Od czasu wprowadzenia programu testowania narkotyków w Siłach Zbrojnych Stanów Zjednoczonych w 1982 roku, fałszowanie moczu z zamiarem ukrycia zażywania narkotyków stanowiło poważny problem dla naukowców medycyny sądowej. Początkowo osoby zażywające narkotyki próbowały niemal wszystkiego, co było dostępne w miejscach zbiórki. Wkrótce zdali sobie sprawę, że pewne substancje chemiczne mogą być użyte do zniszczenia niektórych narkotyków i zakłócenia procedur badawczych. Niektórych analitów narkotykowych, w szczególności morfiny i kwasu 11-nor-delta-9-tetrahydrokannabinol-9-karboksylowego, metabolitu delta-9-tetrahydrokannabinolu, nie można było wykryć w obecności niektórych środków utleniających. W związku z coraz częstszym stosowaniem zafałszowań, w 2004 roku Departament Zdrowia i Usług Społecznych wprowadził badanie ważności próbek. Podczas gdy specyficzne odczynniki mogły być użyte do badania azotynów, chromianów i jodu, procedury testowe dla wielu innych utleniaczy nie były dostępne. W próbie wykrycia większości utleniaczy, wprowadzono inne podejście do identyfikacji moczu zafałszowanego utleniającymi adulterantami. W tym podejściu, właściwości utleniające normalnego moczu są porównywane z właściwościami moczu zawierającego utleniacze. W procedurze, próbki są dopuszczone do interakcji z nadmiarem jonów żelazawych (Fe2+), a następnie ze związkami chromogennymi. W obecności utleniaczy, jony Fe2+ o niskim potencjale redukcyjnym (E0 0,771 V) są natychmiast utleniane do jonów żelazowych (Fe3+), które następnie zmieniają związki chromogenne w barwne chromogeny. Specyficzny wzór spektralny i intensywność są kluczem do ilościowego oznaczenia utleniaczy w moczu (milirównoważnik/litr, mE/L). Metoda ta okazała się obiecująca w odróżnianiu normalnego moczu od moczu zafałszowanego utleniaczami. Niektóre utleniające substancje zafałszowujące w moczu są niestabilne. Jeśli zostaną zredukowane, mogą zostać ponownie przekształcone w czynniki utleniające i zbadane ogólnym testem utleniającym.