Connect. Odkrywaj. Share.

W marcu 1999 roku 6-letnia Opal Jennings została uprowadzona z pustej działki w pobliżu domu swojej babci w Tarrant County w Teksasie. DuBois twierdzi, że została wezwana do pracy nad tą sprawą przez Texas Rangers, którzy następnie zaprzeczyli jej udziałowi.

Najnowocześniej DuBois pracowała nad sprawą 19-letniej Jackie Hartman, która zniknęła z Gilbert pod koniec stycznia 2007 roku. Jej ciało zostało znalezione miesiąc później. Chociaż DuBois wystąpiła w programie Oprah Winfrey Show, aby opowiedzieć o sprawie, niewiele zrobiła, aby odnaleźć ciało Hartman lub złapać człowieka, który ją zabił, mówi Dave Hartman, ojciec kobiety.

Nawet historia stojąca za śmiercią przyjaciela, przedstawiona we wszystkich trzech jej książkach, jest kwestionowana przez siostrę zmarłego.

Ale są rzesze oddanych fanów DuBois (w tym profesor Uniwersytetu Arizony, który bada psychikę), którzy przysięgają, że jest ona prawdziwa, że osobiście skontaktowała się z ich zmarłymi bliskimi.

Ludzie ci nie są sami. Według sondażu Gallupa z 2005 roku, 41 procent Amerykanów wierzy w postrzeganie pozazmysłowe.

I żaden medium, od Nostradamusa do Sylvii Browne, nie ma doskonałych osiągnięć. DuBois jest z pewnością w dobrze znanym (jeśli nie zawsze poprawnym) towarzystwie. Nie jest wyrocznią Apolla, ale dzięki Medium, przynajmniej zapisze się w historii popkultury.

W serialu telewizyjnym, postać DuBois otrzymuje swoje wizje podczas snu, tak samo jak Samuel i Józef podczas pracy dla królów i tyranów Starego Testamentu. W 1500 roku, Nostradamus rzekomo przewidział wiele współczesnych wydarzeń – na przykład zamach na JFK i atak terrorystyczny na Twin Towers. Ale podobnie jak w przypadku DuBois, jego przepowiednie są niezwykle kontrowersyjne. Cała gałąź akademii istnieje, aby go obalić.

Dzisiaj, psychicy dzielą się na dwie frakcje. Z jednej strony mamy pannę Cleo i jej armię 900-cyfrowych wróżbitów, a z drugiej ludzi takich jak John Edward, Sylvia Browne i Allison DuBois.

Edwards i Brownes świata – a przede wszystkim sama DuBois – zbudowali swoją reputację w dużej mierze dzięki parapsychologowi Gary’emu Schwartzowi i programom telewizyjnym, które przynoszą ich rzekome zdolności masom.

Także dzięki telewizji, DuBois ma wysoką cenę. W lutym fani poszli do Mesa Arts Center i zapłacili 75 dolarów, aby wysłuchać jej wykładu na temat tego, jak to jest rozmawiać ze zmarłymi i jak fani mogą próbować nawiązać kontakt z zaginionymi bliskimi.

Na scenie DuBois wygląda dobrze w swoich dżinsach, butach i czarnej marynarce. Pudełko Kleenex jest strategicznie umieszczone obok jej siedzenia dla kogokolwiek, kogo później wprowadzi na scenę. Jej charakterystyczne rude włosy wyglądają jakby płonęły, gdy wymienia swoje osiągnięcia dla tłumu i rozróżnia swoje prawdziwe życie od tego przedstawionego w telewizji. Największym podobieństwem jest to, że ma trójkę dzieci i męża o imieniu Joe (choć jeszcze dwa lata temu był nim George). Jest właścicielką broni. Rozkoszuje się myślą o wysyłaniu „złych facetów” do celi śmierci.

Pod koniec swojej prezentacji wprowadza na scenę mężczyznę, aby porozmawiać z nim o jego zmarłej żonie i dzieciach. Sposób w jaki to robi, brzmi jak rozmowa między przyjaciółmi, ale mężczyzna najwyraźniej wierzy w to, co ona mówi o wiadomościach, które jego bliscy wysyłają z zaświatów.

DuBois nie wygląda na kogoś, kto życzliwie znosi sceptyków, i mówi o tym miesiąc później przy mieczniku w Rokerij steak house w centrum Phoenix.

„Jestem uduchowiona; nie jestem wycieraczką”, mówi. „Pochodzę z Arizony. Noszę buty. Dam ci małego kopa.”

