Posted on 14 November 2018
Podczas gdy działania ochronne przyniosły odnowioną nadzieję dla niektórych gatunków, dzisiejsza aktualizacja czerwonej listy gatunków zagrożonych IUCN ujawnia, że przełowienie powoduje spadek liczebności gatunków ryb w częściach rozwijającego się świata.
„Co najmniej dwa miliardy ludzi zależy bezpośrednio od śródlądowych łowisk słodkowodnych, takich jak Jezioro Malawi, dla ich przetrwania”, mówi William Darwall, szef IUCN’s Freshwater Species Unit. „Prawie 80% połowów z łowisk słodkowodnych pochodzi z krajów cierpiących na deficyt żywności – gdzie ogół populacji nie ma wystarczającej ilości żywności, aby sprostać zalecanemu dziennemu spożyciu kalorii – a mimo to zasoby słodkowodne nie są traktowane priorytetowo w krajowych i międzynarodowych programach.”
„Cel 6 Strategicznego Planu ONZ na rzecz Różnorodności Biologicznej, skoncentrowany na unikaniu przełowienia, będzie zatem nieosiągnięty. To zaniechanie stawia lokalne źródła utrzymania w niebezpieczeństwie i zwiększa ryzyko braku bezpieczeństwa żywnościowego na całym świecie”, dodał Darwall.
Niepokojące wiadomości o słodkowodnych rybach w jeziorze Malawi pojawiają się zaledwie kilka tygodni po wydaniu raportu WWF Living Planet, który stwierdził, że populacje gatunków słodkowodnych nadal spadały i obecnie zmniejszyły się o 83 procent od 1970 roku.
W międzyczasie, pierwsza ponowna ocena wszystkich 167 gatunków groupera – cennego gospodarczo rodzaju okonia morskiego występującego powszechnie w regionach Atlantyku, Karaibów i Indo-Pacyfiku – potwierdza, że 13% z nich jest zagrożonych przełowieniem.
Jednakże były dobre wieści dla wieloryba płetwiastego, którego status poprawił się z zagrożonego na zagrożony po zakazie polowań na wieloryby, oraz podgatunku goryla górskiego, który przeszedł z krytycznie zagrożonego na zagrożony dzięki wspólnym wysiłkom na rzecz ochrony.
„Pilnie potrzebujemy wzmocnienia i utrzymania skutecznych działań ochronnych. Trwający obecnie szczyt ONZ w sprawie różnorodności biologicznej w Egipcie stanowi cenną okazję do podjęcia zdecydowanych działań w celu ochrony różnorodności życia na naszej planecie” – dodał Andersen.