że ludzie w okularach są bardziej inteligentni – niezliczone badania potwierdzają, że ludzie wierzą w ten stereotyp – możesz również myśleć, że ta osoba jest bardziej godna zaufania. Ale jeśli oprawki zasłaniają oczy w sposób jawny, może to przerodzić się w nieufność. „Okulary zasłaniają nie tylko same oczy, ale także otaczające je tkanki, kości policzkowe, linie zmarszczek” – mówi Handley. „To wszystko są wskaźniki tego, co masz na myśli i próbujesz powiedzieć”. Ukryj je, a to jest przeszkoda, której twarze bez soczewek nie muszą przeskakiwać.

Chodzi o to, że nie widzisz okularów i nic nie myślisz. Okulary z pełnymi oprawkami wywierają mniej atrakcyjne, ale bardziej inteligentne, wibracje w porównaniu z okularami bez oprawek lub twarzami bez szkieł. W świetle tego ostatniego wrażenia, wykazano, że uczestnicy rozmów kwalifikacyjnych wypadają lepiej, gdy noszą okulary. A w sferze amatorskich, nierecenzowanych badań, jeden 17-latek zakończył swoje cierpienia z rąk dręczycieli, biorąc przykład z Coreya Harta i zakładając okulary przeciwsłoneczne na noc. Ale podczas gdy każdy myśli coś o tych, którzy noszą okulary, co to jest, zmieniło się.

Kiedy okulary stałego użytku zostały po raz pierwszy wprowadzone na początku 18 wieku – wcześniej, pomoc wzrokowa została zdegradowana do okazjonalnie używanych monokli i, przypuszczalnie, power-squinting – osoby noszące okulary były tajemniczymi ludźmi. „Czym były te tajne bronie, które mieli na twarzy?” pyta Handley. „Co ta osoba robi z tym urządzeniem na twarzy? Czy próbuje uchwycić moją duszę, czy coś?” („Istniało podejrzenie, że jest to podobne do Google Glasses dzisiaj”, mówi. Nie wiem, czy mieliście jeszcze przyjemność uczestniczenia w imprezie z użytkownikiem Google Glasses, ale to poczucie podejrzliwości na pewno się zgadza.)

To był początek innych uczuć otaczających okulary, jak również. Wczesne okulary zostały stworzone specjalnie do czytania, więc istniało większe prawdopodobieństwo, że osoba je nosząca była wykształcona. Stąd: Ludzie noszący je są bardziej inteligentni. Ale, jak to zwykle bywa, gdy czyjaś niepełnosprawność jest wyraźnie widoczna, zaczęły pojawiać się również negatywne uczucia. Enter: the bullies.

„Nieważne, jak mądry myślisz, że jesteś, czytanie tych wszystkich książek sprawiło, że masz słaby wzrok” – mówi Handley. „Takie było postrzeganie. Ludzie myśleli, że możesz uszkodzić swoje oczy, będąc zbyt książkowym.”

(W 2012 roku Handley przeanalizował zmieniające się normy społeczne wobec osób noszących okulary na przestrzeni dziejów. Jedną z rewelacji było to, że podczas gdy Hitler nosił okulary do czytania, jego zdjęcia były cenzurowane przez partię nazistowską w obawie przed osłabieniem jego autorytetu.)

Ale wtedy coś się stało: Okulary stały się cool.

Ale okulary to przede wszystkim sprzęt medyczny. Zakładanie ich dla samej mody jest jak udawanie urazu związanego z wózkiem inwalidzkim w parku rozrywki, aby przeskoczyć na przód kolejki.

Handley śledzi to od „10 do 15 lat temu”, co niezbyt przypadkowo pokrywa się z przedstawieniem światu pewnego szkolącego się magika. „Teraz dzieciaki na szkolnym podwórku chcą wyglądać jak Harry Potter” – mówi. Co, rysując prostą linię, prowadzi nas do obrzydliwej rzeczywistości, w której genetycznie błogosławieni noszą oprawki bez soczewek. Ale co się stanie, jeśli/kiedy moda wyjdzie z mody?

Moja przyjaciółka, Meiyee Apple, niedawno przeszła operację LASIK po dekadach noszenia okularów. „Czułam, że tracę część swojej tożsamości, ponieważ identyfikowałam się jako fajna osoba nosząca okulary”, mówi Apple.

(Jeden nieco zabawny powód, dla którego wahała się nad decyzją: Jej fobia przed obrzydliwymi prysznicami. Okulary dały jej możliwość celowego zamazania wzroku, dzięki czemu nie musiała oglądać obrzydliwych rzeczy pod prysznicem. „Teraz, kiedy nie korzystam z obrzydliwych pryszniców, pomogło mi to w podjęciu decyzji” – mówi. Co, jak przypuszczam, jest pozytywną stroną noszenia okularów: Masz wybór w efektywności swoich oczu.)

