Na przestrzeni wieków chińska sztuka kulinarna, jako przedłużenie chińskiej kultury, rozwinęła się w unikalny styl specjalizujący się w szerokiej gamie egzotycznych potraw z kuchni regionalnych. Chińczycy traktują jedzenie jako coś więcej niż tylko niezbędne pożywienie. Pyszne posiłki symbolizują dobre zdrowie, dobrobyt i długowieczność. Jedzenie jest centrum życia rodzinnego i działań społecznych.
Chińska żywność jest teraz wśród najbardziej popularnych taryf w amerykańskich restauracjach i wszyscy mamy nasze ulubione, mouthwatering dania, z dim sum do kaczki po pekińsku do duszonej głowy lwa w garnku (chińska wersja klopsików). Ale jeden przysmak nigdy nie widziałem w menu w tym kraju jest mieszać smażone lub grillowane jedwabniki.
Poczwarki jedwabników jest tradycyjnym przysmakiem w północno-wschodnich Chinach, gdzie są one sprzedawane jako żywność uliczna na szpadki do głębokiego smażenia. Powiedziano mi, że smakują trochę jak skorupki krewetek. Miąższ w środku jest bez smaku, jak twardy twaróg fasolowy, ale jest przepysznie przyprawiony. Żywe poczwarki kupione na targu mogą wyłonić się jako białe ćmy i udać się do najbliższego drzewa morwowego, które jest ich jedynym pożywieniem.
Dobrze rozumiem, dlaczego jedwabniki nie są w menu w Nowym Jorku. Klienci, noszący jedwabne stroje na kolację, mogliby czuć się nieco zakłopotani z powodu robienia kolacji z cennych małych gąsienic, wydobytych z kokonów owiniętych jedwabiem, które stworzyły kwitnącą chińską produkcję jedwabiu na eksport, przemysł warty wiele miliardów dolarów, produkujący około 150 000 ton metrycznych jedwabiu rocznie. Po przekazaniu kokonów do produkcji jedwabiu, martwe poczwarki są wykorzystywane jako pasza dla zwierząt.
Istnieje wiele legend o odkryciu jedwabników. Ta podoba mi się najbardziej: W 3000 r. p.n.e. cesarzowa Leizu, żona mitycznego Żółtego Cesarza, popijała herbatę pod drzewem morwowym, gdy nagle do jej parującej herbaty wpadł kokon. Oto jego osłonka w magiczny sposób rozwinęła się w lśniące, pajęcze nici.
Zauroczona, Leizu wyciągnęła włókno o długości około 3,000 stóp i owinęła jedwabne nitki wokół palca. Jej zręczne panie w oczekiwaniu wymyśliły krosno do tkania nici w jedwabną tkaninę i stworzyły jedwabną szatę z około 2,500 pechowych kokonów. W ten sposób rozpoczęła się sztuka tkania jedwabiu.
Leizu stała się znana jako Bogini Jedwabiu. Cudowne naturalne włókno stało się symbolem statusu królewskiego, tak cennym, że było trzymane w tajemnicy, pod karą śmierci, przez 2000 lat. Dziś, po około 5000 lat starannej hodowli, producenci twierdzą, że z jednej uncji jaj, złożonych przez gatunek ślepej, bezlotnej ćmy (Bombyx mori), może powstać około 39 000 robaków, które po zjedzeniu tony liści morwy, mogą wyprodukować 12 funtów jedwabnych włókien.
Między czwartym a piątym wiekiem przed naszą erą, jedwab rozprzestrzenił się w Europie i Egipcie. Egipcjanie i Europejczycy nie wiedzieli nic o hodowli jedwabiu i nazywali morwę „złotym drzewem”. Grecy twierdzili, że jedwab otrzymuje się ze zwilżonych liści morwy. Chiny stały się znane jako kraina jedwabiu.
Nie było aż do 440 roku, że tajemnica jedwabiu wyciekła z powodu próżności chińskiej księżniczki zaręczonej z księciem w środkowoazjatyckim królestwie Khotan. Księżniczka, pragnąc jedwabnych szat, przemycała jaja jedwabników i nasiona morwy w swoim nakryciu głowy, gdy jechała Jedwabnym Szlakiem do Khashgaru. Jej piękne szaty pozostały tajemnicą aż do 550 r., kiedy to dwaj chrześcijańscy mnisi z Chang’an (Xi’an) przemycili jedwabniki i kokony, ukryte w wydrążonych klepkach bambusowych, do Indii.
Hodowla jedwabników rozprzestrzeniła się w Azji Środkowej i Grecji w VI wieku. W końcu sztuka ta rozprzestrzeniła się dalej na zachód. Karawany wielbłądów przewożące jedwab i luksusowe produkty z wielu krajów znacznie zwiększyły wymianę gospodarczą i kulturalną między Wschodem a Zachodem. Chińska sztuka papiernicza, wytwarzana z kory tej samej rodziny drzew morwowych, która żywiła bezcenne jedwabniki, które z kolei poświęcały swoje kokony, by stworzyć surowy jedwab, który kobiety przędły w piękne tkaniny, również została przywieziona na Zachód wzdłuż Starego Jedwabnego Szlaku. Jedwab zapoczątkował główny handel wzdłuż wszystkich Jedwabnych Szlaków, które po raz pierwszy w historii połączyły starożytne cywilizacje.
W 2013 roku prezydent Chin Xi Jinping ujawnił swoje „CHINA DREAM” – Nowy Jedwabny Szlak. Xi nazwał go „projektem stulecia”, „Inicjatywą Pasa & Dróg” (BRI). Jego celem jest reinkarnacja Starego Jedwabnego Szlaku poprzez rozwój współczesnych szlaków handlowych i budowę nowoczesnej infrastruktury na całym świecie. Zarodek BRI ma skalę bezprecedensową we współczesnej historii i obejmuje ponad 1 bilion dolarów.
Więc widzisz, że wszystko zaczęło się od obfitego drzewa morwowego, tajemniczego jedwabnika i kilku pomysłowych kobiet. Musi tu być jakieś przesłanie.
Może można je znaleźć w słowach sinologa i historyka Johana Eitala (1892): „Chińczycy widzą złotą jedwabną nić życia duchowego biegnącą przez każdą formę istnienia i wiążącą razem, jak w jednym żywym ciele, wszystko, co istnieje w niebie powyżej i na ziemi poniżej.”
Zachowajmy więc jedwabniki z menu i pozwólmy im nadal produkować jedwab.
.