Numerous studies have show that the period of time between onset of bipolar symptoms and the point when the diagnosis is reliablely established can take up to a full decade or more.
Przyczyny tego stanu rzeczy są liczne:
- Niechęć osób indywidualnych do poszukiwania leczenia psychiatrycznego
- Nieodpowiednie przeszkolenie diagnostyczne pracowników służby zdrowia psychicznego
- Współwystępowanie (współistnienie) innych schorzeń, które komplikują obraz objawów
- Zaprzeczanie lub odrzucanie przez osoby indywidualne opinii lekarskiej/psychiatrycznej
- Nietypowa prezentacja objawów dwubiegunowych.
Każda kombinacja tych powodów może dodatkowo opóźnić jednoznaczne ustalenie dokładnej diagnozy. Piąty powód jest prawdopodobnie odpowiedzialny za najdłuższe opóźnienia, nawet jeśli dana osoba była już widziana przez lekarzy psychiatrów. Czasami objawy dwubiegunowe po prostu nie pasują do oczekiwań związanych z typową symptomatologią dwubiegunową.
Pomyślmy o osobie ze złamaniem kości włosowej, która idzie do szpitalnego oddziału ratunkowego i skarży się na ból kończyny z niewielkim lub żadnym obrzękiem i bez przebarwień skóry. Lekarz przeprowadzający badanie może nie wziąć pod uwagę możliwości złamania z powodu braku obrzęku lub przebarwienia. Diagnostyka zaburzeń dwubiegunowych nie jest aż tak różna. Proces diagnostyczny polega na ocenie zgodności obserwowanych objawów i zebranych informacji z tym, czego można racjonalnie oczekiwać w odniesieniu do objawów towarzyszących konkretnemu rozpoznaniu.
Pamiętasz słynne słowa obrony w argumencie zamykającym proces O.J. Simpsona? „Jeśli rękawiczka nie pasuje, nie skazuj”. W przypadku atypowych objawów dwubiegunowych, czasami rękawiczka po prostu nie pasuje, przynajmniej nie jak rękawiczka.
Atypowa dwubiegunowość może manifestować się na wiele różnych sposobów. Częściej niż nie, dana osoba szukała leczenia przez wiele lat u różnych specjalistów, nie widząc żadnego trwałego sukcesu w leczeniu. Dodatkowo, próbowano stosować liczne leki z niewielką korzyścią lub nawet z pogarszającą się niestabilnością nastroju. Zrozumiałe jest, że osoba czuje się coraz bardziej beznadziejnie szukając pomocy, dopóki klinicysta nie rozpozna ukrytej przez nietypowe objawy dwubiegunowości.
Czym są objawy atypowe? Trudno jest je sklasyfikować. Gdybyśmy mogli, mielibyśmy jasne oczekiwania co do ich prezentacji i prawdopodobnie mielibyśmy wyznaczony podzbiór dwubiegunowy, do którego by należały (tj. dwubiegunowy III). Mogę powiedzieć, że istnieją pewne ogólne, możliwe do zidentyfikowania wzorce, które są często obecne:
- Pełen dwufazowy obraz objawów nie występuje z wystarczającą ostrością, aby można go było łatwo zidentyfikować jako zaburzenie dwubiegunowe I lub II. W związku z tym dwubiegunowość atypową określam również jako podprogową chorobę dwubiegunową. Objawy i wzorce są obecne, ale nie są wystarczająco silne, aby spełnić próg rozpoznania dwubiegunowego.
- Istnieją dowody na powtarzające się wzorce niestabilności nastroju. Obraz objawów powtarza się w czasie.
- Schematy są dyskretne i fazowe. Zazwyczaj mają punkt początkowy, jak również punkt, w którym określone objawy ustępują.
- Zazwyczaj występuje pewne przesunięcie (w górę lub w dół) energii i intensywności nastroju związane ze zmieniającymi się fazami lub epizodami nastroju.
- Zestaw objawów nie wykazuje jeszcze trwałej pozytywnej odpowiedzi (zmniejszenie nasilenia i częstości objawów) na leki psychiatryczne przepisywane zwykle w zaburzeniach innych niż dwubiegunowe.
