The No-Tipping Point

„Nie daję napiwków, bo społeczeństwo mówi, że muszę”, mówi Pan Pink, oszust grany przez Steve’a Buscemi w filmie Quentina Tarantino Reservoir Dogs z 1992 roku. „W porządku, dam napiwek, jeśli ktoś naprawdę na niego zasługuje. Jeśli ktoś się postarał, dam mu coś ekstra. Ale chodzi mi o to, że to automatyczne dawanie napiwków jest dla ptaków.”

Ponad 20 lat później, są prawdziwi ludzie, stołujący się wśród nas, którzy wciąż czują się w ten sposób.

„Po prostu nie czuję potrzeby dawania tak dużych napiwków”, wyjaśnia Sam, 29-letnia kobieta mieszkająca w Nowym Jorku. „Wydaję dużo na jedzenie, alkohol i podróże, ponieważ lubię te rzeczy. Daję małe napiwki, ale nie czuję, że muszę dawać duże”. Sam wie, że powinna dawać napiwki, a wstyd wokół nie dawania napiwków dobrze jest jednym z powodów, dla których poprosiła, aby nie być identyfikowana przez jej pełne imię i nazwisko tutaj.

Jej standardowy napiwek wynosi około 5 dolarów, niezależnie od tego, czy rachunek wynosi 50 czy 100 dolarów.(Jest to wzrost z 1 lub 2 dolarów, kwoty, którą upuściła, gdy po raz pierwszy zaczęła stołować się na mieście jako studentka college’u w Indianie). Zdarzało się, że w ogóle nie zostawiała napiwku – nie dlatego, że obsługa była zła, ale po prostu dlatego, że nie miała ochoty dawać napiwku tego dnia.

Sam wie, że kwota, którą wybiera, aby dać napiwek, nie jest normą. W rzeczywistości, jednym z powodów, dla których nie uważa, że musi dawać napiwki, jest to, że wierzy, iż wszyscy inni dają wystarczająco dużo napiwków, aby to nadrobić. „Zarabiają na mnie 5 dolarów, a następna osoba dostanie 25, 30 dolarów, a to wszystko idzie do ich kieszeni, więc co za różnica?” mówi. „Wolałbym wydać te pieniądze na inne rzeczy.”

Sam mówi, że jej przyjaciele wszyscy mówią jej, że powinna napiwek co najmniej 18 procent, ale ona po prostu nie obchodzi, że dużo. „Nie zamierzam być niegrzeczna i powiedzieć, że mnie to nie obchodzi, ale ja naprawdę naprawdę nie dbam o to”, mówi. „To nie jest moje zmartwienie. Nie znam cię. Wybrałeś ten zawód.”

Badania mówią, że jeśli chodzi o złe napiwki, większość z nich to po prostu ludzie, którzy nie wiedzą lepiej. Według Michaela Lynna, eksperta od napiwków w Cornell University’s School of Hotel Administration, 40 procent ludzi nie jest świadomych, że powinni dawać napiwki pomiędzy 15 a 20 procent. „Moje przypuszczenie jest takie dla większości ludzi”, mówi. „Musisz znać normę.”

To prawda, że niektórzy źli napiwkarze, według Lynn, nie mogą sobie na to pozwolić. „Mogą nie mieć pieniędzy lub mieć ich tak mało, że alternatywne sposoby ich wykorzystania są dla nich ważniejsze niż aprobata społeczna, która płynie z dawania napiwków”, mówi.

Ostatni raport CreditCards.com potwierdza tezę, że dawanie złych napiwków koreluje z niższymi dochodami. Twierdzi on, że millenialsi są najgorszym pokoleniem dającym napiwki (10 procent badanych millenialsów przyznaje, że w ogóle nie daje napiwków serwerom restauracji) i teoretyzuje, że dorośli poniżej 37 roku życia mają mniej pieniędzy niż starsi ludzie i dlatego dają mniej napiwków. Ale dobrowolne, świadome dawanie złych napiwków, takie jak Sam, może sobie pozwolić na dawanie napiwków – oni po prostu tego nie robią. For the birds.

Anti-tipping sentyment naturalnie znalazł dom na Reddit, popularne miejsce dla niepopularnych opinii. „Jeśli chcesz więcej pieniędzy, znajdź lepszą pracę” – czytamy w jednym z komentarzy do wątku, w którym poproszono o wytłumaczenie się ze złych napiwków. Inny komentator Reddita uważa, że napiwek to zysk lub strata dla serwera, a nie wymagany koszt posiłku. „Nie mam absolutnie żadnego problemu z pozostawieniem nic jako napiwek, jeśli czuję, że usługa nie uzasadnia jednego,” komentator pisze.