DuBois rozwinęła swoją twardą postawę wcześnie w życiu. Jej dzieciństwo nie było łatwe. Jest to temat, którego ona oczywiście unika, chyba że odnosi się do psychicznych doświadczeń, które jak twierdzi, miała w dzieciństwie.

Jej rodzice, Mike Gomez i Tienna DuBois, rozwiedli się, kiedy była dzieckiem. Tienna ponownie wyszła za mąż i rozwiodła się ponownie, gdy Allison miała 12 lat. W swojej pierwszej książce DuBois pisze o tym, że widziała swojego ojczyma publicznie z jego nową rodziną.

„Nie widział mnie i nigdy więcej go nie widziałam.”

Samozwańcza dziewczynka tatusia, DuBois nie miała okazji spędzić dużo czasu ze swoim zmarłym ojcem (odszedł w 2002 roku), albo. Pisała, że widywała go tylko w soboty. Akta sądowe z maja 1976 roku, kiedy DuBois miała 4 lata, ujawniają spór o alimenty na dziecko. (Próby skontaktowania się z Tienną DuBois, w tym przez Allison i Joe, były bezowocne.)

DuBois mówi, że jej pierwsze doświadczenie z jej „zdolnościami” – jej określenie na to, co robi jako medium/psychika – przyszło, gdy miała 6 lat, w dniu pogrzebu jej dziadka. Mówi, że pojawił się on u stóp jej łóżka i poprosił ją, aby powiedziała mamie, że nic mu nie jest. Ale DuBois mówi, że jej zmarła babka macierzysta również była medium. Wierzy, że jest to genetyczne i mówi, że jej trzy dziewczynki również mają zdolności. Pamięta, jak grała z babcią w gry, które miały na celu doskonalenie jej umiejętności.

„Można to zobaczyć u dzieci. Widziałam to w moich. Więc, ona zawsze wiedziała. Akceptowała to”, mówi. „Graliśmy w Koło Fortuny, a ja podawałem imię, zanim litery zostały obrócone.”

Dzieciństwo DuBois brzmi samotnie. Pisze o spędzaniu czasu ze swoimi pluszakami, ale rzadko o spędzaniu czasu z przyjaciółmi. Dwie rzeczy, które, jak się wydaje, pomogły jej przetrwać, to wyczynowa jazda na rolkach i przemożne pragnienie zostania prawnikiem.

„Wszystko, czego pragnęłam, to zostać prokuratorem. Do szkoły nosiłam teczkę. Nosiłam granatowe swetry, granatowe spodnie culottes i buty penny loafers” – opowiada. „Byłam takim palantem, ale czułam, że to elegancki wygląd.”

Mówi często o swoim niezrealizowanym marzeniu – i jest zachwycona, że jej najstarsza córka, 13-letnia Aurora, wyraziła podobną ambicję.

Jej relacje rodzinne były zawsze napięte, zwłaszcza ze strony ojca, i pozostają takie do dziś.

„Szczerze mówiąc, mój ojciec był Latynosem, a mama Niemką. Była wysoka i piękna i wszystko, czego nienawidzili. Po tej stronie rodziny, nikt nie wydaje się być szczęśliwy dla Ciebie, kiedy idziesz gdziekolwiek w życiu,” mówi. „Nie widzieliśmy ich od śmierci mojego taty.”

Jest jeden wyjątek. Kuzyn ze strony ojca niedawno przejął pracę jej męża jako jej menedżer.

„On jest jedynym powodem, dla którego nie potrzebuję testu DNA, aby wiedzieć, że jestem spokrewniona z tymi ludźmi,” mówi.

Do czasu, gdy miała 16 lat, DuBois wyprowadziła się z domu swojej mamy z powodu konfliktu z ojczymem. Chociaż uczęszczała do North High School w Phoenix i Corona del Sol w Tempe, nie ukończyła żadnej z nich. Zamiast tego rzuciła szkołę i uzyskała GED w wieku 16 lat.

Im dłużej żyła na własną rękę, biegając z imprezowym tłumem, tym mniej myślała o swojej przyszłości. Domenic Skala, przyjaciel DuBois od 16 roku życia i były mąż jej zmarłej przyjaciółki Domini (więcej o niej później), pamięta, że DuBois nie pasowała do ich tłumu nieletnich pijaków i imprezowiczów.

„Powiedziałem jej: 'To nie jest twój tłum.’ To nie był szorstki tłum, ale to był imprezowy tłum”, mówi. „Po prostu wydawało mi się, że ma większy potencjał.”

