Browary – i miłośnicy piwa rzemieślniczego – wiecznie gonią za nowymi emocjami, szukając kolejnej nowej gorącej rzeczy. Nie ma wątpliwości, że to ekscytujące czasy. Ale prawdziwym znakiem rozpoznawczym wielkiego piwowara jest umiejętność konsekwentnego warzenia tego samego piwa raz za razem.
Podążając więc za najnowszymi lub najmodniejszymi sezonowcami, IPA i whalesami, nie zapominaj, że jest powód, dla którego flagowe piwa – najpopularniejsze warki browaru – są tak ważne. Nazywamy te piwa „tymi, dzięki którym nie gaśnie światło”. Dobry okręt flagowy daje browarowi swobodę eksperymentowania z piwami specjalnymi i efemerycznymi jednorazówkami.
Oto pięć flagowych piw, które zawsze trzymam pod ręką.
Anchor Liberty Ale
San Francisco’s Anchor był pierwszym nowoczesnym browarem, który zaoferował bardziej aromatyczne piwo rzemieślnicze. Kiedy Fritz Maytag kupił browar w latach 60-tych, jego pierwszym sukcesem było odtworzenie Steam Beer, popularnego stylu, który został niemalże utracony podczas prohibicji. Jednak sztandarowym piwem, które uwielbiam, jest Anchor’s Liberty Ale, uwarzone po raz pierwszy w 1975 r. dla upamiętnienia 200. rocznicy słynnej przejażdżki Paula Revere’a.
Było ono wyjątkowe w swoich czasach i toczyły się dyskusje – zarówno wtedy, jak i później – na temat tego, czy jest to chmielowe pale ale czy IPA. Bezsporne jest to, że było to pierwsze piwo, w którym użyto chmielu Cascade, najpopularniejszej obecnie odmiany chmielu stosowanej przez piwowarów rzemieślniczych. Liberty Ale jest jednym z najbardziej udanych piw single hop – i nadal smakuje mi tak samo pysznie jak za pierwszym razem, gdy go spróbowałem.
Sierra Nevada Pale Ale
To flagowe piwo z Chico’s Sierra Nevada Brewing Co. było prawdopodobnie drugim piwem uwarzonym z Cascade, a liberalne użycie chmielu przez browar nadało pale ale jego charakterystyczny aromat i smak. To piwo, jedno z pierwszych zabójczych piw uwarzonych przez małego browarnika, stworzyło nowy styl, dzieląc jasne piwa na angielskie i amerykańskie. Stało się jednym z niewielu wszechobecnych piw. Znajdziecie je w niemal każdym barze, gdziekolwiek. Prawie 40 lat od debiutu doskonale zbalansowane pale ale firmy Sierra Nevada wciąż jest jednym z najsmaczniejszych, jakie kiedykolwiek można było wypić.
Lagunitas IPA
IPA są teraz niezwykle popularne, ale nie zawsze tak było. A historia powstania Lagunitas IPA jest dość zabawna. W połowie lat 90. kierownik baru w Marin wyrzucił z kranów Sierra Nevada Pale Ale z powodu jakiegoś uchybienia ze strony dystrybutora. Zamiast tego zaczął nalewać Lagunitas’s Dogtown Pale Ale. Sprzedaż w barze gwałtownie wzrosła, więc założyciel Lagunitas, Tony Magee, odwiedził go pewnej nocy, aby po cichu popatrzeć. Odkrył, że kiedy ludzie składali zamówienia, nie prosili o „Sierra Nevada Pale Ale”, tylko o „pale ale”. Więc jak wyróżnić swoje pale ale, gdy twój konkurent jest synonimem tego stylu?
Magee skupił się na następnym najbardziej chmielowym piwie, jakie mógł, i zaczął robić India pale ale. Spójrz na butelkę. Słowo „IPA” jest trzykrotnie większe od słowa „Lagunitas”, ponieważ Magee chciał, aby ludzie kojarzyli jego piwo z tym stylem. Udało się. I jest pyszne.
Deschutes Black Butte Porter
Kiedy pochodzący z Berkeley Gary Fish otworzył swój oregoński browar w Bend w 1988 roku, stworzył rzadkość: flagowe ciemne piwo. Jego Black Butte Porter był jednym z trzech pierwszych piw wypuszczonych przez Deschutes, a pracownicy browaru natychmiast skupili się na nim jako sposobie na odróżnienie się od każdego innego browaru. Gra się powiodła. Ludzie naprawdę zareagowali na porter, co pomogło Deschutes stać się jednym z największych obecnie browarów rzemieślniczych. Black Butte jest wciąż jednym z najsmaczniejszych, czekoladowych porterów, na jakie można się natknąć: gładki i zachęcający, z dużymi aromatami, ale wciąż bardzo pijalny.
Bear Republic Racer 5
The Bay Area jest obdarzona mnóstwem świetnych IPA, ale Bear Republic’s Racer 5 jest jednym z moich ulubionych. Piwo to zdobyło wiele złotych medali na Great American Beer Festival, od czasu jego wprowadzenia pod koniec lat 90-tych. Nazwane na cześć numeru samochodu wyścigowego Richa Norgrove’a, a także w nawiązaniu do filmu „Speed Racer”, piwo to warzone jest z użyciem chmieli Cascade, Columbus, Chinook i Centennial. Racer 5 to dobrze zbalansowane piwo chmielowe z dużą ilością owoców tropikalnych i cytrusów, którego smak staje się jeszcze lepszy w miarę ogrzewania się piwa.
Kontakt Jay R. Brooks pod adresem [email protected].