Od 22 do 28 października trwa Tydzień Świadomości Aseksualnej. Z tej okazji, zadałam kilka pytań Valérie Reding, aseksualnej, panromantycznej, queerowej i feministycznej artystce multimedialnej, aby dowiedzieć się więcej o tej orientacji seksualnej, o której nie słyszymy wystarczająco dużo.
Ten portret jest pierwszym z serii, która da nam punkt widzenia z pierwszej ręki na wielką różnorodność tożsamości, ekspresji płci, orientacji seksualnych i atrakcji, które ubarwiają nasz świat.
- Czy mogłabyś mi się krótko przedstawić? Jakiego imienia i jakich zaimków chciałabyś, abym używał?
- Jak wytłumaczyłbyś czym jest aseksualność komuś kto nie zna tego terminu?
- Dla ciebie, czy aseksualność jest częścią twojej tożsamości? Czy mówisz o tym otwarcie swoim przyjaciołom, bliskim, kolegom z pracy, itp. Czy jest to raczej coś, co jest związane tylko z twoją seksualnością/związkami?
- Kiedy i jak po raz pierwszy zacząłeś zdawać sobie sprawę, że jesteś aseksualny?
- Żyjemy w społeczeństwie, w którym seks jest wszędzie. Jak to wpływa na osoby aseksualne?
- Jak sądzisz, jakie są obecnie podstawowe potrzeby osób aseksualnych, aby czuć się bardziej włączonymi w nasze hiperseksualne społeczeństwo? Czy masz praktyczne narzędzia, z których mogłyby korzystać osoby niezaangażowane?
- Czy aseksualiści uprawiają seks?
- Jak podejść do aseksualisty lub kogoś kto według ciebie jest aseksualny, kiedy chcesz zaangażować się w romantyczny i być może nawet intymny i seksualny związek z nim?
- Coś jeszcze, co chciałabyś dodać i co uważasz za ważne, aby ludzie o tym wiedzieli?
Czy mogłabyś mi się krótko przedstawić? Jakiego imienia i jakich zaimków chciałabyś, abym używał?
Nazywam się Valérie Reding, pochodzę z Luksemburga, obecnie mieszkam i pracuję w Zurychu. Jestem aseksualną, panromantyczną, queerową i feministyczną artystką multimedialną.
Pracuję na przecięciu performansu, tańca, fotografii i wideo i wykorzystuję moje ciało do badania potencjału empatii, wrażliwości, transformacji i przeciągania w celu zakwestionowania norm i stereotypów dotyczących płci, seksualności i tożsamości. Kształciłam się w balecie i tańcu współczesnym i otrzymałam tytuł licencjata w dziedzinie sztuk medialnych na Uniwersytecie Sztuki w Zurychu.
Wiem, że jest to drażliwy temat i że jest on emocjonalnie i politycznie bardzo naładowany, ale z osobistego punktu widzenia, szczerze mówiąc, nie obchodzi mnie, jakich zaimków używasz, aby mnie opisać. Jestem świadoma, że mówię z bardzo uprzywilejowanego punktu widzenia, jednak osobiście nie dbam o to, jak jestem odczytywana przez społeczeństwo. Więc, możesz użyć one/them lub ona/on.
Jak wytłumaczyłbyś czym jest aseksualność komuś kto nie zna tego terminu?
Chciałbym skorzystać z okazji i wyjaśnić kilka pojęć, które są bardzo okultystyczne i zagmatwane w naszym społeczeństwie, ale które w rzeczywistości są bardzo proste:
aseksualność: Aseksualność jest orientacją seksualną, która opisuje osobę, która nie doświadcza żadnego pociągu seksualnego do kogokolwiek lub czegokolwiek. Orientacja seksualna osoby opisuje, do kogo lub do czego czuje ona pociąg seksualny. Inne przykłady atrakcyjności seksualnej to heteroseksualność, homoseksualność, dwupłciowość, pan-seksualność…
atrakcja: Atrakcja odnosi się do silnej siły psychicznej lub emocjonalnej, która przyciąga ludzi do siebie. W kulturze głównego nurtu, mówimy głównie o seksualnym i romantycznym przyciąganiu, ale istnieje wiele różnych rodzajów przyciągania, na przykład estetyczne, intelektualne, zmysłowe i platoniczne – by wymienić tylko kilka.