DuBois zgodziła się.

„Pamiętam, jak kopałam się z piwem i myślałam, jak niedorzeczne było to, że kiedyś powiedziałam mojej nauczycielce z szóstej klasy, że aspiruję do pójścia na Harvard,” pisze w swojej pierwszej książce, Don’t Kiss Them Goodbye. „W tym tempie nie poszłabym nawet do college’u. Moje nastoletnie lata były bolesne i samotne.”

I może by tak zostało, gdyby nie poznała swojego przyszłego męża, George’a Joe Klupara.

(W 2006 roku, zgodnie z dokumentami Sądu Najwyższego Hrabstwa Maricopa, rodzina prawnie zmieniła nazwisko na DuBois, a Klupar zmienił swoje imię i drugie imię. Mówi, że dokonali tych zmian, ponieważ Klupar był tak niezwykłym nazwiskiem, a rodzina Joe’go była nękana.)

Po raz pierwszy spotkali się w Gators, starym barze sportowym w Tempe. Joe pomyślał, że wyglądała jak anioł, światło stołu bilardowego świeciło w dół na jej głowie. Allison była pod dużo mniejszym wrażeniem.

„Myślałam, że jest słodki, ale myślałam, że jest denerwujący. I złapał tył mojego skortu – skorty, wiem; to były lata 90-te – a ja spojrzałam na niego i powiedziałam, 'Jeśli kiedykolwiek jeszcze mnie dotkniesz, sprawię, że twoje życie stanie się piekłem’, mówi, uśmiechając się do męża, pamiętając pierwsze słowa, które do niego powiedziała. „Ciągle przysyłał mi piwo, a ja je odsyłałam.”

Ale „irytujący” inżynier lotnictwa namówił ją na randkę. Zabrał ją do Pink Pepper w Mesa i, ponownie, Allison nie była pod wrażeniem.

„Przez cały czas mówił o swojej byłej dziewczynie”, wspomina.

Nie planowała z nim wychodzić, ale on wciąż dzwonił i w październiku 1993 roku byli małżeństwem.

„Aurora urodziła się dziewięć miesięcy później. Wciąż liczy, a ja mówię: 'Byłaś tydzień za wcześnie. Zamknij się”, mówi DuBois, śmiejąc się.

Osiedli się natychmiast, aby wychować swoją małą rodzinę. Oddalała się od starych przyjaciół i zaczęła ponownie myśleć o swoich prawniczych marzeniach.

Zapisała się do szkoły, najpierw w Mesa Community College, a następnie na Arizona State University, gdzie studiowała nauki polityczne i planowała pójść na studia prawnicze. W międzyczasie urodziła swoje dwie pozostałe córki, Fallon i Sophię. Była pełnoetatową studentką i pełnoetatową mamą, ale jej życie jako pełnoetatowego medium jeszcze się nie zaczęło.

Ukończyła ASU w 2000 roku i w swoim ostatnim semestrze odbyła staż w biurze prokuratora hrabstwa Maricopa. Mówi, że nadal utrzymuje przyjaźnie w biurze i konsultowała się z ławnikami w co najmniej jednym procesie.

Do czasu prasy, Biuro Prokuratora Hrabstwa nie odpowiedziało na prośbę o potwierdzenie tego twierdzenia.

Była podekscytowana, że dostała staż – jej marzenie o pracy jako prokurator czuło się w zasięgu ręki. Nawet z całym sukcesem, który przyszedł do niej po zakończeniu stażu, opłakuje utratę swojego marzenia.

„To trudne,” mówi. „Mam przyjaciół, którzy są prokuratorami okręgowymi, i mówią: 'Byłabyś świetnym prokuratorem. Chcielibyśmy mieć cię z nami.”

I prawdopodobnie byłaby. Jest przekonywująca, agresywna i inteligentna. Ale mówi, że ze względu na jej zdolności, nie byłoby to właściwe, zwłaszcza, że jej długoterminowym celem było zostanie sędzią Sądu Najwyższego.

„Jak mogłabym być bezstronnym sędzią? Nie mogę, jeśli wiem, że są winni” – mówi. „Musiałabym zrobić coś, co prawdopodobnie nie jest legalne, aby upewnić się, że nie wyjdą na jaw. To nie jest w porządku. To nie jest prawo.”

