MODLITWY MAŁŻEŃSKIE

W tych niespokojnych czasach, chcielibyśmy przedstawić te modlitwy za instytucję, która widziała więcej niż swoją część zawirowań w tych dniach: małżeństwo! Kiedy tak wiele „robię” zamienia się w „nie robię”, a tak wielu ludzi nie uważa nawet za godne lub pożądane zawarcie świętego związku małżeńskiego, mamy nadzieję, że te modlitwy mogą okazać się pomocne i pomocne.

Pierwsza z naszych modlitw małżeńskich jest dla tych, którzy próbują znaleźć odpowiedniego małżonka:

Drogi Panie, pomóż mi znaleźć kogoś, kogo mogę naprawdę kochać i kto będzie kochał również mnie. Kogoś, z kim będę mógł dzielić moje myśli, moje uczucia, a nawet moje życie! Kogoś, z kim będę mogła założyć rodzinę zgodnie z Twoją wolą, aby dzielić się Twoją miłością i oddawać Ci chwałę. Niech będzie on naczyniem radości w dobrych czasach i mocnym filarem roztropnego wsparcia w złych. Niech żaden z nas nie zapomina, że jesteś tam, aby pomóc nam w każdym przypadku z Twojej pomocy, wskazówek i łaski. Pozwól mi być roztropnym i nie szukać kogoś wyłącznie z samotności, ale z miłości do Ciebie i mojego potencjalnego współmałżonka. Niech to będzie ktoś, kogo lubię, a także kocham i niech łączy nas głęboka więź zaufania do siebie nawzajem przez całe nasze małżeńskie życie, aż do śmierci. Nie pozwól, aby cielesne lub inne czysto światowe pragnienia zaciemniły mój osąd o małżeństwie. Pomóż mi, abym w tej ważnej sprawie słuchał głosu Twojego Ducha Świętego. Ojcze Niebieski, proszę Cię o to wszystko przez Chrystusa, Pana naszego, amen.

Ta modlitwa jest dla tych par, które stoją w obliczu problemów finansowych, zdrowotnych, zawodowych lub innych, które zagrażają ich małżeństwu:

Drogi Panie, w tym czasie wielkiej próby w naszym małżeństwie, pozwól mojemu mężowi/żonie i mnie nie ulec tym siłom, które mogłyby osłabić, a może nawet zerwać naszą więź miłości w Świętym Małżeństwie, a także nasze śluby składane Tobie i sobie nawzajem. W tym niespokojnym czasie nie zapominajmy o naszych ślubach bycia dla siebie nawzajem na dobre i na złe, w chorobie i w zdrowiu. Bądź nam przyjacielem i powiernikiem, abyśmy byli dostrojeni do Twoich życzeń i pragnień względem nas. Zachowaj mnie i mojego współmałżonka od pielęgnowania urazy z powodu nieporozumień lub od drażnienia się ze sobą w naszej stresującej sytuacji. Pawła w jego liście do Efezjan, abyśmy nie pozwolili, by słońce zaszło, gdy będziemy się na siebie gniewać. Przez Chrystusa Pana naszego, Amen.

I wreszcie, te modlitwy małżeńskie są dla tych, którzy stoją w obliczu śmiertelnych zagrożeń i pokus związanych z szóstym i dziewiątym przykazaniem. Pierwsza dotyczy trucizny niewierności, druga pornografii.

Drogi Panie, pozwól mi przywdziać Twoją zbroję i Twoją tarczę przeciwko pokusom, by zdradzać mojego współmałżonka. Nawet jeden taki romans, choćby wydawał się niewinny lub usprawiedliwiony, jest jak sztylet wbity prosto w serce mojego małżeństwa i rodziny. Pozwól mi być świadomym nie tylko ciężkiego grzechu, jakim jest pogwałcenie Twojego prawa miłości, ale także winy i wstydu, jakie za sobą pociąga. Pozwól mi nie ryzykować zniszczenia zaufania współmałżonka do mnie, rozbicia rodziny i być może utraty Ciebie na zawsze z powodu grzechu śmiertelnego. Daj mi siłę i mądrość, abym natychmiast, gdy pojawi się pokusa, odwrócił się od złych skłonności przeciwko wierności małżeńskiej. Daj mi rozsądek, abym nie narażał się na niebezpieczeństwo przez okazje do grzechu. Najświętsza Matko Maryjo, proszę Cię o pomoc i łaskę także w tych sprawach, w imię Twego Umiłowanego Syna, Chrystusa, Pana naszego. Amen.

