Populacje żarłaczy białych rosną. Here’s Why That’s Good News

Reklama

Kiedy populacje orłów łysych odbiły się, ludzie się cieszyli. Kiedy aligatory powróciły z krawędzi wyginięcia, większość z nas zgodziła się, że to dobra rzecz. Ale powiedz ludziom, jak bardzo cieszysz się, że populacja żarłacza białego rośnie, a nie znajdziesz wielu, którzy przyłączą się do świętowania.

To zrozumiałe. Mamy wrodzony i rozsądny strach przed drapieżnikami, które mogą nas zjeść, gdy cieszymy się letnią kąpielą, a ostatnie ataki innych gatunków rekinów w Carolinas były przerażające i traumatyczne. Wiele osób oglądało w tym tygodniu filmik, na którym zawodowy surfer odpiera atak żarłacza białego. Ale w równowadze, zdrowe populacje rekinów są częścią zdrowego oceanu, a od zdrowego oceanu zależy nasze życie.

Pro surfer Mick Fanning ucieka przed spotkaniem z rekinem na początku tego tygodnia.

Advertisment
Advertisment

Światowe oceany zapewniają ludzkości krytyczne źródła pożywienia. Pomagają regulować klimat Ziemi i usuwają dwutlenek węgla z atmosfery. Nawet ci z nas, którzy żyją tysiące mil od wybrzeża, są bardzo zadłużeni u oceanów za wiele wygód i udogodnień naszej egzystencji.

Reklama

Rekiny – zajmujące szczyt morskiego łańcucha pokarmowego, jak to robią – są widocznym znakiem tego, jak radzą sobie nasze morza. Nie wiemy, co stałoby się z oceanami bez nich, ale wiemy jedno: usunięcie drapieżników wierzchołkowych – lub jakiegokolwiek innego gatunku – z sieci życia może mieć konsekwencje, które są tak samo problematyczne dla ludzi, jak „problematyczny” był ten gatunek.

Rekiny na fali wznoszącej

Lubimy to czy nie, rekiny są częścią zrównoważonego ekosystemu oceanicznego. Po spadku o 90% dla niektórych gatunków w Stanach Zjednoczonych, zaczynają one stopniowo wzrastać w kierunku liczb sprzed wieku.

Reklama

To sugeruje, że niektóre ze szkód, które wyrządziliśmy oceanom zostały odwrócone, a to jest coś, co należy świętować.

Nie mam zamiaru minimalizować ani lekceważyć traumy ofiar ataków rekinów i ich rodzin, która obejmuje osiem osób w Północnej Karolinie w tym roku. Wręcz przeciwnie: Mam nadzieję, że przywódcy obywatelscy i plażowicze będą traktować te wydarzenia poważnie, ponieważ będą się one zdarzać częściej.

Reklama

The Atlantic White Shark Conservancy oznacza rekiny u wybrzeży Cape Cod zeszłego lata.

Reklama

To nie będzie szybka zmiana. Rekiny biorą osiem lub więcej lat, aby osiągnąć wiek rozrodczy, a ich okresy ciąży mogą być tak długie, jak 18 miesięcy, z roku lub dwóch między ciążami, więc nie będzie widząc boom dzieci rekinów.

Reklama

Jeśli wydaje się, że pojawiają się one w coraz większej liczbie, to dlatego, że incydenty są teraz bardziej widoczne: jest nas więcej i wszyscy jesteśmy gotowi z naszymi smartfonami, przechwytując i dzieląc się materiałami filmowymi, gdy tylko ktoś krzyknie „Rekin!”

Populacja żarłacza białego nie wzrośnie szybko, ale będzie zauważalna. To będą liczby, które niewielu z nas widziało w swoim życiu.

Możemy prześledzić to z powrotem do innej historii sukcesu. Wraz z przejściem ustawy o ochronie ssaków morskich w 1972 roku, populacje fok i lwów morskich zaczęły odbudowywać się wzdłuż zachodniego wybrzeża. Żarłacze białe żywią się fokami i lwami morskimi, a większa ilość ich ulubionego pożywienia umożliwiła im powrót do łowisk.