Jej czas pracy w biurze prokuratora okręgowego jest prawdopodobnie jedną z najbardziej znanych części życia DuBois, ponieważ jest to główna część fabuły Medium. Ale są pewne duże różnice między tym, co robiła w prawdziwym życiu, a tym, co postać robi w telewizji.

Były prokurator hrabstwa Maricopa Rick Romley, który był w biurze, kiedy DuBois była stażystką, mówi, że nigdy jej nie spotkał. Ale po ukazaniu się programu otrzymał mnóstwo telefonów.

„Byłem trochę zaskoczony,” mówi. „Kontekst, w jakim zrobiono program był taki, że ona rozwiązuje zbrodnie. Pamiętam, że powiedziano mi, że była używana jako ekspert przysięgłych.”

W pilocie, stażystka DuBois jest pokazana podczas prezentacji na temat brutalnego morderstwa młodej matki i jej dziecka i oferuje swoją opinię na temat tego, co się stało. Oczywiście, jest to poza zakresem rzeczywistego stażu DuBois, gdzie, jak twierdzi, sortowała zdjęcia z miejsca zbrodni i wypełniała dokumenty. Program jest oparty na jej życiu, ale nigdy nie twierdzi, że jest całkowicie dokładny.

Mówi, że jej kontakt ze zdjęciami dał jej przebłyski intuicji, takie jak te widziane w programie. Mówi, że kiedy dotykała zdjęć, mogła zobaczyć zbrodnie w momencie ich popełnienia oczami sprawcy i ofiary. Nie ma wizji w snach w sposób, w jaki robi to telewizyjna Allison.

„Mogłam zobaczyć, co się działo, zanim dana osoba została zabita”, mówi DuBois.

Mówi, że ofiary pokazują jej symbole lub słowa, które są wskazówkami, gdzie znajdują się ich ciała i co się z nimi stało, ale jest to łatwiejsze, jeśli zabójca rzeczywiście miał kontakt z ofiarą. Mówi też, że potrafi czytać w myślach sprawców – nazywa to stukaniem w głowę.

Podczas stażu częścią pracy DuBois było porządkowanie akt zaginionych i wykorzystywanych dzieci z całego kraju. Akta 6-letniej Opal Jennings, dziecka, które zniknęło z domu swojej babci w pobliżu Dallas, trafiły w jej ręce.

Mówi, że ta sprawa doprowadziła ją do wysłania listu do funkcjonariuszy organów ścigania w Teksasie z informacjami dotyczącymi zaginięcia. Następnie została zaproszona do Teksasu, aby spotkać się z tamtejszymi władzami.

DuBois mówi, że współpracowała z Teksańskim Departamentem Bezpieczeństwa Publicznego (pseudonim „Texas Rangers”) i pokazała im miejsca, gdzie ciało mogło być zakopane. Zrobiła to w sierpniu 2000 roku, rok po tym, jak sprawca, Richard Lee Franks, przyznał się do winy i trafił do aresztu, a dwa miesiące po tym, jak jego pierwszy proces zakończył się unieważnieniem. We wrześniu tego samego roku Franks został skazany w swoim drugim procesie na karę dożywotniego więzienia.

Szczątki dziewczynki odnaleziono dopiero w 2004 roku. DuBois twierdzi, że zawęziła lokalizację do mili kwadratowej, ale ponieważ teksański DPS zaprzeczył, że kiedykolwiek z nią współpracował, nie ma sposobu, aby udowodnić lub obalić jej oświadczenie.

W wywiadzie telewizyjnym z 2006 roku, sierżant z Departamentu Szeryfa Hrabstwa Tarrant, który pracował nad sprawą Jenningsa we współpracy z DPS, powiedział Pauli Zahn, że pamięta, jak DuBois zaproponowała jej swoje wrażenia na temat sprawy.

„Ale również zbagatelizował twoje wysiłki”, powiedział Zahn do DuBois. „Skończyło się na tym, że każda informacja, którą mu przekazałaś, była dość karkołomnie ogólna i nie była aż tak pomocna.”

DuBois mówi, że jest przyzwyczajona do tego, że organy ścigania odmawiają jej udziału w sprawach, tak jak to zrobili policjanci w Teksasie i Arizonie.

„Nie chcę, żeby ktoś dostał apelację, ponieważ jestem na sali sądowej”, mówi. „Dlatego już tego nie robię. Jestem celebrytą. Mogłabym rzucić ławą przysięgłych w jedną lub drugą stronę, a tego nie można zrobić. Oni byliby jak, 'Ona tu jest. On musi być winny. Co mi się podoba. Ale to nie jest zgodne z prawem.”

