Porady dotyczące utraty wagi od chudych facetów Porady dotyczące utraty tłuszczu od naturalnie chudych ludzi

Czy po prostu nienawidzisz tych naturalnie chudych ludzi? Wiesz, tych, którzy jedzą wszystko, co chcą i pozostają szczupli?

Wydają się być obdarzeni jakimś magicznym metabolizmem. Ich życie musi być pełne wolnych od poczucia winy czekoladowych eklerów i bufetów makaronowych.

I z pewnością reszta z nas, ludzi walczących o uniknięcie świeżo upieczonej piętnastki lub opony zapasowej w połowie życia, nie może się od nich nauczyć niczego pożytecznego.

Prawda?

Nieprawda.

Widzisz, chociaż niewątpliwie istnieją pewne fizjologiczne różnice między „naturalnie” szczupłymi ludźmi a „naturalnie” cięższymi (zobacz Wszystko o jedzeniu dla twojego typu ciała, aby dowiedzieć się więcej), to nie wszystko jest tylko genetyką lub metabolizmem.

Naturalnie szczupli ludzie również myślą i działają inaczej.

Co S2B i PN Coaching mogą mieć ze sobą wspólnego?

Na ostatnich warsztatach w Toronto miałem okazję porozmawiać z kilkoma osobami zapisanymi do programu coachingowego Scrawny to Brawny. Rozmawialiśmy o ich zmaganiach z dużymi rozmiarami – odwrotnym problemie, jaki mają ludzie w programie PN Coaching.

Ale wtedy zdałem sobie sprawę, że wszyscy mamy wiele wspólnego.

  • Przecież klienci PN Coaching próbują stać się mniejsi i szczuplejsi. Muszą nauczyć się jeść mniej.
  • Scrawny to Brawnies próbują stać się większe i cięższe. Muszą nauczyć się jeść więcej.
  • Obydwie grupy muszą nauczyć się nowych wzorców żywieniowych, które są sprzeczne z ich „normalnymi” skłonnościami i nawykami.

Początkowo, zrzuciłem pomysł, że trudno byłoby jeść więcej. To znaczy, daj spokój. Nawet jako mała kobieta, z wystarczającym entuzjazmem i wystarczającą ilością masła orzechowego i mostka wołowego, mogłam z łatwością zapakować się w przydzielone zapotrzebowanie kaloryczne dla Scrawnies.

Ale im więcej z nimi rozmawiałam, tym bardziej przekonywałam się, że tym ludziom naprawdę trudno jest jeść w nadmiarze… i tym bardziej zdawałam sobie sprawę, że ich „naturalna” szczupłość ma tyle samo wspólnego z ich spojrzeniem i zachowaniami, co z ich fizjologicznym makijażem.

Przeszło mi przez myśl, że wiele z ich doświadczeń i spostrzeżeń byłoby przydatnych dla klientów chcących stracić tłuszcz i wagę. Zwróciłem się więc do kilku innych „naturalnie chudych” kolesi z prośbą o informacje. Wielu facetów odpowiedziało na moje pytania, a ja otrzymałem kilka świetnych rad.

Żywność, paliwo i emocje

Żywność jako paliwo

Jedną z najważniejszych części perspektywy „naturalnie chudego” jest to, że jedzenie to tylko jedzenie.

Niektórzy faceci lubili jedzenie bardziej niż inni. Ale ogólnie rzecz biorąc, jedzenie było po prostu… jedzeniem. Nie było nagrodą, ani kocem bezpieczeństwa. Nie miało głębokiego znaczenia. Nie było ich najlepszym przyjacielem.

„Jedzenie to tak naprawdę źródło paliwa. Żartowałem z moimi innymi chudymi przyjaciółmi, że gdybyśmy mogli po prostu wziąć pigułkę i dostać wszystko, czego potrzebujemy, zrobilibyśmy to. Wiem, co to jest dobre jedzenie i nawet chodziłam do szkoły gotowania. Cieszę się smakiem dobrego jedzenia, ale nie mam na nie ochoty.””Oczekuję, że jedzenie da mi wystarczająco dużo energii, by przetrwać dzień i trening.””Jedzenie było czymś, co kończyło mój głód. Nie miało znaczenia, czy jadłem spaghetti na wiele kolacji, czego doświadczyłem w dzieciństwie.”

Wadą tego było to, że wielu naturalnie chudych ludzi miało złe nawyki żywieniowe. Często po prostu jedli wszystko, co było dostępne, nie przejmując się jakością odżywczą jedzenia ani tym, jak odżywia ono ich organizm. Przed S2B jedzenie miało bardzo niski priorytet. Wiele innych czynności znajdowało się przed jedzeniem.

„Nadal bardzo trudno jest mi wygospodarować czas, żeby móc zjeść wszystko, czego potrzebuję.”” było czymś, co musiałem zrobić, zanim mogłem zająć się ważniejszymi rzeczami.”

Dla osób naturalnie chudych jedzenie było tylko narzędziem i nie zdominowało ich dnia. Nie skupiali się na łaknieniu i konsumpcji jedzenia. Z drugiej strony, oznaczało to również, że przygotowywanie posiłków i zdrowe odżywianie nie były często priorytetami.