James, 22, który mieszka w środkowo-zachodniej Kanadzie, gdzie jest zwyczajem napiwku między 15 a 20 procent, jest przeciwko napiwku na zasadzie. „Nie czuję presji, aby dać napiwek, ponieważ uważam, że klienci wspierający śmiesznie niskie płace są niedorzeczni”, mówi. „Zakład powinien płacić żywą pensję dla profesjonalnego serwera, a ja jestem zdania, że kiedy to się stanie obsługa pójdzie w górę, a nie w dół.”

Gdy James stołuje się na mieście, co robi kilka razy w tygodniu, mówi, że gra zaokrąglanie gry z rachunkiem na koniec posiłku. „Dodam kilka dolarów i zaokrąglę do parzystej liczby, powiedzmy, że za posiłek o wartości 36,87 dolarów dostanę napiwek w wysokości 3,13 dolarów, aby uzyskać 40,00 dolarów” – wyjaśnia. „To nie dlatego, że chcę dać napiwek, to po prostu daje mi trochę mentalnej gry matematycznej, a ja lubię liczby parzyste.”

James nie jest osamotniony w uznawaniu napiwków za problem. Oczywiście, napiwki jako system są złe: sprzyjają molestowaniu seksualnemu, pogłębiają nierówności rasowe i zachęcają do wyzysku pracowników. Z tego powodu, niektóre restauracje przyłączyły się do rosnącego ruchu „no-gratuity”, prowadzonego częściowo przez nowojorskiego restauratora Danny’ego Meyera. Jednak w większości restauracji od gości nadal oczekuje się dodawania standardowych 20 procent do rachunku. Dla serwerów napiwki nie są premią – są to pieniądze, od których zależy ich utrzymanie przy pensji, która może wynosić nawet kilka dolarów za godzinę. To, że nie wszyscy klienci płacą, jest jeszcze jednym problemem związanym z napiwkami.

Wystarczy tylko wpisać w Google „bad tippers”, aby zobaczyć, że pieniądze i wiek nie są jedynymi czynnikami przyczyniającymi się do złych napiwków. Podczas gdy użytkownicy Reddita mogą swobodnie i anonimowo okazywać swoją pogardę dla dawania napiwków, osoby dające złe napiwki o profilach publicznych są opisywane zarówno na blogach rozrywkowych, jak i w lokalnych serwisach informacyjnych. Tiger Woods, Sean Penn, Barbra Streisand i Madonna to osoby, o których mówi się, że dają złe napiwki. Nie są to zasadniczy millenialsi i przypuszczalnie mają pieniądze, aby dodać 20 procent do swoich restauracyjnych kart, więc dla ludzi z tej kategorii, czy nie dawanie dobrych napiwków jest po prostu niewytłumaczalną wadą charakteru?

Lynn mówi, że bardziej „zastanawiającym” pytaniem nie jest to, dlaczego ludzie nie dają napiwków, ale dlaczego w ogóle dają napiwki. Aby dostarczyć pewnych wyjaśnień, w pracy z 2015 roku stworzył „ramy motywacyjne” dla dawania napiwków. Proponuje on pięć różnych powodów, dla których dana osoba może dawać napiwki: chęć pomocy serwerom; chęć nagrodzenia serwerów; chęć zabezpieczenia dobrej obsługi w przyszłości; chęć zdobycia aprobaty społecznej lub poczucia własnej wartości; lub po prostu chęć spełnienia poczucia obowiązku. „Tym pozytywnym motywacjom do dawania napiwków przeciwstawia się chęć zatrzymania pieniędzy z napiwków na inne cele oraz niechęć do różnic statusowych sugerowanych i tworzonych przez dawanie napiwków” – podsumowuje Lynn. Innymi słowy, chęć zatrzymania tych pieniędzy i ogólny dyskomfort związany z dawaniem napiwków może stać w sprzeczności z tymi wszystkimi dobrymi powodami do dawania napiwków. A w przypadku źle dających napiwki, te uczucia całkowicie przeważają nad faktem, że dawanie napiwków jest właściwą rzeczą do zrobienia.

Wstyd związany z brakiem lub złym dawaniem napiwków zmusza większość z nas do przekazania pieniędzy, których się od nas oczekuje. Ale celowo źle dający napiwki są odporni na społeczny wstyd. Nie zależy im na przyszłej obsłudze i nie są zainteresowani nagrodą za dobrze wykonaną pracę. Niektórzy mogą uważać dawanie napiwków za fundamentalnie złe, ale może, tak naprawdę, woleliby po prostu… nie.

Monica Burton jest zastępcą redaktora restauracji w Eater. Kevin VQ Dam jest ilustratorem i projektantem z siedzibą w Oakland, CA.
Edytor: Hillary Dixler Canavan