Częścią powodu, dla którego jej zaangażowanie nie jest szeroko komentowane, może być to, że tak jak w przypadku Baseline Killer, jest ona tylko jednym z wielu tipsterów, którzy dzwonią na policję. A ona nie jest jedynym medium, które dzwoni. W głośnych sprawach, policja otrzymuje setki tak zwanych medium, które przychodzą do nich z informacjami.

Niezależnie od tego, co naprawdę wydarzyło się w Teksasie, po pracy nad sprawą Jenningsa, DuBois poczuła się wezwana do porzucenia marzeń o zostaniu prawnikiem. Zamiast tego chciała się dowiedzieć, czy może być medium.

Słyszała o Garym Schwartzu, profesorze na Uniwersytecie Arizony, który w swoim laboratorium prowadził badania nad medium. Schwartz zyskał ogólnokrajową uwagę po wystąpieniu w 1999 roku w filmie dokumentalnym HBO Życie po życiu. (Sieć telewizji kablowej całkowicie sfinansowała badania, które prowadził w tym dokumencie, a także dostarczyła mu medium, które testował.)

Allison postanowiła złożyć mu wizytę.

„Wszystko sprowadziło się do laboratorium. Powiedziałam, że jeśli mogę zrobić w laboratorium coś, co sprawi, że będę wspaniała – lepsza niż większość – porzucę swoje marzenia, aby realizować swoje powołanie”, mówi. „To był punkt zwrotny.”

I okazała się siłą, z którą należy się liczyć w laboratorium, co doprowadziło do tego, że Schwartz ogłosił ją „Michaelem Jordanem świata mediumicznego”, co podtrzymuje do dziś, chociaż te dwie osoby już ze sobą nie rozmawiają.

Eksperymentalne projekty Schwartza są krytykowane przez społeczność naukową, a jego praca nie jest sankcjonowana ani opłacana przez uniwersytet ani przez rząd. Mimo to, w kontekście swojego laboratorium, DuBois był najwyraźniej supergwiazdą, świecącą tak jasno jak uznani luminarze psychiki, tacy jak John Edward i Lorie Roberts.

W 2001 roku, Paramount Studios skontaktowało się z laboratorium Schwartza, aby porozmawiać o nowym programie, który produkowało. W programie, który nazywałby się Oracle, wystąpiłoby pięć osób o zdolnościach parapsychicznych, które dawałyby odczyty dla członków widowni, podobne do hitu Johna Edwarda Crossing Over. Paramount chciał wiedzieć, czy któreś z medium badawczych Schwartza było zainteresowane przesłuchaniem.

DuBois była.

Odbyła przesłuchanie, dając odczyt przez telefon dla jednego z producentów programu, zanim poleciała do L.A., aby przesłuchać się osobiście. Rywalizowała z 118 osobami, mając nadzieję zostać jedną z pięciu wyroczni.

„Nie gram dobrze z innymi,” mówi. „Producent odciągnął mnie na bok i powiedział: 'Jesteśmy tu jak rodzina’. Odpowiedziałam, 'Nie dogaduję się z własną rodziną. Nie proś mnie, żebym to robiła tutaj. Jestem tu po to, żeby rozwalać i robić to, co robię. Taka jest po prostu moja osobowość.”

Chociaż DuBois dostała się do finałowej piątki, pilot nigdy nie został wyemitowany.

„Rozumiem, dlaczego nie został przyjęty,” mówi. „Nie posłuchali mojej rady.”

Ale DuBois wywarła spore wrażenie na jednym z producentów: Kelsey’a Grammera. Półtora roku później asystent Grammera zadzwonił do DuBois z pytaniem, czy byłaby zainteresowana współpracą przy serialu opartym na jej życiu. Byłby on fikcyjny, ale postacie byłyby oparte na niej i jej rodzinie.

Zgodziła się.

Wkrótce po debiucie Medium w 2005 roku, Schwartz wyszedł z książką prowokacyjnie zatytułowaną The Truth About Medium. Naprawdę jest to prawda o metodach badawczych Schwartza, ale każdy rozdział poświęca on DuBois, którą nazywa potężnym medium.

Książka pokazała DuBois w pozytywnym świetle, ale ona była wkurzona. Mówi, że prosiła go, żeby jej nie pisał, a kiedy to zrobił, przestała pozwalać mu ją testować. Nie są już w stałym kontakcie. Mówi, że złości ją to, że ktoś próbowałby czerpać zyski z jej zdolności.