Jedzenie emocjonalne

Wielu naturalnie chudych ludzi było zaskoczonych ideą jedzenia emocjonalnego. Zrozumieli koncepcję w teorii, ale nie „dostali” jej. Jedzenie było tylko paliwem, więc nie miało dla nich sensu, żeby jedzenie miało jakieś głębsze znaczenie, tak samo jak mycie zębów nie łagodziło depresji.

„Cała idea 'comfort food’ lub jedzenia, kiedy jesteś w depresji, żeby poczuć się lepiej, wydaje mi się bardzo dziwna.””Dla moich przyjaciół z nadwagą, jedzenie tego, co chcą, wydaje się być najważniejszą rzeczą… ważniejszą niż ich zdrowie. Jedzą dla wygody, kiedy są przygnębieni, aby poczuć się lepiej. Wymieniają pokarmy, bez których „nie mogą żyć”, takie jak ziemniaki, frytki, desery… węglowodany. Trudno mi zrozumieć, jak ktoś może znajdować ukojenie w jedzeniu. „

Czas posiłków, głód i pełnia

Skąd wiesz, kiedy zacząć jeść?

Wielu klientów zmaga się z problemem wiedzy na temat tego, kiedy jeść. Niektórzy ciężsi ludzie czują, że są „zawsze głodni”. Inni ciężsi ludzie mają tendencję do mylenia „głodu głowy” (czyli psychologicznego pragnienia jedzenia) z głodem fizycznym (czyli rzeczywistą fizjologiczną potrzebą jedzenia). Jest to różnica między „pragnieniem” a „potrzebą” jedzenia.

Ale naturalnie chudzi ludzie prawie zawsze chodzili o swoich żołądkach lub o ustalonych wcześniej, stosunkowo rzadkich porach posiłków. Często też naturalnie chude osoby polegały na innych ludziach, którzy przypominali im o jedzeniu.

„Zaczynałam jeść albo według zegara, albo kiedy zaczynałam być wystarczająco głodna. Śniadanie było łatwe, ponieważ było wtedy, gdy wsiadałem do samochodu. Lunch był również łatwy, ponieważ grupa wyruszyłaby o 12:00. Kolacja zazwyczaj była wtedy, gdy moja żona robiła się głodna.”” burczenie w brzuchu, lub po prostu zwykły głód. Nigdy tak naprawdę nie patrzyłem na zegar. Po prostu jadłem, kiedy tylko nadarzała się okazja. Czasami jadłem, kiedy pozwalał mi na to mój harmonogram pracy.”

Więc, dla S2B jednym z największych wyzwań było samo rozpoczęcie posiłku. Nie chcieli jeść, gdy nie byli naprawdę głodni.

Skąd wiadomo, kiedy należy przestać jeść?

Naturalnie chude osoby są jak ten idealny hipsterski gość na imprezie, który pojawia się na tyle późno, by być fajnym, a potem wychodzi na tyle wcześnie, by ludzie myśleli, że ma jeszcze coś ważnego do zrobienia. Zawsze wiedzą, kiedy opuścić imprezę, zanim zrobi się żałośnie i/lub pojawią się policjanci.

Innymi słowy, wiedzą, kiedy przestać jeść, zanim będzie za późno. Są dostrojeni do swoich fizycznych sygnałów pełności i sytości, i przestają, kiedy czują nawet najmniejsze mrowienie od tych sygnałów ciała.

Jeden z S2B’erów nawet zapomniał, że jadł przez połowę czasu. Wiele z jego posiłków kończyło się na tym, że szedł robić coś innego.

Naturalnie chudzi ludzie nie czuli się również zobowiązani do sprzątania swoich talerzy, jeśli nie musieli. Nie wydawało się, że przyswoili sobie przesłanie „dzieci głodują gdzie indziej”.

„W restauracjach lub gdy porcje były większe, zabierałem resztę do domu lub zostawiałem na talerzu. Nie miałem żadnych skrupułów, by nie kończyć posiłków, jeśli czułem się tak pełny, jak chciałem.”

Głodny czy napchany?

Powiedzmy, że mamy kontinuum od głodującego do napchanego.

1 to głodówka, być może utknęliśmy na pustyni bez jedzenia przez wiele dni
10 to tak napchany przełyk, że może pęknąć

Przed S2B zapytałem naturalnie chudych ludzi, gdzie na tym kontinuum czujecie się najlepiej? Co jest dla ciebie dobre i normalne?

Większość facetów odpowiedziała, że są najszczęśliwsi pomiędzy 4 a 6, czyli znacznie mniej niż wielu z nas, mających skłonność do przejadania się, chciałoby. Jeden z naturalnie chudych facetów wolał nawet 3 – „tylko tyle, żebym nie był już głodny”.

W rzeczywistości, jak twierdziło wielu facetów, aktywnie nie lubili uczucia sytości.

