HBO cyfrowo zremasterowane The Wire i jest ponownie emitowane w formacie maratonu od północy czwartek, 26 grudnia. The Wire, jeśli pamiętacie, był jedną z pierwszych pozycji w tak zwanym „telewizyjnym renesansie” – kluczowym momencie w historii Ameryki, kiedy HBO przyniosło złożoną, misternie wykonaną, filmowej jakości telewizję dla widzów, którzy traktowali ten format jako długoterminowe opowiadanie historii, a nie jednorazową rozrywkę. (Te kilka lat we wczesnych i średnich latach ’00, w których sieć emitowała równolegle The Wire i The Sopranos, były naprawdę wspaniałe.)
Ta przeglądarka nie obsługuje elementu video.
The Wire, mimo że prawdopodobnie bardziej błyskotliwy (jeśli mniej konsekwentny) niż The Sopranos, został doceniony przez krytyków i stał się obiektem zainteresowania kultowych fanów, ale nigdy nie został do końca zaakceptowany przez establishment telewizyjny i zdobył w zasadzie zero nagród pozakrytycznych. Stało się tak pomimo, a może właśnie z powodu, doskonałej fabuły/aktorstwa/reżyserii. Stworzony przez Davida Simona, byłego reportera w Baltimore Sun, program przedstawiał hiperrealistyczne warunki handlu narkotykami w Baltimore, pokazując perspektywy ze wszystkich punktów widzenia hierarchii, w tym kingpins, corner d-boys, policjantów, szefów policji, przywódców związkowych, polityków, biznesmenów i tym podobnych. Ponieważ Baltimore ma tak dobrze dostrojoną kulturę specyficzną dla swojego miasta, a ponieważ Simon był tak zaniepokojony realizmem, jest dużo slangu i dialektu, który jestem pewien, na początku był dobry 48% dlaczego zajęło trochę czasu, aby złapać na. (Dodatkowo, prawie wszyscy aktorzy występujący w serialu byli czarni, co z pewnością nie spodobało się białemu establishmentowi telewizyjnej rozrywki). To był rodzaj serialu, któremu trzeba było się poświęcić, a gdy już się to zrobiło, nie można było przestać. Nawet jeśli był to, być może, najbardziej przygnębiający serial w historii telewizji, częściowo dlatego, że tak wiele z opowiadanych w nim historii było prawdziwych. (Simon oparł wiele postaci z serialu na prawdziwych ludziach.)
Ale jak każdy serial, The Wire miał swoje wzloty i upadki, bez względu na to, jak bardzo go kochałeś. Ja osobiście ledwo pamiętam, co się stało w sezonie drugim („The Docks”), ponieważ, choć mam wielki szacunek dla związku Longshore i był nawet członkiem w pewnym momencie, nie próbuję oglądać tego gówna w telewizji. (Niestety, to wpłynęło na przyszłe oglądanie dla mnie; podobnie jak w przypadku The Sopranos i wielu innych programów od tego czasu, seria ma być traktowana jako całość, a odcinki w sezonie 5 odnoszą się do sezonu 3, itp. i tak dalej). Większość superfanów Wire zgadza się z następującym rankingiem sezonów The Wire, od najlepszego do najgorszego; jeśli dopiero zaczynasz, bądź uprzedzony, a jeśli nie jesteś, podyskutujmy.
Reklama
1. Sezon 4
Znany również jako sezon jakiegokolwiek programu telewizyjnego, który kiedykolwiek sprawi, że będziesz całkowicie przygnębiony po zakończeniu i prawdopodobnie zainspiruje cię do aktywizmu w prawdziwym życiu. Ten sezon skupił się na wadach amerykańskiego systemu edukacji, przedstawiając czterech chłopców w wieku gimnazjalnym, wszyscy dotknięci handlem narkotykami w taki czy inny sposób (rodzic w więzieniu; rodzic uzależniony; rodzic MIA, itp.), i sposób, w jaki zostają wessani przez ulice i / lub system. Jest to perspektywa niepodobna do żadnej z pozostałych sezonów, ponieważ ukazuje, jak syzyfowe było dla opiekunów dzieci utrzymanie ich przed pożarciem żywcem przez cykl biedy i uzależnienia w kraju, który instytucjonalnie nie dba o nich. Maestro Harrell zagrał Randy’ego Wagstaffa, jednego z najweselszych z czwórki chłopców, który, jak większość w tym serialu, kończy jako inna osoba. Czasami lubię oglądać Harrell grać szczęśliwy-go-lucky licealista z przedmieścia Malik na Suburgatory tylko tak mogę przypomnieć sobie Randy Wagstaff był charakter i Harrell wyszedł w porządku. Wiem, że to nie ma sensu, ale może mieć, jeśli obejrzysz ten sezon.