Schwartz nie skomentuje DuBois, nawet aby się bronić, woli mówić tylko o swoich eksperymentach.

On nie mówi, ale jej naiwniacy tak. Chociaż ma wielu fanów, ma też wielu ludzi, którzy poświęcili swoje życie na obalanie jej. DuBois opisuje ich jako „wściekłych, starych białych mężczyzn z problemami z porzuceniem.”

A oni z kolei opisują ją jako „obłudnego dupka” i „królową wątpliwych mediów”, podczas gdy jej fani są „łatwowiernymi dupkami”, głupkami i czubkami.

Jedna organizacja sceptyków, Firma Dwa Procent, nawet ogłosiła „Tydzień Allison DuBois” w 2005 roku, podczas którego opublikowała inny artykuł każdego dnia tygodnia obalający ją. James Randi (a.k.a. „Niesamowity Randi”), magik i zawodowy sceptyk, zaoferował DuBois, lub każdemu innemu medium, 10 milionów dolarów, jeśli udowodni ona swoje zdolności w teście, który on zaprojektuje.

Nie przyjęła oferty. Nikt nigdy nie przeszedł jego testu.

DuBois nie widzi, o co Randi i inni są tak zdenerwowani.

„Wielkim argumentem jest to, że oszukujemy ludzi na pieniądze. Nasi klienci tak nie uważają. Są bardzo zadowoleni.

„Nie wiem, dla kogo mówisz”, mówi do swoich krytyków. „Marnujesz swój czas na ludzi, którzy chcą uzyskać pomoc.”

Po debiucie Medium, DuBois zaczęła publikować książki, które były po części pamiętnikiem, a po części poradnikiem samopomocy. W nich, oferuje porady na temat radzenia sobie ze śmiercią bliskiej osoby, przekazuje swoje doświadczenia jako medium i mówi o przepowiedniach, które, jak twierdzi, spełniły się.

W swojej pierwszej książce, Don’t Kiss Them Goodbye, pisze o przyjaciółce z dzieciństwa, Domini Sitts, której śmierć, jak twierdzi, przepowiedziała w wieku 19 lat, kiedy powiedziała Sitts, żeby rzuciła palenie.

Sitts jest przyjaciółką, z którą mieszkała po tym, jak wyprowadziła się od mamy i zamieszkała w mieszkaniu. DuBois wspomina wspólne oglądanie Beaches i obietnicę opieki nad dziećmi Sitts, gdyby umarła młodo.

Jej młodsza siostra, Karen Sitts, pamięta ich przyjaźń inaczej.

„Ona udawała ten związek z moją siostrą, ale one były niczym innym jak najlepszymi przyjaciółkami”, mówi. „Były przyjaciółkami, ale takimi, które ciągle się kłóciły. Ona i moja siostra się rozpadły i nie rozmawiały, dopóki nie umarła i nie odzyskała kontaktu.”

Całkiem inaczej niż w romantyczny sposób DuBois pisze o ich przyjaźni w swojej książce: „Płakałyśmy razem, śmiałyśmy się razem, a kiedy nadszedł czas, pożegnałyśmy się razem.”

Domini Sitts pojawiła się we wszystkich książkach DuBois, a ona sama mówi o niej również w wywiadach. Podczas wywiadu radiowego w 2005 roku, autorka rozwinęła wątek Sitts.

„To, co było miłe, to fakt, że byłam w stanie zabrać jej strach”, mówi. „A kiedy przygotowywała się do przejścia, była jak, 'Masz rację. Widzę mojego dziadka i wiem, że oni tam są”. To było bardzo ważne dla mnie, że wiedziała, że przed śmiercią.”

Karen mówi, że to wszystko jest kłamstwem. Jej siostra zmarła na czerniaka złośliwego, a jej śmierć, jak sama opisuje, była makabryczna. Domini nie widziała nikogo poza rodziną w miesiącach poprzedzających jej śmierć, a na dwa tygodnie przed śmiercią zapadła w śpiączkę farmakologiczną, z której nigdy nie wyszła. Nie było żadnej szeroko otwartej wizji na łożu śmierci.

„Chcę wyjaśnić: ostatni raz, kiedy Ali widział Domini, ona wciąż chodziła”, mówi Sitts. „Była przytomna i nigdzie nie była bliska śmierci.”

Sitts mówi, że jej siostra była przerażona śmiercią, ponieważ myślała, że pójdzie do piekła. Trzymała się życia do tego stopnia, że jej ciało zaczęło się rozkładać.