„Bycie pełnym jest niewygodne i sprawia, że czuję się ociężały.””Jeśli się przejadłem, nie czuję się dobrze fizycznie ani psychicznie.””Nienawidzę czuć się jak 10 w skali pełności. To jest po prostu bolesne i rozpraszające. Jakby mój żołądek przerywał każdą myśl mojego mózgu słowami 'Jesteś boleśnie pełny’.””Czy nie czujesz się jak gówno, kiedy jesteś napchany? Pamiętam jak poszedłem do bufetu (głodząc się wcześniej) i po prostu poszedłem na to. Tak bardzo tego potem żałowałem, że w ogóle trzymałem się z dala od bufetów.”

W rezultacie, najtrudniejszą częścią S2B, według słów jednego z facetów, jest „Przejadanie się. Objadanie się, aż robi mi się niedobrze. Pamiętam, że pierwszej nocy, kiedy zjadłem kolację mięśniową, kładłem się do łóżka z uczuciem, jakbym miał w żołądku szwajcarską kulę do ssania. Wyglądałem nawet jakbym przeciwstawił się nauce… koleś, który był w 8 miesiącu ciąży.”

ate-too-much

Jednakże, większość naturalnie chudych osób podchodziła filozoficznie do tego, co uważała za przejadanie się i była zaintrygowana sposobem, w jaki ich ciała w końcu przyzwyczaiły się do zmian w przyjmowaniu pokarmu. Sugerowali, że wielkość porcji jest w dużej mierze wyuczonym zachowaniem – i że jeśli oni musieli nauczyć się jeść więcej, inni ludzie mogliby nauczyć się jeść mniej.

„S2B był trudny, ale zaczynam się do niego przyzwyczajać. Chodzi mi o to, że ilość jedzenia, która wcześniej spowodowałaby uczucie sytości na poziomie 9-10, teraz jest bardziej zbliżona do 7-8. Wierzę, że może to działać w drugą stronę dla kogoś, kto próbuje schudnąć.””Byłem zaskoczony, kiedy moja 10-uncjowa porcja mięsa urosła do 14-16 uncji, a ja nadal nie miałem problemu z jej zjedzeniem.”

Głodówki, rozrywka i szybkość

Nie każdy posiłek musi być cyrkiem

Choć niektórzy z S2B byli samozwańczymi „wybrednymi zjadaczami”, wielu z nich było facetami, którzy cenili sobie dobre jedzenie w ogóle, ale nie uważali, że każdy posiłek musi być fantastycznie dopracowanym wydarzeniem.

Jak David Kessler zauważa w The End of Overeating, a Brian Wansink obserwuje w Mindless Eating, producenci żywności wiedzą, że ludzie mają tendencję do jedzenia więcej, gdy mają więcej opcji. Prawie każdy z nas je więcej w bufecie niż podczas posiłku jednoporcjowego.

Dodatkowo, ludzie jedzą więcej, kiedy w posiłku jest więcej „rzeczy” – chrupiących tekstur, kremowych tekstur, różnorodnych smaków, dużo kolorów, itp. (Pomyśl: deser lodowy ze wszystkimi dodatkami, skrzydełka kurczaka z sosem do maczania lub talerz nachos.)

sundae

Po części jest to spowodowane tym, że ludzie wydają się być stymulowani przez różnorodność. Im bardziej szukamy urozmaicenia – i nagrody – przy każdym posiłku, tym bardziej prawdopodobne jest, że będziemy się przejadać. Naturalnie chudzi ludzie nie oczekiwali, że każdy posiłek będzie ekscytujący czy nawet szczególnie interesujący. Cieszyli się z dobrego posiłku dla smakoszy, ale zakładali, że będzie to rzadka przyjemność.

Szybkość jedzenia

Zapytałem osoby z S2B, jak szybko lub wolno mają tendencję do jedzenia. Co ciekawe, ich odpowiedzi na to pytanie były bardzo zróżnicowane. Niektórzy pośpiesznie spożywali posiłki, traktując to jako pewną niedogodność.

Inni mieli tendencję do ociągania się i przeciągania jedzenia.

Jedna naturalnie chuda osoba powiedziała, że potrzebuje około 45 minut do godziny, żeby skończyć swój posiłek. Teraz, gdy musi jeść więcej, powiedział inny facet, jego powolne tempo jedzenia jest „szczególnie zauważalne za każdym razem, gdy jem śniadanie, ponieważ pojawiałem się późno w pracy tylko dlatego, że nie mogę skończyć całego mojego śniadania wystarczająco szybko! Zjedzenie go zajmuje mi ponad 40 minut; czasami nie kończę go w ogóle!”

Czy kiedykolwiek masz zachcianki?

Naturalnie chudzi ludzie byli podzieleni w tej kwestii. Niektórzy twierdzili, że nigdy nie mieli na nic szczególnego ochoty, bez względu na to, jak atrakcyjnie to wyglądało lub jak smaczne było.

Jak powiedziała jedna z naturalnie chudych osób: „Nie jem dużo cukru i z łatwością mogę go pominąć, kiedy wszyscy zamawiają deser. Mam również awersję do dużej ilości tłuszczu. Zawsze usuwam nadmiar tłuszczu ze steków, kupuję najchudsze mięso mielone i nie używam takich rzeczy jak masło.”