Aseksualni ludzie mogą potencjalnie doświadczać wszystkich tych różnych rodzajów przyciągania, z wyjątkiem przyciągania seksualnego. Istnieją jednak ludzie na aseksualnym spektrum, jak szaro-seksualni i demiseksualni ludzie, którzy mogą doświadczać seksualnej atrakcyjności w pewnych bardzo specyficznych okolicznościach.
Ale heteronormatywna kultura głównego nurtu chce abyśmy wierzyli, że seksualne i romantyczne przyciąganie zawsze idealnie się wyrównują, w rzeczywistości, nie zawsze tak jest. Na przykład, jedna osoba może czuć się romantycznie przyciągana do obu płci (=bi-romantyczna), ale czuć się seksualnie przyciągana tylko do płci przeciwnej (=heteroseksualna).
libido/popęd seksualny: Libido lub popęd płciowy opisuje fizyczne pragnienie lub potrzebę odczuwania przyjemności seksualnej przez daną osobę (z lub bez jednego lub więcej partnerów). Niezależnie od tego, czy ktoś jest aseksualny czy seksualny, libido może różnić się siłą (lub być całkowicie nieistniejące) w zależności od sytuacji.
Niektórzy aseksualiści mają libido, ale nie doświadczają (wystarczająco) atrakcyjności seksualnej, aby rozładować to uczucie z kimś. Niektórzy aseksualiści nie mają żadnego (lub bardzo małe) libido. Jednakże nie posiadanie żadnego lub posiadanie bardzo słabego libido nie jest wyłączną cechą aseksualistów! Ludzie o dowolnej orientacji seksualnej doświadczają różnej intensywności libido i ich libido często zmienia się w zależności od czasu/wieku, poziomu stresu, harmonogramu snu i hormonów, aby wymienić tylko kilka czynników, które mogą mieć wpływ na libido.
pobudzenie seksualne: Pobudzenie seksualne jest mimowolną reakcją fizyczną organizmu, który przygotowuje się do aktywności seksualnej jakiegoś rodzaju. Podniecenie jest stan, w którym narządy płciowe stają się aktywne. Istnieje wiele bodźców, które mogą sprowokować ciało do podniecenia. Może się to zdarzyć każdemu człowiekowi, bez względu na jego orientację seksualną. Dlatego, kiedy ktoś kto jest aseksualny staje się pobudzony, nie oznacza to, że nagle czuje pociąg seksualny i chciałby uprawiać z kimś seks – oznacza to tylko, że jego ciało pokazuje swoją funkcjonalność.
Dla ciebie, czy aseksualność jest częścią twojej tożsamości? Czy mówisz o tym otwarcie swoim przyjaciołom, bliskim, kolegom z pracy, itp. Czy jest to raczej coś, co jest związane tylko z twoją seksualnością/związkami?
Personalnie, mam ogromną awersję do etykiet i kategorii, ponieważ uważam je za ograniczające i restrykcyjne. W mojej pracy artystycznej zawsze staram się podważać stereotypy i normy, a zwłaszcza heteronormatywne koncepcje tożsamości płciowych i seksualności, ponieważ wierzę w bardziej otwartą i płynną koncepcję płci i seksualności, pozostawiającą wystarczająco dużo miejsca na wielość, na rozwój i porażkę, na niespójność i niejednoznaczność.
Więc tak, identyfikuję się jako aseksualna i panromatyczna i te opisy są częścią mojej tożsamości, ponieważ mają wpływ na to, jak postrzegam świat, nasze społeczeństwo i jak wchodzę w interakcje z innymi ludźmi. Ale są one tylko jednym małym aspektem tego kim jestem, ponieważ opisują one tylko moją orientację seksualną i romantyczną.
Nie wykrzykuję tych etykiet w twarz ludziom, ponieważ chcę, aby postrzegali mnie przede wszystkim jako istotę ludzką. Ale jeśli rozmowa schodzi na temat seksualności czy orientacji seksualnej, to jestem bardzo otwarta i nawet publicznie o tym mówię. Nie wiem, czy jest to związane z moją aseksualnością, ale nie mam absolutnie żadnego wstydu ani zahamowań, jeśli chodzi o temat seksu, ciał, związków i miłości i często poruszam te tematy w mojej pracy artystycznej.
Kiedy i jak po raz pierwszy zacząłeś zdawać sobie sprawę, że jesteś aseksualny?