- Symptomy nie są lepiej wyjaśnione przez inną diagnozę.
Sześć powyższych punktów nadal nie przybliża nas do identyfikacji specyficznych objawów, ale odnoszą się do szerszego gestaltu obserwowanego, gdy osoby szukają pomocy dla zaburzeń związanych z nastrojem, które nie reagują na poprzednie próby leczenia.
Zdobądźmy więcej konkretów w odniesieniu do objawów poprzez cztery różne przykłady tego, jak może wyglądać nietypowa dwubiegunowość:
71-letni emerytowany dziennikarz płci męskiej z długą historią nawracającej depresji: Przez większość czasu jego epizody depresyjne nie były związane z zewnętrznymi czynnikami wywołującymi. Jego nastrój spadał gwałtownie bez wyraźnej przyczyny. Często jego depresję łagodziły leki antydepresyjne, ale niezmiennie recepty traciły skuteczność. Kiedy nie miał depresji, czuł się na ogół dobrze. Czasami zdarzały się okresy, w których jego nastrój był bardzo pozytywny. Jako artysta malujący obrazy olejne, zauważał zwiększoną energię twórczą podczas tych epizodów pozytywnego nastroju. Doświadczał światła i kolorów, które były bardziej żywe i wibrujące niż zwykle. Z wyjątkiem jego pozytywnego twórczego nastroju nie było nic innego w jego zachowaniu lub procesach umysłowych, które wyglądały na hipomanię.
45-letnia lekarka z 20-letnią historią sporadycznego podwyższonego nastroju bez towarzyszących epizodów depresyjnych: Jako odnoszący sukcesy specjalista medyczny, jej okresy dużej energii i wysokiej produktywności nie wydawały się być żadnym powodem do niepokoju. Zamiast tego była postrzegana przez przyjaciół i współpracowników jako osoba po prostu bardzo ambitna w swojej pracy. Pomiędzy tymi okresami była podatna na okresy niespokojnej drażliwości. Wiedziała, że one miną i opracowała skuteczne strategie, aby je przetrwać. Leki antydepresyjne zwiększały jej drażliwość. Leki anksjolityczne powodowały, że czuła się afektywnie spłaszczona i nie czuła, żeby przynosiły jej jakiekolwiek korzyści.
Bipolar Disorder Essential Reads
68-letnia emerytowana administratorka oświaty, która zmagała się z nawracającą depresją i drażliwością: Jej depresja była dość klasyczna – bardzo podobna do tego, co wiele osób zgłasza, gdy jest w depresji: niski nastrój i energia, niska motywacja, wycofanie interpersonalne, zmęczenie, niska samoocena itp. Mimo to robiła wszystko, co w jej mocy, by zachować funkcjonalność. W swojej pracy była dobra w tworzeniu systemów administracyjnych. Jej trudności odzwierciedlały rzeczywistość, kiedy entuzjazmowała się jakimś projektem, jej entuzjazmowi często towarzyszyło obsesyjne myślenie. Przez większość czasu nie była obsesyjna. Ale od czasu do czasu znajdowała się pochłonięta jakimś przedsięwzięciem i stwierdzała, że nie może się uwolnić od obsesyjnego planowania i rozmyślania o projekcie pracy. Inni nie zauważyli żadnych zauważalnych zmian w jej zachowaniach, ale ona zdecydowanie doświadczyła swojego wewnętrznego procesu jako całkiem innego i bardziej intensywnego, kiedy tylko „wpadała w wir”.
39-letni mężczyzna, agent nieruchomości, z częstymi stanami lękowymi i drażliwością: Miał kilka epizodów depresyjnych w swoich nastolatkach i latach dwudziestych, ale nie był w depresji w ostatniej dekadzie. Swój sukces w pokonywaniu depresji przypisywał temu, że jest zapalonym rowerzystą, zazwyczaj przejeżdżającym 50+ mil tygodniowo. Postrzegał swoje ćwiczenia jako skuteczny funkcjonalny antydepresant. Jego problemy koncentrowały się wokół nawracającej drażliwości i bezsenności. W ciągu dnia chciał odgryzać ludziom głowy, a w nocy kładł się spać, rozmyślając o swojej drażliwości. Warto również zauważyć, że ta drażliwość była fazowa. Miała swój początek i koniec i nie była koniecznie związana z sytuacyjnymi czynnikami stresogennymi. Widział się z kilkoma terapeutami. Próbował jogi i medytacji. Leki antydepresyjne pogorszyły drażliwość. Pozostawał zdziwiony tym, co się dzieje.