Wśród tych, którzy mieli zachcianki, większość zgodziła się, że węglowodany proste – żeberka, pieczywo, pizza, lody – są najlepszym wyborem.

I co ciekawe, ci, którzy mieli zachcianki, uwielbiali czekoladę.

„Jestem na pewno chocoholiczką. Jeśli w domu jest mleczna czekolada, znajdę ją i w końcu zjem. Całą też. Jasne, to może być podkradanie dzieciom, ale hej, jestem uzależniony. To, co staram się teraz robić, to wkładać jeden-dwa kwadraciki 85% ciemnej czekolady do moich Super Shakes tu i tam; uważam, że to pomaga w zaspokajaniu głodu. Ale nadal nie jest to dobry pomysł, aby zostawić mnie samego w pokoju z 1lb. czekoladowym króliczkiem wielkanocnym.”

Jednakże jedną z kluczowych różnic pomiędzy naturalnie chudymi ludźmi a cięższymi jest to, że naturalnie chudzi ludzie często używali różnych strategii zarządzania zachciankami. Rzadko się im poddawały, często odwracały uwagę od zachcianki i często oddalały się od pożądanego jedzenia. Albo zdają sobie sprawę, że po prostu chcą smak.

„Czasami używam zachcianek jako wyzwanie dla siebie, aby zobaczyć, ile samodyscypliny mam, aby oprzeć się pokusie. Ostatecznie, z moją krótką uwagą, zapominam, że miałem zachciankę. W większości sytuacji, w których jestem w stanie pokonać zachciankę, po prostu nie mam przedmiotów, których pożądam w pobliżu lub wokół mnie i jestem zbyt leniwy/niezmotywowany, aby wyjść i szukać.”

„Gdybym naprawdę chciał czekolady, złapałbym batonik. Zabawne jest to, że rzadko zjadałbym całą rzecz. Odkryłem, że zazwyczaj pragnąłem tylko smaku. Mój żołądek mógł być pełen czegokolwiek, ale jeśli tylko miałem smak czekolady, byłem zadowolony.

„Większość czasu to jest non-issue, ponieważ nigdy nie kupuję tych przedmiotów w sklepie spożywczym, więc nie są one w domu. Rozglądam się przez chwilę po domu i sprawdzam, czy coś mam. Zazwyczaj nie mam, więc wtedy jem owoce (przed S2B) lub piję Super Shake’a (po S2B). Zwykle wracam do pracy nad czymś, więc zapominam o tym.”

Jeden facet przyznał się do rzadkich napadów głodu. W jego przypadku, użył strategii Kitchen Makeover – nie trzymając w domu pożądanych pokarmów.

„Jeśli przy rzadkich okazjach, przedmioty, których pożądam są łatwo dostępne, będę wpadał w popłoch (to jest powód, dla którego poprosiłem moją dziewczynę, aby nie miała pewnych przedmiotów w domu lub jeśli są tutaj, aby nie dawała mi o tym znać). Jestem znany z konsumowania całego pudełka ciasteczek Oreo zanurzonych w mleku w ciągu 12 godzin. Myślę, że ten aspekt binge pochodzi z mojego dzieciństwa. W domu była nas czwórka dzieci. Troje z nas było w tym samym wieku i musieliśmy się upewnić, że podzieliliśmy smakołyki i zjedliśmy je szybko, w przeciwnym razie ktoś inny zjadłby je za ciebie i nie miałbyś szczęścia!”

Cóż, przynajmniej ci naturalnie chudzi ludzie mają jakieś ludzkie słabości!

Ruch i spalanie kalorii

Naturalnie chudzi ludzie są NEAT-o!

Wiele osób zakłada, że wszystko, co muszą zrobić, aby uzyskać chude jest hit siłowni kilka razy w tygodniu. Dowody wskazują jednak, że to właśnie rzeczy niezwiązane z siłownią – codzienne czynności życiowe, takie jak prace domowe, poruszanie się, wiercenie się, chodzenie tu i tam itp., które faktycznie przyczyniają się do uzyskania szczuplejszego ciała w dłuższej perspektywie.

W rzeczywistości badania pokazują, że siedzenie na tyłku przez kilka godzin dziennie drastycznie utrudnia utratę tłuszczu – nawet jeśli codziennie chodzisz na siłownię. Po prostu bycie nieruchomym przez większość dnia działa na twoją niekorzyść, nawet jeśli jesteś technicznie „aktywny” dzięki regularnym treningom.

Ten niećwiczebny ruch znany jako NEAT, czyli termogeneza aktywności niećwiczebnej, odgrywa ogromną rolę w pomaganiu nam w uzyskaniu (i co ważniejsze, utrzymaniu) szczupłej sylwetki.

Nic dziwnego, że naturalnie chude osoby są NEAT-o. Często są w ruchu, niezależnie od tego, czy jest to wiercenie się, załatwianie spraw czy spacer z psem.