Odkąd pamiętam, byłem świadomy faktu, że nie czuję żadnej seksualnej atrakcyjności i że nie mam żadnego interesu, aby angażować się w jakiekolwiek działania seksualne, poza może lekką ciekawością. Nigdy nie czułam się rozbita czy czegoś mi brakowało. Nie potrzebowałam i nadal nie potrzebuję przyklejać sobie etykietek, żeby wiedzieć, kim jestem. Po prostu czułam się inna, zaakceptowałam to, poszłam dalej i dopiero w wieku dwudziestu kilku lat dowiedziałam się, że istnieje słowo, które opisuje to co czuję: aseksualność.
Jestem bardzo szczęśliwa w ten sposób, że jestem bardzo niezależną i samotną osobą. Nie jestem kimś, kto potrzebuje być w intymnej, romantycznej relacji z innym człowiekiem, aby „czuć się kompletnym”. Tak więc „poczucie inności” w stosunku do większości ludzi nigdy nie było czymś, co sprawiało, że czułam się wyobcowana lub na co cierpiałam. Nigdy nie czułam presji, by angażować się w romantyczne związki czy aktywność seksualną, by „dopasować się”. I właściwie byłem dumny z bycia „innym”! 😉
Jednakże wiem, że mam wielkie szczęście i że wielu młodych ludzi ze spektrum aseksualnego cierpi z powodu poczucia inności w tym hiper-seksualnym społeczeństwie, w którym żyjemy i które sprawia, że ludzie, którzy nie pasują do heteronormatywnych norm czują się jak zepsuci!
Żyjemy w społeczeństwie, w którym seks jest wszędzie. Jak to wpływa na osoby aseksualne?
Jako osoba aseksualna, panromantyczna, która nie ma wstrętu do seksu, tak naprawdę nie przeszkadza mi bycie otoczonym przez seks.
Czasami śmieszy mnie to i zastanawia, dlaczego ludzie przywiązują tak wielką wagę do seksu i dlaczego inwestują w niego tyle czasu.
Czasami śmieszy mnie to i zastanawia, dlaczego ludzie przywiązują tak wielką wagę do seksu i dlaczego inwestują w niego tyle czasu. Jednak mogę sobie tylko wyobrazić, jak trudne musi być dla kogoś, kto ma wstręt do seksu, życie w naszym hiperseksualnym społeczeństwie i ciągłe konfrontowanie się z seksem.
Ponieważ w zasadzie nigdy nie myślę o seksie, czasami noszę rzeczy, mówię rzeczy lub zachowuję się w pewien sposób, który wielu ludzi uznałoby za nacechowany seksualnie lub „proszący o to”, mimo że nawet nie przyszło mi do głowy, że mogłoby to być tak odczytane! Ta „ślepota” na seksualne znaczenia związane z pewnymi przedmiotami, działaniami i mową ciała może doprowadzić nas aseksualnych czasami do bardzo lepkich i potencjalnie niebezpiecznych sytuacji, ponieważ żyjemy w seksistowskim społeczeństwie, które utrwala kulturę gwałtu i nie uczy ludzi koncepcji zgody.
Jak sądzisz, jakie są obecnie podstawowe potrzeby osób aseksualnych, aby czuć się bardziej włączonymi w nasze hiperseksualne społeczeństwo? Czy masz praktyczne narzędzia, z których mogłyby korzystać osoby niezaangażowane?
Aseksualność jest całkowicie niedoreprezentowana w głównym nurcie społeczeństwa – a nawet w społecznościach LGBTIQ+. Istnieje tak wiele mitów, które są utrwalane na temat aseksualności. Podam ci tylko kilka przykładów: Wielu ludzi wierzy, że aseksualność jest chorobą lub zaburzeniem psychicznym spowodowanym brakiem równowagi hormonalnej lub traumą, lub wierzą, że aseksualność jest „tylko fazą”, z której ktoś wyrośnie, lub wierzą, że aseksualność jest tym samym co celibat, lub że „gwałt korekcyjny” może przekształcić osobę aseksualną w heteroseksualną. Te mity są nie tylko całkowicie niewykształcone i irytujące, ale także zagrażają zdrowiu psychicznemu i bezpieczeństwu fizycznemu wielu osób aseksualnych.
To czego najbardziej potrzebujemy to widoczność, reprezentacja w mediach głównego nurtu i otwarty dialog w celu edukowania ludzi.
