Something Wild: Why Coyotes Seem to be Everywhere

Chris Schadler jest biologiem zajmującym się dzikimi psowatymi, a od około 25 lat jej specjalnością jest kojot. Pierwszym potwierdzonym przypadkiem kojotów w New Hampshire był osobnik znaleziony w pułapce w Holderness w połowie lat 40-tych. Ale prawdopodobnie były tu dłużej, bo jak zauważa Schadler, nie spadły na spadochronie do Holderness, będą migrować na południe z Kanady.

Słuchaj
Słuchaj…

/

14:17

Dave Anderson rozmawia z biologiem dzikich psowatych Chrisem Shadlerem o kojotach.

Nasz wschodni kojot wywodzi się od kojota zachodniego, występującego na zachód od Missisipi. Istnieją dwie podstawowe różnice między tymi dwoma gatunkami, jedna jest dość oczywista, wschodni jest znacznie większy niż jego zachodni kuzyn; druga to DNA. Jak wyjaśnia Schadler, „Zachodnie kojoty mają niewielką ilość materiału genetycznego wilka. Nasze wschodnie kojoty są znacznie bardziej ożywione. Średnio może trzydzieści procent ich DNA to DNA wilka”. Jak kojot migrował z powrotem na wschód przez Kanadę wpadł na rodzaj czerwonego wilka i interbred, produkując nasz wschodni kojot.

A kojot powracający do Nowej Anglii znalazł niszę do wypełnienia z ekstyrpacją w NH wschodniego woodwolfa. Więc przybyli tutaj, stół był zastawiony, więc kojot zaszył się w nim. I rozkwitł. Zgaduje się, że jego populacja liczy około 5000 osobników w całym stanie. Dosłownie w całym stanie, bo kojoty żyją w miastach, na przedmieściach i na wsi. Schadler opowiada historię swojego przyjaciela siedzącego na światłach stopu w Portsmouth.

Kojot wschodni.
Credit Chris Shadler

„To było około dziesiątej w nocy. Ulice były trochę zatłoczone. I moja przyjaciółka spojrzała na ludzi czekających na przejście przez ulicę i zobaczyła, że wśród nich jest pies. Odwróciła się. Zastanowiła się przez chwilę. Potem spojrzała za siebie i zobaczyła, że pies nie miał obroży i miał bardzo duże uszy.” Oczywiście, że to był kojot. „Ludzie otaczający to zwierzę w dużej mierze nie byli tego świadomi. Potem światło się zmieniło, tłum przeszedł przez ulicę i, kojot przeszedł z nimi na zielonym świetle – tak jak robią to wszystkie etyczne kojoty. I poszedł, że darted w dół alei i nie było go.”

Dlaczego są one tak udane przez tak wiele różnych siedlisk? Schadler wyjaśnia, że to dlatego, że są „generalistami”. Zwierzęta mogą być, przez i duże, być podzielone na główne grupy: generalistów i specjalistów. „Na świecie istnieją specjaliści, tacy jak wilki, które wymagają określonego siedliska; jedzą tylko określone rzeczy, a kończą na liście zagrożonych gatunków”. Są jak Goldilocks w tym, że wszystko musi być „w sam raz”, aby mogły przetrwać. Tymczasem generaliści są „o wiele bardziej przystosowani. Będą jeść wszystko, żyć wszędzie.”

Inną strategią, która przyczyniła się do sukcesu kojota jest „reaktywna reprodukcja”. Zazwyczaj rozmnażanie wśród kojotów jest dość ograniczone, rozmnaża się tylko dominująca samica w danym stadzie. „Mama jest dyktatorem” – mówi Schadler. „Ogranicza rozmnażanie na terytorium do siebie i swojego towarzysza. Jeśli któraś z jej młodych samic spróbuje się rozmnażać, surowo je upomni, ponieważ jeśli więcej niż jedna samica na terytorium będzie się rozmnażać, nie będzie wystarczająco dużo jedzenia, aby utrzymać stado.” Ale kiedy stabilność tego stada zostaje zakłócona przez zmiany środowiskowe lub utratę członków stada, „reagują one produkując większe mioty, a nawet być może częstsze.”

Progresja ekspansji zasięgu kojota w Ameryce Północnej i Meksyku.
Credit Urban Coyote Research

Może się to wydawać sprzeczne z intuicją, ale Schadler twierdzi, że populacje kojotów rozkwitły w dużej mierze dzięki praktykom łowieckim/trappingowym. Nie ma zamkniętego sezonu na kojoty, a „więc zakłóca to stabilność stada”. Wywołanie techniki reprodukcji responsywnej. „Fakt, że te zwierzęta, które kiedyś zostały zdegradowane do bardzo wąskiego zakresu na zachodzie, a teraz znajdują się w Kanadzie, w całej dolnej czterdziestce ósemce, Ameryce Środkowej, aż do Ameryki Południowej, jest dowodem ich odporności w obliczu bardzo ciężkich polowań.”

Rozrodcze samice są tylko receptywne przez pięć dni w późnym styczniu – wczesnym lutym. Po 63-dniowym okresie ciąży, para hodowlana „dens up”, aby dostarczyć miot 4-8 szczeniąt. „Z każdego miotu 50-75 procent szczeniąt umrze.” Choroba może zabrać część szczeniąt, ale jak zauważa Shadler, „są one niezwykle podatne na wiele drapieżników. Łasice mogą zabić szczenięta kojota, jeśli dostanie się do jamy, i wszystko inne, co je mięso może wziąć szczenięta.”

Jest to podczas tego okresu „denning”, że kojoty są najbardziej agresywne, a jeden wkład do ich złych stosunków publicznych. Wędrowcy na ścieżce mogą zbłądzić zbyt blisko jamy dla wygody rodzica kojota, „a więc będą bronić swojej jamy; będą chronić swoje młode. Rzadko kiedy wiemy, gdzie są jamy. Bardzo trudno jest je znaleźć. Właściwą rzeczą do zrobienia jest zgłoszenie kojota do konserwatora przyrody lub do urzędnika zajmującego się kontrolą zwierząt.” Ona również zachęca wędrowców do umieszczania znaków na ścieżce, aby ostrzec innych, aby unikać trasy do połowy maja.

Ślady kojotów
Credit Chris Shadler

By być sprawiedliwym strach i złość skierowana na kojoty pochodzi również z udokumentowanych ataków na zwierzęta domowe. Faktem jest, że kojoty paszy na małych ssaków, a jako generalistów, które czasami oznacza domowych kotów i psów. Schadler twierdzi, że najlepszą rzeczą, jaką możemy zrobić dla kojotów jest ich edukacja. A najlepszy czas na edukację to połowa do końca maja, kiedy młode osobniki wychodzą ze swoich nor. „Są naiwne; będą wałęsać się po podjazdach i podwórkach ludzi i próbować bawić się z ich psami, dziećmi, kotami. Ludzie powinni je płoszyć, goniąc je, będąc głośnymi i sprawiając, że niekomfortowo będzie tym kojotom przebywać gdziekolwiek w pobliżu ich podwórka.” To będzie warunkować kojoty, aby bać się ludzi i kierować się dobrze z dala od nas.

Jedną rzeczą, którą Schadler chce, aby każdy mieszkaniec New Hampshire wiedział o kojotach jest to, że te zwierzęta są psami. „Wielu z nas posiada psy, które kochamy, pielęgnujemy i podziwiamy za ich piękno, siłę i przywiązanie. Kojoty to też psy. A sposób, w jaki zarządzamy tymi zwierzętami, więc wymaga przeglądu.”

.