„Zawsze byłam osobą o dużej energii, która była bardzo aktywna. Jestem fidgeter, zawsze się poruszam, przesuwam. Bardzo trudno jest mi usiedzieć w miejscu dłużej niż kilka minut na raz. Ta cecha pomogła mi stać się jedną z jedynych znanych mi osób, które nie zaliczyły przedszkola: Nie mogłam usiedzieć w miejscu i to jeszcze przed Ritalinem! Moja praca jako fizjoterapeuty jest również dość fizyczna, od poruszania kończynami do demonstrowania ćwiczeń. Oszacowałbym, że poruszam kilka tysięcy funtów wagi podczas pracowitego dnia pracy (części ciała, ładowanie/rozładowywanie sztabek/hantli, maszyn itd.).”

„Miałem bardzo aktywną pracę (pociłem się przynajmniej raz dziennie w łatwy dzień) z długimi godzinami. Byłem na nogach przez większość dnia, chodząc dookoła. Kiedy inni wydawali się zwalniać, ja nadal pracowałem szybko. Chodziłem też na siłownię dwa razy w tygodniu i jeździłem na łyżwach dwa razy w tygodniu wczesnym rankiem. I also fidget constantly.”

„Even though I work a sedentary job, I natural move around a lot. Po prostu nie mogę pojąć, jak ludzie mogą po prostu siedzieć tam jak ślimak przez tak długie okresy czasu. Doprowadzałoby mnie to do szału!”

„W pracy ciągle chodzę, a nawet poruszam się, kiedy rozmawiam przez telefon.”

„Chodziłem tak dużo, że spowodowałem złamanie naprężeniowe w obu moich stopach, osobno! Chodziłem między moim mieszkaniem a uniwersytetem, między moim mieszkaniem a centrum miasta, wokół kampusu uniwersyteckiego (kiedy pracowałem jako przewodnik), zwiedzając nowe miasto, idąc na spacer rekreacyjny, aby cieszyć się piękną pogodą…”

Wsparcie społeczne, komunikaty i zachowania

Łakomstwo

Wielu naturalnie chudych ludzi jest wrażliwych na komunikaty społeczne dotyczące łakomstwa. (Zobacz Wszystko o łakomstwie Część 1 i Część 2.) Unikają nadmiernego jedzenia, ponieważ czują się z tym społecznie źle.

„Myślę, że jest część mnie, która czuje się żarłoczna jedząc tak dużo i zauważam sporadyczną potrzebę przypominania sobie, że nie chodzi o bycie 'świnią’, ale o wzrastanie i pielęgnowanie siły i mocy.”

Klienci często martwią się o „marnowanie jedzenia”. W ich przypadku, mają tendencję do rozwiązywania problemu poprzez jedzenie resztek. Z kolei osoby naturalnie szczupłe unikają marnowania jedzenia, zaczynając od mniejszych porcji.”

„Marnowanie jedzenia było dla mnie zawsze największym wyzwaniem i powodem do poczucia winy. Dorastając, moi rodzice upewnili się, że wiedzieliśmy, że marnowanie jedzenia, gdy byli ludzie umierający z głodu na całym świecie, nie było dobrą formą (obrazy tych głodujących etiopskich dzieci podczas głodu w latach 80. są wyryte w moim umyśle).

Może to jest powód, dla którego mam tendencję do brania tylko tego, co zjem (mniejsze porcje) i iść po więcej, jeśli czuję, że nadal jestem głodny, niż ryzykować konieczność wyrzucenia jedzenia.”

Naturalnie chuda osoba, która dorastała w gospodarstwie domowym, gdzie pieniądze były napięte, zawsze była świadoma kosztów jedzenia, więc uważała, aby nie przesadzić z ilością jedzenia.

„Kiedy dorastałem, zawsze czułem się winny, jeśli brałem więcej jedzenia. Więc starałem się trzymać tylko jednej porcji… od czasu do czasu drugiej, jeśli była oferowana. Nie chciałam przechodzić przez tydzień zakupów spożywczych zbyt szybko, ponieważ to było wszystko, co mieliśmy na ten tydzień.”

Wydarzenia społeczne

Jako trener PN, jednym z najczęstszych problemów dla klientów są funkcje społeczne. Mogą oni czuć się naciskani do jedzenia lub trudno im się oprzeć sytuacji, w której jest dużo jedzenia. Wielu z nich martwi się, że inni ludzie patrzą na nich i oceniają, ile jedzą.

Zastanawiałam się więc, czy osoby z S2B mają ten sam problem. Zapytałem ich: Załóżmy, że nie jesteś głodny. Idziesz na imprezę towarzyską lub do rodziny, gdzie ludzie naciskają na ciebie, żebyś coś zjadł. Co robisz? Ich odpowiedzi były odkrywcze.

Żaden z nich nie czuł się zobowiązany do jedzenia, gdy nie był głodny, bez względu na to, ile razy babcia nagabywała go, by zjadł jeszcze trochę smakołyków.