Reklama

Teraz widzimy foki powracające do części północnego wschodu, gdzie nie było ich od prawie stu lat. Możemy się spodziewać, że żarłacze białe nie będą daleko w tyle.

Learning How To Coexist

Jak foki i rekiny wracają do swoich dawnych liczb i terytoriów, będziemy musieli dokonać dostosowań.

Advertisment

Chroniliśmy te zwierzęta przed zabiciem, ale teraz musimy na nowo nauczyć się, jak żyć obok nich. Ssaki morskie będą odzyskiwać plaże, do których przyzwyczailiśmy się używać, a rekiny będą podążać, by na nich żerować.

Ponieważ zmiany te będą zachodzić stopniowo, nie ma potrzeby, by dać się zaskoczyć. Wiemy, że to się stanie; musimy zacząć planować, jak sobie z tym poradzić na poziomie społeczności i osobistym.

Możemy podjąć kroki w celu bezpiecznego współistnienia z rekinami. Dodatkowy personel odpowiedzialny za bezpieczeństwo na plażach może pomóc w wykrywaniu rekinów w pobliżu miejsc do pływania. Wytyczne dotyczące pływania w bezpiecznej odległości od kolonii fok i obszarów połowowych, gdzie mogą występować rekiny, mogą pomóc.

Reklama

Mówi się nawet o rozmieszczeniu dronów, które będą wypatrywać rekinów. Musimy być również przygotowani na to, że niektóre plaże zostaną zwrócone gatunkom, które kiedyś je zdominowały.

Reklama

Plażowicze utrzymują przy życiu żarłacza białego na Cape Cod, zanim zostanie on schwytany i umieszczony z powrotem w oceanie.

Advertisment
Advertisment

Zmiany w naszym zachowaniu pomogą, ale zmiana w naszym sposobie myślenia jest również w porządku. Będziemy musieli zaakceptować, że kiedy pływamy w oceanie, wchodzimy w świat, który nie jest nasz własny, taki, w którym nie mamy gwarancji bezpieczeństwa. Wiemy już, że istnieje ryzyko utonięcia, nawet dla silnych pływaków, i akceptujemy to ryzyko, kiedy wchodzimy do oceanu. Ryzyko ataku rekina jest – i pozostanie – znacznie niższe.

W rzeczywistości istnieją pewne dowody na to, że nastawienie zaczyna się zmieniać. Na początku tego miesiąca, plażowicze w Cape Cod utrzymali wyrzuconego żarłacza białego przy życiu na tyle długo, że wolontariusze i naukowcy wypuścili go z powrotem do morza, podczas gdy w poprzednich latach mógł on zostać celowo zabity lub pozostawiony na śmierć.

Reklama

Edukacja i ostrzeżenia, takie jak to w Kalifornii, mogą pomóc. Gino Zahnd/flickr, CC BY-NC-ND

Rosnąca populacja żarłacza białego to sukces tam, gdzie niewielu się ich znajduje. To jak pieniądze w banku dla zdrowego ekosystemu. Przez dziesiątki lat większość z nas nie zastanawiała się nad rekinami, ale teraz będziemy musieli. To część dawania i brania w każdym związku.

Reklama

Pomyśl o tym jako o kompromisie, który utrzymuje małżeństwo między nami a światem przyrody w toku.

Jeśli możemy dokonać pewnych korekt w naszym myśleniu i zachowaniu, możemy zminimalizować konflikty między rekinami a ludźmi. Oni mogą być tymi obdarzonymi zębami, ale to my jesteśmy tymi obdarzonymi mózgami.

Reklama

George Burgess jest dyrektorem, Florida Program for Shark Research i koordynatorem operacji muzealnych, Florida Museum of Natural History na University of Florida.

Ten artykuł został pierwotnie opublikowany na The Conversation. Przeczytaj oryginalny artykuł.