„Chcę podkreślić, w jak strasznym stanie była moja siostra, kiedy umarła. Bo gdyby Allison wiedziała, jestem pewien, że napisałaby coś na ten temat. Ale jej tam nie było”, mówi. „W dniu, w którym umarła, myłyśmy ją i właściwie odpadł jej tyłek. Można było zobaczyć jej kości. To była najgorsza rzecz, przez jaką przeszłam w życiu”. Kiedy Allison pisze o śmierci mojej siostry, jest to naprawdę romantyczne, a faktem jest, że było to brzydkie i bolesne.”

DuBois mówi, że Karen Sitts absolutnie się myli. Mówi, że jedynym powodem, dla którego nie było jej w pobliżu podczas hospicjum, było to, że rodzina nie chciała jej wpuścić.

„Jeśli nie było ich tam każdego dnia mojego życia i każdego dnia jej życia – a nie było – nie mogą kwestionować mojego uczucia do Domini,” mówi. „To jest frustrujące. Upamiętniłem ją, a połowa świata jest w niej zakochana i modli się za Marissę. To wszystko jest pozytywne. Nie rozumiem, jak to mogłoby ich rozgniewać.”

Były mąż Domini, Domenic Skala, który opiekował się Domini przez większą część jej choroby (wprowadziła się do jego mieszkania), potwierdza historię DuBois i mówi, że ona również wyszła ze swojej drogi, aby opiekować się Marissą w latach od śmierci jej matki.

Dave Hartman również wie, jak to jest, gdy DuBois pisze o bolesnej śmierci członka rodziny. W swojej najnowszej książce pisze o jego 19-letniej córce Jackie, którą znaleziono zamordowaną w lutym 2007 roku.

W dniu 28 stycznia 2007 roku Jackie została prawdopodobnie zamordowana przez mężczyznę, z którym poszła na randkę. Studentka pielęgniarstwa w Chandler-Gilbert Community College nigdy wcześniej nie była na randce.

Nie potwierdzono jej śmierci, dopóki jej ciało nie zostało znalezione na pustyni poza Fountain Hills prawie miesiąc później. Policja oskarżyła Jonathana Burnsa o popełnienie tej zbrodni, a jego proces prawdopodobnie rozpocznie się w styczniu.

DuBois poświęca cały rozdział swojej rzekomej roli w znalezieniu ciała. Twierdzi, że skontaktował się z nią przyjaciel rodziny i poprosił o pomoc.

„Decydujące znaczenie miał dla mnie ojciec Jackie. Widziałam go w wiadomościach i miał tyle miłości w oczach dla swojej córki, a ja czułam, jak pęka mu serce” – pisze.

Dave Hartman nigdy nie spotkał się ani nie rozmawiał z DuBoisem. Dopóki New Times nie skontaktował się z nim w celu skomentowania rozdziału, nie wiedział nawet, że znalazł się w jej książce.

Uważa, że widziała wiele rzeczy w wiadomościach. W jego opinii, wszystkie przewidywania, które poczyniła na temat jego córki zostały zaczerpnięte z nocnych aktualizacji wiadomości na temat głośnej sprawy.

„Myślałem, że to była zła interpretacja prawdy,” mówi. „Miałem około 60 tych tak zwanych psychików i każdy z nich był tak dalece przesadzony. Nie chcę osądzać, ale wiele rzeczy powiedziała źle.”

Po zniknięciu Jackie, DuBois pojawiła się w Oprah Winfrey Show, aby porozmawiać o sprawie. Ekipa filmowa śledziła ją, gdy szła na stację benzynową, gdzie Jackie była widziana po raz ostatni. Przewidziała, że dziewczyna stoczyła się z nasypu po tym, jak została zabita i że w pobliżu znajdował się znak granic miasta, ale nie podała więcej szczegółów. Według Hartmana, to pierwsze się nie wydarzyło, a w pobliżu miejsca, gdzie znaleziono ciało Jackie, nie było żadnego znaku granic miasta. DuBois mówi, że nie lubi podawać krwawych szczegółów sprawy, z szacunku dla rodziny.

Hartman został poproszony o wyjazd do Chicago, aby usiąść na widowni w studiu Oprah i usłyszeć, co DuBois ma do powiedzenia na temat zaginięcia jego córki. Nie miał nic przeciwko rozgłosowi sprawy, ale odmówił występu.