„Moja rodzina/ krewni zawsze naciskają na jedzenie. Może to przez to niemieckie dziedzictwo: Kto chce salami i ser na śniadanie, a potem jakieś piwo???? Ja po prostu grzecznie odmawiam.”

„Na prawie wszystkich imprezach rodzinnych lub towarzyskich, jedzenie wydaje się być głównym wydarzeniem. W moim przypadku, jest wiele razy, kiedy byłem naciskany przez przyjaciół / krewnych, aby jeść lub pić, kiedy nie chciałem lub kiedy nie byłem głodny. Dla mnie to uczucie sytości było tak nienaturalne, że żadna ilość pieszczot, próśb czy poczucia winy nie mogła skłonić mnie do porzucenia mojego upartego oporu przed przyjmowaniem kolejnych porcji jedzenia.”

Jeśli naturalnie chuda osoba pękała pod presją społeczną, stawała się kreatywna.

„W przypadkach, gdy moja odmowa spotkała się z pełnym talerzem jedzenia (w mojej kulturze wschodnioindyjskiej, odmowa jedzenia jest wielkim nie-nie i potencjalnie może być postrzegana jako oznaka braku szacunku), zaakceptowałbym talerz, wziąłbym zwyczajowy kęs i znalazłbym sposób na dyskretne rozładowanie talerza gdzie indziej.”

„Weź najmniejszą społecznie akceptowalną ilość. Zjedz jeden lub dwa kęsy, a resztę rozłóż na talerzu.”

I naturalnie chudzi ludzie nie mają paranoi na punkcie obrażania ludzi. Są uprzejmi w odmowie lub używają humoru. W każdym razie, trzymają się swoich zasad. I w końcu, food pushers akceptują to.

” I’ll grzecznie odmówić. Mogę mieć mały smak lub łyżkę tylko po to, aby spróbować czegoś nowego, ale nie będę jeść z powodu presji. Kiedyś po prostu klepałam się w brzuch i mówiłam: „Nie, dziękuję, pilnuję wagi”. Kiedyś to był żart, bo byłam taka chuda, ale odkąd przytyłam kilka kilogramów, to właściwie prawda. People understand and don’t seem to mind, either way.”

„I have found after you say no once or twice, it gives your willpower a bit of boost, to know you can just say no and people understand that.”

Body image and identity

Now here’s something I didn’t expect. Zawsze zakładałem, że naturalnie chudzi ludzie chcą być bardziej umięśnieni – przysłowiowe „98 funtowe słabeusze” – brak pewności siebie.

Nie zdawałem sobie sprawy z tego, że wielu naturalnie chudych ludzi było w rzeczywistości bardzo zadowolonych z bycia chudymi. Wielu z nich lubiło być mniejszymi lub lżejszymi ze względu na uprawiany sport. Wiele z nich mówiło o tym, że chciałoby być bardzo szczupłe, z niską zawartością tłuszczu w ciele. Kilku z nich powiedziało, że doświadczyło czegoś w rodzaju presji, jaką odczuwają kobiety, by być bardzo szczupłymi.

„Z psychologicznego punktu widzenia, istnieje coś, co dotyczy tego, czy bycie dużym, silnym mężczyzną jest dla mnie 'w porządku’ lub 'odpowiednie’. Moja koncepcja siebie zawsze polegała na robieniu tego co najlepsze, ale to było pomimo mojego rozmiaru i braku siły, a nie z tego powodu.

Byłem szybki, szybki i sprytny jako sportowiec, a więksi i silniejsi faceci byli ludźmi, o których myślałem jako o moich przeciwnikach, których musiałem pokonać dzięki talentowi, szybkości i sprytowi. Nie myślałem o sobie, że kiedykolwiek będę w stanie rozwinąć swoją siłę i moc, by im dorównać. Interesujące jest więc obserwowanie siebie, zwłaszcza w moim wieku (!), jak to rozwijam.”

Tak jak klienci często muszą nauczyć się myśleć o sobie jako o „wysportowanych ludziach” lub nawet „sportowcach”, aby stać się szczuplejszymi, tak naturalnie chudzi ludzie często muszą nauczyć się myśleć o sobie jako o umięśnionych. Aby zmienić zachowanie, musi się zmienić tożsamość.

Co by było, gdybyś był nadmiernie gruby

Osobom nadmiernie grubym często trudno jest sobie wyobrazić, co myślą i czego doświadczają osoby naturalnie szczupłe. Poprosiłem więc chłopaków z S2B o zastanowienie się nad sytuacją odwrotną: Jaka jest jedna rzecz, która nie ma dla ciebie sensu, jeśli chodzi o osoby nadmiernie otyłe lub nadmiernie jedzące?

Wielu naturalnie chudych ludzi nie potrafiło zrozumieć spożywania pewnych pokarmów lub ich nadmiernych ilości.

„Samo patrzenie na smażone w głębokim tłuszczu Twinkies przyprawia mnie o mdłości, ale przecież wiele osób je je je. Zdaję sobie sprawę, że jestem tu dziwną osobą, ponieważ przemysł spożywczy nadal produkuje wiele takich produktów (wysoko przetworzonych, o wysokiej zawartości tłuszczu) i widzę je w wózkach ludzi i trudno mi zrozumieć, jak mogą oni jeść takie jedzenie.”

