Nie jestem pewien dokładnie, który gatunek krewetek nazywa się „amaebi” 甘エビ lub sweet shrimp. W przeciwieństwie do zwykłych krewetek, które jada się w barach sushi jako sushi, podawanych w postaci maślanej i gotowanej, „amaebi” podawane są na surowo. W związku z tym każdy rodzaj krewetki, który jest podawany na surowo, wydaje się być nazywany „amaebi”. Na najbardziej wysuniętej na północ wyspie Japonii, Hokkaido 北海道 skąd pochodzę, nasze „amaebi” były znacznie większe niż te w reszcie Japonii. Nie jestem pewien, czy są to inne gatunki, czy po prostu większe wersje tego samego gatunku. Początkowo myślałem, że większość tego, co nazywane jest „amaebi” w Hokkaido może być rodzajem „botanebi” ぼたんえび.
Ale znalazłem zdjęcie po lewej stronie w japońskim sklepie wysyłkowym opisującym krewetki z Hokkaido i podpis brzmiał „….po lewej stronie są amaebi, a po prawej botanebi…” i dalej „…wielu ludzi myli ich amaebi z botanebi, ponieważ nasze amaebi są tak duże…”. Wygląda więc na to, że są one różne, gdy amaebi jest węższe. Pamiętam, że po raz pierwszy jadłem amaebi sushi w Tokio (kiedy byłem na studiach). Do jednego sushi wkładano 2 lub 3 krewetki amaebi. Byłem zaskoczony, ponieważ byłem przyzwyczajony do jednej krewetki na jednym sushi; krewetka była więcej niż wystarczająco duża na jedno sushi w Hokkaido. W Stanach Zjednoczonych istnieją co najmniej dwa rodzaje krewetek, które są rozprowadzane jako „amaebi”. My dostawaliśmy „amaebi” z Alaski, dwa razy do roku. Wiosną dostawaliśmy większe z plamkami po bokach, które musiały być „krewetkami plamistymi” (podobne do „bontan-ebi”), a jesienią dostawaliśmy znacznie mniejsze krewetki, które mogły być „różowymi krewetkami” (podobne do „ama-ebi” w wąskiej definicji opisanej powyżej). Przestaliśmy je jednak dostawać od tego konkretnego sprzedawcy na Alasce. Amaebi przychodziły w plastikowym pojemniku już po usunięciu głowy. Czasami były dobre, ale wiele razy były ledwie wystarczająco świeże, aby można je było jeść na surowo. Teraz, za pośrednictwem Catalina offshore products, po raz pierwszy otrzymaliśmy ich „amaebi” lub „krewetki plamiste”. Ponownie, nie jestem pewien, czy jest to podobne do tego, co nazywa się „botanebi” w Japonii, ale muszą one być bardzo podobne. Z pewnością rozmiar wydawał się bardzo podobny, jak również plamki po obu stronach ciała. Wyglądają również podobnie do tego, co zwykliśmy otrzymywać na Alasce wiosną. Według Cataliny, ich krewetki spot są łowione w wodzie u wybrzeży San Diego i były utrzymywane przy życiu w zbiorniku do momentu tuż przed wysyłką, choć nie gwarantują, że krewetki będą żywe w momencie odbioru. Są one duże i dość świeże (nie były żywe, gdy je otrzymaliśmy). Tak więc delektowaliśmy się nimi jako małym sashimi, a głowa została usmażona na głębokim tłuszczu. Przycięłam czułki i nóżki nożyczkami kuchennymi, a głowę osuszyłam papierowym ręcznikiem (podczas smażenia na głębokim tłuszczu może się źle rozpryskiwać). Smażyłem je w takiej postaci (bez mąki czy ciasta) w średnio gorącym (około 350F) oleju przez 5-7 minut. Posoliłem je lekko, gdy były gorące.