„Prowadziliśmy poszukiwania. Miałem lepsze rzeczy do roboty”, mówi. „Nie mogłem sobie pozwolić na dwa dni wolnego od poszukiwań i uważałem, że to głupie wywierać na mnie presję, żebym nagrywał. Miałam wystarczająco dużo faktów, nad którymi mogłam pracować.”

DuBois powiedziała do kamery, że „pokazano jej pogrzeb”. Przewidziała również, że szczątki dziewczyny zostaną odnalezione w ciągu dwóch tygodni.

Miała rację tylko w dwóch sprawach: Jackie była martwa i została znaleziona w ciągu dwóch tygodni od emisji. To wszystko. Hartman nie był pod wrażeniem. Z prawie 600 osobami poszukującymi Jackie każdego dnia, twierdzi, że odnalezienie jej było tylko kwestią czasu. A kiedy znaleziono ciężarówkę podejrzanego, w której była krew Jackie, Hartman nabrał pewności, że jego córka nie żyje. Nie potrzebował medium, aby mu to powiedzieć.

Jego najlepszą radą dla rodziców zaginionych dzieci jest stworzenie wysoce zorganizowanych grup poszukiwawczych – i unikanie medium.

„Nie wpadajcie w te bzdury. Doprowadzisz się do szaleństwa,” mówi. „Oni wszyscy twierdzą, że nie próbują zdobyć sławy, a jak tylko mogą, piszą książki.”

Krytyka taka jak ta jest czymś, czego DuBois nauczyła się na własnej skórze, ale przeszkadza jej bycie wrzuconą do jednego worka z innymi medium, które skontaktowało się bezpośrednio z Hartmanem.

Mówi, że to prawda, że nigdy go nie spotkała ani z nim nie rozmawiała – ale mówi, że to było celowe.

„Wielu ludzi mówi rzeczy, których rodzina nie musi słyszeć. Dlatego właśnie nigdy nie pracuję bezpośrednio z rodziną. Pracuję z obcymi członkami rodziny” – mówi. „Nie lubię być wrzucany do grupy tych, którzy do niego dzwonili. Myślę, że dobrze wykonałam swoją pracę. Myślę, że odnosiłem się do niej z wielkim szacunkiem.”

Krytyka z pewnością nie wpłynęła na sprzedaż książek związanych z DuBois, oglądalność telewizji czy frekwencję na wykładach na całym świecie. DuBois nie czuje się szczególnie zmuszona do przekonywania ludzi, że jest prawdziwa.

„To nie jest moja praca,” mówi. „To jest to, czym dzielę się z ludźmi, którzy to rozumieją.”

Medium właśnie zakończyło swój czwarty sezon z szacunkową liczbą 10,4 miliona widzów. Sezon piąty ma się rozpocząć w styczniu. Ponieważ program stał się bardziej popularny, wzrosło zainteresowanie prawdziwą Allison DuBois. I to jej odpowiada. Ona łatwo osiadła w życiu mniejszej gwiazdy – nie trudna rzecz do zrobienia, kiedy jesteś lato w Hamptons z Kelsey Grammer.

Ale ona mówi, że wysokie życie ma pewne pułapki. Jej najstarsza córka miała problemy w szkole. Jak mówi, jeden z chłopców dokuczał jej tak bardzo, że jej rodzina postanowiła przenieść się w przyszłym roku do innego okręgu szkolnego.

Dwoje pozostałych dzieci, Fallon i Sophia, mówi, że nie doświadczyły żadnego dokuczania od czasu przeniesienia się z prywatnej szkoły do publicznej. W rzeczywistości podoba im się to bardziej, ponieważ mają więcej wolności.

„Nie można było nawet nosić fioletowych butów”, mówi Fallon pogardliwie o swojej starej szkole.

DuBois pisała o zdolnościach parapsychicznych swoich córek – również będących częścią programu – ale jeśli rzeczywiście mają ten dar, żadna z nich nie jest zainteresowana wejściem do rodzinnego biznesu. Aurora mówi, że może pójść na studia prawnicze, co ekscytuje jej matkę. Fallon właśnie zaczęła grać na pianinie i chce zostać piosenkarką. I Sophia mówi, że chciałaby być motyl lub „crazzzyyyy małpa”, przed rozpuszczeniem się w bout of third-grade giggles.

Jak dla ich matki, ona mówi, że zdecydowała się rzucić pracy przypadków. Za bardzo ją to obciąża, mówi też, że jest zmęczona odpowiadaniem na pytanie „dlaczego zaprzeczają, że dla nich pracowałeś”.