Inni naturalnie chudzi ludzie również zwrócili uwagę, że osoby o zbyt dużej zawartości tłuszczu nie wydają się wdrażać odpowiedniego rozmiaru porcji.

„W późnonocnym bufecie czekoladowym na rejsie, moja dziewczyna i ja wypełniliśmy nasze małe talerze deserowe tym, co uważaliśmy za dużą ilość smakołyków (5-6 pozycji). Pod koniec, mogliśmy zjeść tylko połowę jednego talerza między nami!

Do naszego stolika dołączyła pani. Ona była dość niska (5’1″ lub tamabouts) i całkiem możliwe, że ponad 300 funtów. Miała pełny talerz obiadowy. Ona skończyła swój talerz i poszedł na sekundy. Byłem zdumiony, że była w stanie zjeść taką ilość jedzenia w tak krótkim okresie czasu i być w stanie iść po kolejny pełny talerz obiadowy (również przez fakt, że miała bransoletkę alarmową dla cukrzycy, ale to już inna historia!).”

Niezgodność między pragnieniami a działaniami

Naturalnie chude osoby wydawały się bardzo zdezorientowane przez ludzi, którzy mówili, że chcą schudnąć, ale nie jedli mniej.

„Jestem zdumiony tym, co wiele osób je. Innego dnia byłem na lunchu z przyjacielem. On próbuje stracić kilka dodatkowych kilogramów… Przed zamówieniem mówił o swojej rutynie treningowej, a następnie przystąpił do zamówienia podwójnego serowego hamburgera z bekonem.”

„Nie rozumiem, dlaczego nie mają psychicznego wyłącznika / przycisku zwalniającego. Dlaczego nie mogą po prostu przestać jeść i przestać jeść śmieci? Wiedzą, że powinni, często wiedzą jak, ale po prostu nie potrafią tego zrobić.”

Wielu chłopaków z S2B było żonatych z kobietami, które zmagały się ze swoją wagą. W kilku gospodarstwach domowych była nawet „para PN”: mąż prowadzący program Scrawny to Brawny i żona prowadząca coaching PN. (Wyobrażam sobie te ekscytujące negocjacje dotyczące planowania jadłospisów i wielkości porcji!)

To oznaczało, że mężowie S2B mogli obserwować z pierwszej ręki inny zestaw doświadczeń i perspektyw, a następnie je porównywać.

„Moja żona jest emocjonalnym zjadaczem. Kiedy ma zły dzień, dostaje ciasteczko, żeby poczuć się lepiej. Ona wie, że to robi i stara się przezwyciężyć ten nawyk. Ja, z drugiej strony, nigdy nie miałem żadnych bodźców do jedzenia, takich jak emocje czy nuda.”

Ten brak zrozumienia nie oznacza, że naturalnie chudzi ludzie nie są przychylnie nastawieni do trudnej sytuacji osób otyłych. Wielu z nich jest po prostu zdziwionych tym, co widzą, lub są w stanie zaobserwować niedopasowanie między deklarowanymi przez ludzi celami lub potrzebami, a ich zachowaniem.

„Moi przyjaciele z nadwagą wiedzą, że mają nadwagę i zawsze mówią o przejściu na dietę. To znaczy zawsze. Problemem nie jest brak świadomości. Jeden rzeczywiście poszedł na Weight Watchers na chwilę i stracił 50 funtów. Kilka miesięcy po tym, zyskał to wszystko z powrotem. Tak więc, problem dla niego nie jest jednym z wiedzy, jak to zrobić.

Po normalnym obiedzie mojego przyjaciela, będzie spędzić resztę wieczoru przekąski na chipsy, ciasto, ciasteczka, i lody. Czuje się zdrowy, bo do lodów dodaje borówki, a do przekąsek pije herbatę zamiast napojów gazowanych! Zapytał mnie kiedyś z niedowierzaniem, jak ja to robię, jak jestem w stanie ćwiczyć taką surową i stałą dyscyplinę.

Powiedziałam mu, że to wcale tak nie jest. Po prostu nie mam żadnego pragnienia, żadnego przymusu, aby jeść te rzeczy. Ponieważ on je swoje śmieciowe jedzenie przez cały wieczór, ja mówię „nie dziękuję”, kiedy mi je proponuje, i mam puszkę tuńczyka na wieczorną przekąskę. Szczerze mówiąc, jedzenie tych wszystkich rzeczy, które on robi, wydaje mi się trochę obrzydliwe. Nie mam na myśli, że nie cieszyłbym się kawałkiem ciasta lub ciasteczka, ale sama ilość wydaje się odpychająca.

Czytałem artykuł jakiś czas temu, który mówił, że przejadanie się wpływa na receptory dopaminy w mózgu w taki sam sposób jak kokaina i inne uzależniające narkotyki. To wydaje się opisywać zachowanie moich grubych przyjaciół i różnicę między nami bardzo dobrze. Wydają się napędzani, zmuszani, niemal bezsilni, jak uzależnieni „karmiący” nałóg. Więc co oni widzą we mnie jako dyscyplina jest po prostu brak przymusu, brak „uzależnienia” dla mnie.

