Right-To-Work Laws Are Good For Workers

84 LUMBER

Co. California Truss Plant w Coal Center, Pennsylvania, USA, w piątek, 9 czerwca 2017 r. Fot: Stephanie Strasburg/Bloomberg

© 2017 Bloomberg Finance LP

Są dowody na to, że nierówności majątkowe rosną, a niektórzy politycy wykorzystują te dowody jako uzasadnienie dla rewitalizacji związków zawodowych. Wielu kandydatów na prezydenta z ramienia Demokratów popiera ustawę Protecting the Right to Organize (PRO) Act, która zakazałaby stanowych praw do pracy, które obecnie uniemożliwiają związkom zawodowym i pracodawcom narzucanie członkostwa w związkach jako warunku zatrudnienia. Ale nowe dowody pokazują, że PRO Act jest nietrafiony – prawo do pracy zwiększa satysfakcję pracowników, szczególnie wśród pracowników związkowych.

W nadchodzących badaniach opublikowanych w Journal of Law and Economics, ekonomista Christos Makridis odkrył, że pracownicy zgłaszają większą satysfakcję z życia po tym, jak ich stan staje się stanem z prawem do pracy. W badaniu wykorzystano dane dotyczące zadowolenia z życia, pochodzące z codziennych sondaży Gallupa, oraz stanowe dane gospodarcze, aby określić, w jaki sposób satysfakcja pracowników zareagowała na uchwalenie stanowych przepisów dotyczących prawa do pracy w latach 2008-2017. W tym okresie sześć stanów przyjęło prawo do pracy: Michigan, Indiana, Wisconsin, Zachodnia Wirginia, Missouri i Kentucky. Jak pokazano na poniższej mapie, łącznie 27 stanów ma obecnie prawo do pracy.

Mapa stanów, w których obowiązuje prawo do pracy

Stany, w których obowiązuje prawo do pracy

Right to Work States

W badaniu stwierdzono, że wprowadzenie prawa do pracy zwiększyło wśród pracowników deklarowaną przez nich bieżącą satysfakcję z życia, oczekiwaną przyszłą satysfakcję z życia oraz nastroje dotyczące obecnej i przyszłej aktywności ekonomicznej. Co więcej, efekty te były szczególnie duże wśród pracowników związkowych. Na przykład, wzrost nastrojów ekonomicznych spowodowany prawem do pracy był prawie o połowę mniejszy niż wzrost nastrojów ekonomicznych spowodowany posiadaniem dyplomu wyższej uczelni. Według autora, sugeruje to, że „…przejście na prawo do pracy zasadniczo podnosi optymizm pracowników związkowych w odniesieniu do ich perspektyw ekonomicznych.”

W badaniu analizowano kilka możliwych wyjaśnień, dlaczego prawo do pracy zwiększa zadowolenie z życia pracowników. Jednym z nich jest potencjalny efekt dochodowy „free-riding”. Kiedy pracownicy nie muszą płacić składek na związki zawodowe w krajach, w których obowiązuje prawo do pracy, mogą wykorzystać dodatkowe pieniądze na zakup innych rzeczy bez wpływu na ich status związkowy. Nie wydaje się jednak, by był to mechanizm, ponieważ nie ma dowodów na to, że pracownicy zwiększają konsumpcję na tyle, by napędzać wzrost zgłaszanej satysfakcji z życia.

Dodatkowo, idea powszechnego free-riding jest wątpliwa, ponieważ związki zawodowe nie przynoszą korzyści wszystkim członkom związku w równym stopniu. Młodsi, zdrowsi i mniej doświadczeni pracownicy są często poszkodowani przez umowy związkowe, które wykorzystują doświadczenie jako podstawę do awansu lub podkreślają korzyści zdrowotne i emerytalne kosztem wyższych płac. Ostatnie porozumienie United Auto Workers z General Motors (GM), na przykład, utrzymało udział pracowników w kosztach opieki zdrowotnej na poziomie 3%, w przeciwieństwie do 15% proponowanych przez GM. Chociaż może to być korzystne dla starszych pracowników lub tych z dziećmi, którzy zużywają dużo pieniędzy na opiekę zdrowotną, młodsi, bezdzietni pracownicy mogli preferować wyższe płace w zamian za plany ubezpieczeniowe z wysokim udziałem własnym i wyższymi składkami.