To czego najbardziej potrzebujemy to widoczność, reprezentacja w mediach głównego nurtu i otwarty dialog w celu edukowania ludzi. Pomoże to ludziom zrozumieć i szanować aseksualistów, ich seksualność i potrzeby, jak również zapobiegnie patologizowaniu aseksualistów. Ale coś, co moim zdaniem jest również bardzo ważne, to fakt, że prowadzenie tych rozmów na temat aseksualności sprawia, że ludzie o każdej orientacji seksualnej zastanawiają się głębiej nad strukturami swojej własnej seksualności i intymnych związków. Jest to więc sytuacja, w której wszyscy wygrywają!
Istnieje kilka dobrych źródeł online, aby dowiedzieć się więcej o aseksualności – dla aseksualistów i alloseksualistów (=ludzi aseksualnych), takich jak AVEN Wiki, Asexual Visibility and Education Network (AVEN) lub Aromantisches und Asexuelles Spektrum Schweiz.
Czy aseksualiści uprawiają seks?
Istnieją niektórzy aseksualiści (a także ludzie o dowolnej orientacji seksualnej), którzy doświadczają wstrętu do seksu lub awersji do seksu. Ci ludzie nie będą angażować się w aktywność seksualną w większości okoliczności.
Ale ci aseksualiści, którzy nie mają wstrętu do seksu ani awersji do seksu, mogą zdecydować się na seks z wielu różnych powodów. Seksualna atrakcyjność jest tylko jedną z sił, która sprawia, że ludzie chcą angażować się w aktywność seksualną. Innymi powodami mogą być na przykład chęć podzielenia się intymną chwilą z kimś, chęć zmysłowego zbadania własnego ciała, zaangażowanie się w kinky power play lub odgrywanie ról, uczucie romantycznego przyciągania do kogoś, chęć sprawienia innej osobie przyjemności seksualnej, chęć posiadania dzieci, … Oczywiście seks może być przyjemny dla aseksualistów, tak samo jak dla aseksualistów. I tak, aseksualiści również mogą mieć orgazmy, tak jak każda inna istota ludzka. Podsumowując: niektórzy aseksualiści uprawiają seks, a niektórzy nie.
Jak podejść do aseksualisty lub kogoś kto według ciebie jest aseksualny, kiedy chcesz zaangażować się w romantyczny i być może nawet intymny i seksualny związek z nim?
Bycie aseksualnym jest tylko orientacją seksualną. Nie mówi ci nic więcej o tej osobie niż to, że nie czuje ona seksualnego przyciągania do nikogo lub czegokolwiek. Osoby aseksualne są istotami ludzkimi i każdy ma swoje własne indywidualne uczucia, ograniczenia i potrzeby w odniesieniu do intymności i dotyku. Podejdź więc do tego tak jak do każdej innej osoby, niezależnie od jej orientacji seksualnej: Porozmawiaj z nimi i zanim cokolwiek zrobisz, zapytaj, jakie są ich granice i co im odpowiada, a co nie.
Coś jeszcze, co chciałabyś dodać i co uważasz za ważne, aby ludzie o tym wiedzieli?
Wiele osób zastanawia się, dlaczego wybieram tak „wyraźne” lub nawet „pornograficzne” obrazy w moich pracach wizualnych i przedstawieniach. Freudowska fiksacja na seksualności i koncepcja „sublimacji” poprzez sztukę, nie ma absolutnie żadnego sensu dla kogoś, kto jest aseksualny!!!
Fakt, że wiele z moich prac artystycznych porusza tematy takie jak płeć i seksualność oraz to, że w wielu moich performansach pojawiam się jako osoba, która jest bardzo pewna swojej seksualności, wynika z moich przekonań politycznych. Jako queerowa feministka i osoba, która żyje w ciele postrzeganym przez nasze społeczeństwo jako kobiece, chcę kontynuować te rozmowy, walczyć o widoczność, prawa i wolność wszystkich i wzmacniać pozycję kobiet.
To są moje prawdziwe motywy, a jako aseksualistka nie mam egzystencjalnej potrzeby przeżywania/wyrażania mojej seksualności poprzez cokolwiek. Seks sam w sobie jest dla mnie tak samo ważny i znaczący jak uścisk dłoni. I dokładnie tak samo jak uścisk dłoni, może stać się dla mnie znaczącym i bardzo symbolicznym aktem, kiedy osoba(y), z którą(i) go dzielę lub sytuacja, w której ma miejsce, sprawiają, że jest on dla mnie bardziej znaczący.
Aby odkryć więcej prac Valérie:
Instagram @valerie.reding
Strona
Vimeo
.