Byłem w supermarkecie raz z moim Weight Watchers przyjacielem. Jego wózek był załadowany ciastkami, ciasteczkami i chipsami. Powiedziałam mu, że jeśli chce być na diecie, to teraz, w supermarkecie, jest czas na sprawowanie kontroli. Kiedy te rzeczy znajdą się w jego domu, będzie je jadł. Jeśli nie chciał go jeść, powinien zdecydować, że teraz i wziąć go z jego cart.

Po tym, jak to powiedziałem, spojrzał ode mnie ponad do nadwagi kasjera, i chuckled jak powiedział, „Skinny ludzie po prostu nie rozumiem. Ona zaśmiała się z powrotem do niego i powiedział: „Wiem. Oczywiście kupił wszystkie te rzeczy.”

Podsumowanie i zalecenia

Czy to oznacza, że naturalnie chudzi ludzie czają się w korytarzach supermarketów, oceniają nasze wózki i zastanawiają się, czy jesteśmy szaleni? Nie, oczywiście, że nie. Nie oznacza to również, że bycie naturalnie chudą osobą automatycznie czyni Cię zdrowszym.

Po prostu oznacza to, że ich doświadczenia i perspektywa sugerują, że wiele z zachowań związanych z przejadaniem się jest wyuczonych – wynika z doświadczeń z dzieciństwa, naszego światopoglądu, przekazów społecznych i znanych nawyków.

Wskazówki dotyczące utraty tłuszczu od osób naturalnie chudych

Jak możesz nauczyć się myśleć i działać jak osoba naturalnie chuda, aby czerpać korzyści z utraty tłuszczu? Oto kilka wskazówek.

  • Zrozum, że masz dużą kontrolę nad swoimi zachowaniami żywieniowymi, niezależnie od swojej fizjologii.
  • Żywność to tylko żywność. Nie powinno być używane jako nagroda lub ujście emocjonalne.
  • Przywróć priorytety jedzeniu i umieść je na właściwym miejscu – jako coś, co dobrze smakuje i podtrzymuje nas na duchu, ale nie powinno zdominować naszego myślenia.
  • Zwracaj uwagę na swoje fizyczne wskazówki. Zacznij jeść, kiedy jesteś fizycznie głodny i przestań, kiedy jesteś fizycznie pełny.
  • Zmień swoje oczekiwania co do pełności. Przestań, zanim poczujesz się najedzony lub nawet „pełny”.
  • Zrozum, że zachcianki przychodzą i odchodzą. Ignoruj zachcianki, odwróć swoją uwagę i nie trzymaj problematycznych pokarmów w domu.
  • Ruszaj się, na tyle, na ile to możliwe.
  • Dobrze jest powiedzieć „nie” jedzeniu w sytuacjach społecznych. Im bardziej będziesz się asekurować, tym bardziej ludzie będą się do tego przyzwyczajać.
  • Aby zachowanie się zmieniło, musi się zmienić twoja tożsamość. Chudzi faceci muszą myśleć o sobie jako o większych i bardziej umięśnionych; cięższe osoby muszą myśleć o sobie jako o pracujących w kierunku bycia chudymi sportowcami.
  • Wielkość porcji jest ważna. Twoje wyobrażenie o prawidłowej porcji może być błędne.
  • Zmiana wymaga praktyki. Im więcej ćwiczysz jedzenie mniejszych (lub większych) posiłków, tym bardziej twoje ciało się do tego przyzwyczai.
  • Dopasuj swoje zachowania do swoich celów. Jeśli ciągle działasz w sposób, który powoduje autosabotaż, musisz albo zmienić zachowania, albo swoje cele. W każdym razie, bądź realistą i uczciwym wobec tego, co robisz.

Ostatnie przemyślenia jednej z naturalnie chudych osób:

Chciałabym, żeby ludzie wiedzieli, że to, iż jestem chuda, nie oznacza, że jestem zdrowa.Przed S2B nie byłam zdrowa. Staram się promować otwarty dialog na temat zdrowia i odżywiania między ludźmi, ale czasami ludzie wydają się zdenerwowani lub boją się wspomnieć, że próbują poprawić swoje zdrowie. Myślę, że w wielu przypadkach ludzie, którzy są bardzo chudzi i ci, którzy są zbyt grubi, muszą być zdrowsi, ale ich cele są nieco inne. Mój przyjaciel, który stara się schudnąć i ja (starający się przybrać na wadze) często rozmawiamy o naszych celach i „spotykamy się w środku”.Nawet jeśli mamy różne cele, możemy motywować się nawzajem, aby być zdrowszymi, szczęśliwszymi ludźmi.

W przyszłym tygodniu mamy niespodziankę dla Scrawnies: Klienci PN Coaching zważają się z kilkoma wskazówkami, jak uzyskać ogromne.