Jak widać, każdy z tych krótkich winiet dostarcza opisu nastroju i zachowania, które leżą na granicy dwubiegunowości. Dziennikarz miał depresję połączoną z pozytywnym nastrojem i kreatywnością. Lekarz miał epizody zwiększonej wydajności pracy, ale na przemian z okresami niespokojnej drażliwości i bez epizodów typowych objawów depresji. U administratora edukacji występowały naprzemiennie okresy depresji i obsesyjnej wydajności pracy. Agent nieruchomości miał wcześniejszą historię depresji, obecnie w remisji, wraz z obecną częstą drażliwością i bezsennością.
Emerytowany dziennikarz i administrator edukacji pozostawali niezdiagnozowani z dwubiegunowością aż do około dwóch lat temu, co ponownie wskazuje na rzeczywistość, że niskie problemy spektrum dwubiegunowego mogą wymykać się dokładnej diagnozie przez wiele lat.
Gdy początkowo spotykam się z tego typu pacjentami, moim pierwszym zadaniem jest ustalenie, czy istnieje jakieś jasne wyjaśnienie sytuacyjno-środowiskowe tego, co się z nimi dzieje. Czy są w złym małżeństwie? Czy są w bardzo niesatysfakcjonującej sytuacji zawodowej? Czy nadmiernie używają substancji? A może istnieją istotne, nierozwiązane problemy rozwojowe/psychologiczne, które przyczyniają się do powtarzających się trudności? Zawsze należy rozważyć, czy istnieje rozsądna alternatywna (nie dwubiegunowa) kategoria diagnostyczna, która dobrze wyjaśniałaby to, co dzieje się z daną osobą.
Jeśli uda mi się wykluczyć te możliwości, następnym krokiem jest wprowadzenie myśli, że jej trudności mogą leżeć w spektrum dwubiegunowym i skierowanie jej po drugą opinię do psychiatry, który jest biegły w ocenie i leczeniu dwubiegunowości. Jeśli psychiatra również podejrzewa obecność dwubiegunowości, leki stabilizujące nastrój są zwykle włączane do leczenia farmakologicznego. Leki przeciwdepresyjne mogą być również wycofane w celu ustalenia, czy mogą one przyczyniać się do niestabilności nastroju.
Następnym krokiem jest dokładne przyjrzenie się samoopiece, higienie snu i ogólnemu stylowi życia (dieta, ćwiczenia, zażywanie substancji itp.) oraz zidentyfikowanie i zmodyfikowanie zachowań, które upośledzają zdrową stabilność nastroju. Poza tym praca z osobami, które żyją z dwubiegunowością atypową jest podobna do pracy z osobami z populacji dwubiegunowej, które spełniają kryteria BPI lub BPII.
Gdy rozważamy sferę atypowej lub podprogowej dwubiegunowości, zidentyfikowanie dwubiegunowości jest jeszcze trudniejsze dla tych, którzy z nią żyją. Jeśli weźmiemy pod uwagę drażliwego agenta nieruchomości, jaka jest różnica między drażliwością, która jest normalną częścią stresu życiowego, a drażliwością lub niepokojem, które mogą wskazywać na dwubiegunowe nasilenie nastroju? To samo odnosi się do silnego pozytywnego nastroju dziennikarza lub intensywności pracy lekarza i administratora systemu edukacji. Uzyskanie jasności co do obecności atypowej dwubiegunowości i zintegrowanie diagnozy z własnym rozumieniem siebie jest rzeczywiście jednym z trudniejszych wyzwań życia na tajemniczym końcu spektrum dwubiegunowego.