Innym mechanizmem potencjalnie napędzającym wzrost zadowolenia z życia pracowników jest to, że w związkach zawodowych są różni ludzie przed i po przyjęciu prawa do pracy. Jeśli ludzie, którzy nie lubili związków na początku – a więc mają niską satysfakcję z życia – są tymi, którzy z nich rezygnują po zmianie prawa, to wyższa satysfakcja z życia tych, którzy pozostają w związkach, może napędzać ogólny efekt. Autor znajduje na to pewne dowody, ale nie są one wystarczające, by wyjaśnić większość efektu.

Kanały, które wydają się najlepiej wyjaśniać wzrost satysfakcji pracowników to fakt, że prawo do pracy poprawia relacje pracodawca-pracownik i zachęca związki zawodowe do lepszego służenia swoim członkom. Badanie wykazało, że przyjęcie prawa do pracy wiąże się ze wzrostem prawdopodobieństwa, że pracownik twierdzi, iż jego szef traktuje go jak partnera i tworzy otwarte i pełne zaufania środowisko pracy. Większa uwaga poświęcana przywódcom związkowym i poprawa warunków w miejscu pracy mogą pomóc wyjaśnić, dlaczego pracownicy zgłaszają większe zadowolenie w wyniku wprowadzenia prawa do pracy.

Więc, jeśli prawo do pracy polepsza sytuację pracowników, dlaczego tak wielu polityków demokratycznych jest mu przeciwnych? Być może dlatego, że prawo pracy szkodzi ich perspektywom politycznym. Z badania przeprowadzonego przez Jamesa Feigenbauma, Alexandra Hertela-Fernandeza i Vanessę Williamson wynika, że prawo pracy zmniejsza udział Demokratów w głosach prezydenckich i wkład polityczny zorganizowanych grup pracowniczych, a jednocześnie przesuwa politykę państwa w bardziej konserwatywnym kierunku. W związku z tym interes własny polityków, a nie życzliwa troska o pracowników, jest prawdopodobnie powodem poparcia dla PRO Act, który zakazałby stanowych praw do pracy.

Niezależnie od tego, co ktoś myśli o znaczeniu związków zawodowych, rzeczywistość jest taka, że związki nie sprawdzają się w gospodarce opartej na usługach. Związki zawodowe standaryzują płace, godziny pracy i warunki pracy w zawodach, które obejmują, a to ma sens tylko wtedy, gdy pracownicy w tych zawodach mają taką samą produktywność i preferencje. W wielu fabrykach wydajność pracy jest ograniczona prędkością linii montażowej – im szybsza linia, tym więcej pracy wszyscy wykonują. Ponadto, pracownicy mogą pracować tylko wtedy, gdy wszyscy są na swoich miejscach, a linia się porusza. Te cechy produkcji linii montażowej zapewniają, że pracownicy są jednakowo produktywni.

Nie jest tak w przypadku wielu zawodów w sektorze usług. Niektórzy ludzie potrafią strzyc włosy, gotować posiłki, sprzątać domy lub pokoje hotelowe szybciej niż inni, nie tracąc przy tym na jakości. Innym może to zająć więcej czasu, ale są wyjątkowo dobrzy. Podobne zróżnicowanie występuje wśród nauczycieli, lekarzy i prawników. Standaryzacja płac i godzin pracy nie ma sensu, gdy między pracownikami występują znaczne różnice w szybkości i jakości pracy. Ponieważ większość pracowników pracuje dziś w sektorze usług, nie jest zaskakujące, że związki zawodowe tracą na znaczeniu.

Otrzymuj to, co najlepsze w Forbes do swojej skrzynki odbiorczej z najnowszymi spostrzeżeniami ekspertów z całego świata.

Śledź mnie na Twitterze. Zajrzyj na moją stronę internetową.

Loading …