I jeszcze ta o pornografii, która jest niszczącą siłą przyczyniającą się do rozwodów niezliczonych małżeństw w dzisiejszych czasach:

Drogi Panie, daj mi siłę i rozsądek, abym nie odwiedzał stron internetowych lub w inny sposób nie oglądał nieprzyzwoitych materiałów, które będą mnie tylko dalej wabić do studni grzechu i wstydu. Pozwól mi pamiętać, że takie strony i czasopisma, choć z początku pociągające, mogą stać się niebezpiecznie uzależniające od obrazów, które zaciemniają mój umysł i odwracają mnie od prawdziwej wartości seksualności w miłości do mojego współmałżonka. Chroń mnie przed chęcią zażywania trucizny pornografii, czy to miękkiej, czy twardej, pamiętając, że jakkolwiek słodka na początku, zbyt szybko może stać się gorzka, pozostawiając mnie z obsesją na punkcie podstawowych pragnień, a mojego współmałżonka z poczuciem zagrożenia i opuszczenia. Błogosławiona Matko Maryjo, proszę Cię o pomoc i łaskę również w tych sprawach, w imię Twojego Umiłowanego Syna, Chrystusa, Pana naszego. Amen.

W dzisiejszych czasach małżeństwo jest atakowane bardziej niż kiedykolwiek, gdyż ponad 50% małżeństw kończy się rozwodem. Nasz Pan wypowiedział się na ten temat dość stanowczo w Ewangelii, kiedy mówił o nierozerwalności małżeństwa. Następnie stwierdził, że ci, którzy się rozwiedli i ponownie zawarli związek małżeński, sami są winni cudzołóstwa (Mt 19,9; Mk 10,11-12; Łk 16,18).

Kościół, starając się mimo wszystko okazać współczucie w szczególnych okolicznościach, zezwolił na rozwiązanie małżeństwa w drodze unieważnienia, jak opisano tutaj. Wiąże się to z długotrwałym dochodzeniem prowadzonym przez duchownych i trybunały małżeńskie. Małżeństwa unieważnione to te, w których stwierdzono, że jedna ze stron została przymuszona do zawarcia sakramentu lub w inny sposób działała bez szczerej zgody na zawarcie związku. Małżeństwa, które nie zostały skonsumowane, również mogą być uznane za nieważne na mocy tych nakazów.

Aczkolwiek unieważnienia często były nazywane katolickimi rozwodami, celowo były one trudniejsze do uzyskania niż rozwody, szczególnie w erze rozwodów bez winy, w której obecnie żyjemy.

Gwarantowane, życie małżeńskie może i ma swoje wzloty i upadki. Ten cudowny miodowy połysk, którym cieszą się nowożeńcy, może i często się rozwija, a nawet rdzewieje z czasem, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę życiowe obowiązki związane z pracą i rodziną. Małżonkowie mogą odkryć, że rozwijają romantyczne lub po prostu pożądliwe uczucia do współpracowników lub innych osób i łamią swoje przysięgi małżeńskie. Wierność wychodzi przez okno.

Albo może jedna lub druga strona czuje się „uwięziona” w małżeństwie. „On/ona i ja po prostu nie widzimy się już ze sobą w żadnej sprawie”. Albo: „Przestałem go/ją kochać”. A może to jakiś kryzys wieku średniego i jedna ze stron znajduje kogoś innego, kto sprawia, że znów czuje się młoda i pożądana! Ten inny mężczyzna lub kobieta rozumie mnie lepiej! Mogą pomyśleć „Czy nie mam prawa być szczęśliwa?” albo „Serce przecież chce tego, czego chce”.

Nasza kultura mass-mediów, mass-marketów nie pomaga w tych sprawach, oferując tak jak ona niemożliwy standard szczęścia, który można znaleźć tylko wtedy, gdy używasz swojej karty Visa lub Mastercard. To pozostawia niektórych małżonków w poczuciu deprywacji, jeśli oni lub ich bliscy nie mogą przynieść do domu najnowszego i najwspanialszego cokolwiek!

Niektórzy głębocy myśliciele akademiccy zasugerowali nawet, że po prostu nie nadajemy się do monogamii, tak jakbyśmy powinni zmienić przysięgę małżeńską z „Dopóki śmierć nas nie rozłączy” na „Dopóki nie pojawi się ktoś lepszy”. Nie trzeba dodawać, że takie myślenie jest bardzo destrukcyjne dla rodzin, zwłaszcza dla dzieci, które wbrew współczesnej „mądrości” mają tendencję do bycia co najwyżej przygnębionymi, jeśli nie wręcz zdruzgotanymi, kiedy mama i tata się rozstają.

Przyznane, są sytuacje, w których może to być konieczne, jednak można odnieść wrażenie, że nasza kultura rozwodów bez winy (lub bez małżeństwa-niezbędne) miała szkodliwy wpływ na społeczeństwo w ogóle. Choć nie jest to miejsce na wchodzenie w szczegóły, rozpad tradycyjnej rodziny miał szczególnie niszczycielski wpływ na dzieci w centrach miast tego kraju.