Wybór Apple’a, aby pozbyć się oprawek, zmienił sposób, w jaki ludzie ją postrzegają. „Kiedy widzę ludzi, którzy noszą okulary przez cały czas, a potem nie, myślę, że czegoś im brakuje”, mówi. „Czuję, że ludzie tak o mnie myślą”. Zmieniło to również ilość czasu, który spędza przed lustrem. „Nie nosiłam makijażu tak często jak teraz, ponieważ teraz widzisz całą moją twarz,” mówi.

Handley poparła tę lekturę okularów-jak-makijażu analizując moje własne hipsterskie okulary, które mają odważne, czarne oprawki na górze i przezroczyste obręcze na dole, dając mi wygląd kogoś z dość dominującymi brwiami. „W ten sam sposób, w jaki kobieta może wyskubać swoje prawdziwe brwi i narysować je makijażem, robisz to samo ze swoimi okularami” – mówi Handley. „Masz na sobie makijaż, nie zdając sobie z tego sprawy.”

Ironicznie, decyzja Apple wpłynęła na jej pracę jako aktora. „Duże oprawki biodrowe pozwalały mi albo się wyróżniać, albo nadać sobie specyficzny 'wygląd'”, mówi. „Więc zleciłam okuliście przerobienie pary na przezroczysty plastik, żebym mogła je nosić na przesłuchania. To jest wygląd, który jest teraz na czasie.”

Większość badań skupiających się na okularach zajmuje się zewnętrznym postrzeganiem, ale co dzieje się od wewnątrz do zewnątrz? Widzenie świata przez mały kawałek szkła musi zmienić postrzeganie tego świata.

Jeśli chcesz pobawić się w fotelowego psychologa, istnieją różne sposoby ekstrapolacji efektów. Posiadanie rzeczywistości oprawionej tak, jakby to był film lub program telewizyjny, może dać użytkownikom emocjonalny dystans do tego, co jest doświadczane. Znalezienie miejsca do przechowywania okularów jest pierwszym krokiem niszczącym nastrój, jeśli chodzi o każdy akt fizyczności, czy to skok do jeziora, czy, powiedzmy, coś bardziej miłosnego. Aha, i jeśli chcesz być Freud-ish, istnieje bardzo duża szansa, że czyjś słaby wzrok nie został wychwycony aż do gimnazjum, co oznacza, że całe etapy rozwoju odbywały się w rozmyciu, ale bez świadomości, że rzeczy nie powinny być rozmazane. To chyba musi mieć jakiś wpływ.

Są też bardziej merytoryczne obawy. „Dosłownie twój świat jest obramowany”, mówi Handley. „Czasami w rezultacie jest to węższy świat”. Spojrzenie osoby noszącej okulary jest częściej skupione do przodu, ponieważ to właśnie tam soczewka jest wyśrodkowana. Jeśli muszą spojrzeć w bok, robią to całą głową, zamiast obracać samo oko. „W pewnym sensie ograniczasz swoje widzenie, ale alternatywą jest nienoszenie okularów”. Jest też lekcja, której nauczył nas Joker w wykonaniu Jacka Nicholsona. „Nie zamierzasz brać udziału w walce z założonymi okularami” – mówi Handley. „Zachowujesz się bardziej ostrożnie, ponieważ nie chcesz ich złamać. Powoduje to, że ludzie cofają się przed konfrontacją.”

To, co jest być może najbardziej interesujące, to sposób, w jaki niektórzy, którzy noszą okulary, obrazują samych siebie. „Jeśli są na rodzinnym weselu i muszą mieć zrobione zdjęcie, zdejmują okulary, ponieważ ich autopercepcja jest jako osoba nie nosząca okularów” – mówi Handley. „Czują, że to są prawdziwi oni patrzący na aparat”. (Należy zauważyć, że zdjęcie dołączone do biogramu Handleya przedstawia go bez okularów). To bardzo ekscytujące. Pomimo tego, że większość dnia spędzają w okularach, wielu użytkowników okularów wyobraża sobie siebie jako osoby o doskonałym widzeniu 20/20 podczas konstruowania obrazu siebie w ich umyśle.

I być może właśnie dlatego tak bardzo nie zgadzam się z oprawkami bez soczewek. Okulary mogą być modne, na pewno, tak samo jak ktoś może ozdobić swoje kule lub namówić kilku artystów-amatorów do narysowania inspiracji na swoim odlewie ramienia. Ale okulary to przede wszystkim sprzęt medyczny. Zakładanie ich tylko ze względu na modę przypomina udawanie urazu związanego z poruszaniem się na wózku inwalidzkim w parku rozrywki, aby przeskoczyć na przód kolejki.