Reklama
2. Sezon 3
Kiedy The Wire był na, krytycy lubili mówić o tym, jak to było „Szekspirowskie”; Sezon 3 jest powodem, dlaczego. Nie może naprawdę iść do niego bez spoilingu piekło z niego, ale wystarczy powiedzieć, że działania organizacji Barksdale narkotyków, który prowadził ulice Baltimore w sezonie 1 kulminuje w logicznym postępem ich losów. Nadal trzymam łzy w słoiku z ostatnich kilku odcinków.
Reklama
3. Sezon 1
Pierwszy sezon był super-kompetentnym spojrzeniem na wewnętrzne funkcjonowanie organizacji narkotykowej na dużą skalę i śledczych, którzy starają się ją zakończyć, ale plasuje się tutaj, ponieważ wciąż znajdował swój własny głos, a w kontekście reszty serii, był zdecydowanie prologiem do punktu kulminacyjnego Sezonu 3. Również, famously, dyrektor muzyczny Blake Leyh nie wiedział, co do cholery dzieje się w Baltimore i miał pokaz dealerów narkotyków bumping Common Sense z bicza i słuchanie Rob Base w projektach w 2002 roku, który, LOL i absolutnie nie. (Poprawił swój błąd przez Sezon 3, w którym zawarte znacznie bardziej realistyczne Bmore klub producentów i raperów, takich jak Rod Lee i Mullyman). Ta rozbieżność była na tyle rozpraszająca, że Sezon 1 spadł na trzeci poziom.
Reklama
4. Sezon 2
Patrz wyżej: po banalnym początku super-gritty crime procedural napisanym przez Simona, Eda Burnsa (jego partnera, byłego gliniarza z Baltimore) i mistrzów miejskiej tajemnicy pokroju George’a Pelecanosa, zagłębiamy się w perypetie białej rodziny z klasy robotniczej i sposób międzynarodowego przemytu narkotyków przez „doki”. W teorii powinno to być niezwykle wciągające, ale wiele postaci nie było tak dopracowanych, jak ich odpowiedniki w Sezonie 1. Co ważniejsze, przywiązaliśmy się już do postaci z Sezonu 1, ale zostały one przesunięte na dalszy plan, ponieważ byliśmy zmuszeni skupić się na zupełnie nowym zestawie ludzi/historii, co było szokujące.
Reklama
5. Season 5
Perhaps the closest to David Simon’s heart, this season focused on the decline of journalism, with many episodes taking place in the bowels of the Baltimore Sun, as we follow a Jayson Blair type inventing fake stories for acclaim (and laziness) and subsequently screwing up the entire city. Niektóre z klipów dziennikarskich są świetne dla kujonów wiadomości i pisarzy, takich jak ja, ale nie mogę sobie wyobrazić, dużo z tego jest super ekscytujące dla ludzi, którzy nie dbają o te rzeczy. Plus, Simon był może trochę zbyt blisko swojego tematu – w czasach, on się trochę Sorkin-esque z by-proxy kaznodziejstwa o stanie dziennikarstwa, choć przynajmniej nie było długie sceny o tym, jak Twitter jest rujnuje planetę, itp. Poza tym, musiał to jakoś zakończyć, dlaczego nie z wyimaginowanym seryjnym mordercą i całkowicie niewiarygodną zmową wydziału policji dla własnych celów? Let’s go crazy!
Reklama
W skrócie, The Wire jest jednym z najlepszych seriali telewizyjnych wszechczasów do tej pory i powinieneś obejrzeć każdy odcinek (w kolejności).
Zdjęcie za pośrednictwem HBO.
Reklama
.