Gdzie nie ma stabilnej rodziny lub ojców, którzy mogliby nadać im cel, strukturę i miłość, wielu młodych mężczyzn kieruje się w stronę gangów, które dają im poczucie przynależności, bycia częścią „rodziny”, aczkolwiek takiej, która jest dość destrukcyjna i zabójcza w świecie przestępczości i przemocy.

Nawet ci, którzy urodzili się w dobrobycie, często zatracają się w narkotykach i bezmyślnym hedonizmie, aby wypełnić pustkę, jaka pozostała w ich sercach po odejściu mamy lub taty.

Pamiętajcie, że nasz Pan tak bardzo ceni małżeństwo jako fundament rodziny, że w cytowanych wcześniej fragmentach Ewangelii nalegał na zamknięcie „luk”, które powstały, pozwalając na rozwody.

Wyraźnie Jezus ceni trwałość małżeństwa! Rzeczywiście, jest ono jednym z siedmiu sakramentów, które stanowią fundament naszej wiary. Kościół często mówi o Chrystusie jako o oblubieńcu, a my, którzy tworzymy Jego Kościół, zarówno zakonnicy jak i świeccy, jako o Jego oblubienicy, o czym mówimy tutaj!

Powtarzam, nie chodzi tu o napiętnowanie tych, którzy czują się zmuszeni do opuszczenia małżeństw, w których dochodzi do przemocy fizycznej, na przykład, lub innych poważnych zaburzeń. Dlatego właśnie kościół katolicki ma proces unieważnienia dla tego typu sytuacji. Ale widocznie coś jest strasznie nie tak, skoro tak wiele małżeństw się rozpada.

A współzamieszkiwanie też nie rozwiązuje problemu! Poza tym, że pary żyjące w konkubinacie „żyją w grzechu”, jak zwykło się mawiać (a w każdym razie żyją w stanie grzechu śmiertelnego!), takie układy życiowe często stają się niepewnymi układami miłosnymi. Ci, którzy żyli przed „pobraniem się” mają dość wysoki wskaźnik nieudanych małżeństw, biorąc pod uwagę wszystko, jak wspomniano tutaj.

My tutaj, w Our Catholic Prayers, jesteśmy bardzo świadomi tych, którzy zmagają się z małżeństwami, które nie funkcjonują lub rzeczywiście są w niebezpieczeństwie całkowitego rozpadu. Na naszej stronie z prośbami o modlitwę otrzymujemy wiele wpisów, w których jeden z małżonków prosi o modlitwę za swojego współmałżonka, aby przestał go zdradzać i wrócił do domu, do rodziny. A jednak… mamy nadzieję, i to nie w sposób pollyannowski, że łaska Boża pojawi się w tych i wszystkich podobnych sytuacjach, nawet jeśli jest to jak sadzonka przebijająca się przez beton.

Pamiętajcie, że do zawarcia małżeństwa i pozostania w nim potrzeba trzech osób: ciebie, twojego narzeczonego(e)/małżonka i Jezusa! Chrystus chce mieć swoje miejsce w waszym życiu małżeńskim, jak i w ogóle w waszych sercach i musi tam być! Podczas gdy modlitwa do Niego o pomoc w stresujących sytuacjach z twoim współmałżonkiem nie jest magiczną kulą, która sprawi, że wszystkie twoje problemy znikną, może ona pomóc i pomaga wielu parom.

Pamiętaj, że współmałżonkowie nie są komputerami, które się wyrzuca, kiedy pojawia się nowszy, bardziej błyszczący model! Zbyt wielu ludzi skupia się tylko na tym, aby być w centrum uwagi w dniu ślubu. A przecież to tylko jeden dzień! Liczy się to, co następuje potem, czyli posiadanie kogoś, kogo można naprawdę kochać i wspierać, kto będzie tam również dla ciebie.

Małżeństwo nie polega na tym, że dwie strony starają się dominować, ale raczej wspierać się nawzajem, szczególnie w wychowywaniu dzieci, co jest trudnym, ale pełnym miłości zadaniem, zwłaszcza dzisiaj, przy wszystkich ekonomicznych i społecznych wyzwaniach stojących przed rodziną.

Pamiętajcie również, że jest coś prawdziwie miłosnego w pielęgnowaniu kogoś na tyle, aby widzieć go zarówno w złych, jak i dobrych czasach, dla małżeństwa zbudowanego na fundamencie z litej skały, a nie z piasku (Mt 7, 24-27). My w Our Catholic Prayers będziemy pamiętać o wszystkich, którzy są w związku małżeńskim lub mają nadzieję na ślub, w naszych myślach i modlitwach. Nie krępujcie się prosić o modlitwę za zdrowe małżeństwo na naszej stronie z prośbami o modlitwę!

WSPOMÓŻ NASZĄ STRONĘ ZAKUPAMI
Z NASZEGO SKLEPU Z KSIĄŻKAMI I DARAMI
LUB SKLEPU PRASOWEGO CAFE!