Fellow Riskologist,
Właśnie zaczynam wracać do życia po dwóch tygodniach chorowania na grypę. Pomiędzy wywołanymi gorączką halucynacjami i ogólnymi pomrukami szalonego człowieka, dało mi to okazję do przemyślenia ryzyka w innym świetle.
Dlaczego zachorowałem? Większość ludzi choruje, zdrowieje i ma nadzieję, że to się już nigdy nie powtórzy. Niewiele więcej myśli się o tej sytuacji. Trzymajcie kciuki!
Ale w rzeczywistości jest bardzo dobry powód dla którego zachorowałem, i możecie prześledzić ścieżkę, którą podjąłem całkiem wyraźnie. W rzeczywistości jest to prosta linia logiczna:
- Mój układ odpornościowy jest tłumiony przez intensywny trening maratoński. To czyni mnie podatnym na choroby.
- Nie otrzymałem zastrzyku przeciw grypie. Jest to kolejna okazja, aby choroba uderzyła.
- Wokół krążyła jakaś pluskwa i wielu moich przyjaciół ją miało. To stanowi zagrożenie dla mojego zdrowia.
- Narażałem się na kontakt z grupą ludzi, którzy wykazywali wczesne objawy grypy. To praktycznie gwarantowało, że zachoruję.
- Bam. Zachorowałem na grypę.
Wysokie zagrożenie grypą istniało w tym samym czasie, w którym byłem na nią szczególnie podatny.
To oczywiste, gdy się o tym pomyśli. Możesz zastosować ten sam tok rozumowania w prostym równaniu i używać go codziennie w swoim życiu, kiedy oceniasz ryzyko:
Ryzyko = Zagrożenie x Podatność
Jeśli zagrożenie jest wysokie, a ty nie zrobiłeś nic, aby je zminimalizować, jesteś narażony na duże ryzyko. Ale jeśli zagrożenie jest wysokie, a Ty zrobiłeś wszystko, aby się na nie przygotować, to Twoje ryzyko jest w najgorszym wypadku średnie, a w najlepszym niskie. A jeśli zagrożenie jest niskie, a ty jesteś niesamowicie przygotowany, cóż, prawdopodobnie straciłeś czas, pieniądze i energię tam, gdzie można było je lepiej spożytkować.
Jak możesz zastosować taką formułę w swoim życiu? Czytaj dalej, aby się dowiedzieć.
Tak jak w artykule, który napisałem o Równaniu Inteligentnego Ryzyka, nie jest to rodzaj równania, do którego można obiektywnie wstawić liczby i znaleźć jakieś rozwiązanie, które ma zastosowanie do wszystkich i wszędzie, ale jest to fantastyczny przewodnik do myślenia i porównywania ryzyka, które istnieje w twoim własnym życiu i co z nim zrobić. (Wzór ten jest doskonałym uzupełnieniem równania inteligentnego ryzyka.)
Przyjrzyjmy się kilku różnym scenariuszom z prawdziwego życia i sposobom radzenia sobie z nimi.
Sezon grypowy: Wysokie ryzyko = Wysokie zagrożenie x Wysoka podatność
Mój własny przypadek zachorowania na grypę jest doskonałym przykładem wysokiego ryzyka, którego powinienem był bardziej się starać uniknąć (poprzez obniżenie podatności).
Wiem, że kiedy trenuję do maratonu, mój układ odpornościowy jest osłabiony przez intensywne treningi. Wiem również, że brak szczepionki przeciw grypie sprawia, że jestem bardziej podatny na zachorowanie na grypę.
Połóż te dwie rzeczy razem, a powinienem być bardzo świadomy, że moja podatność na chorobę jest wysoka.
Teraz, dodaj fakt, że wokół krąży wirus, a pewna liczba ludzi, których znam i z którymi współdziałam, ma go. To sprawia, że mój poziom zagrożenia jest wysoki.
W żadnej sytuacji nie mogę kontrolować zagrożenia – to jest niezależne ode mnie. Ale z pewnością mogę kontrolować swoją podatność na zagrożenia poprzez działania, które podejmuję.
Na przykład, mogę poddać się kwarantannie od dużych grup i przyjaciół, którzy są chorzy. Mógłbym przestać pić alkohol podczas treningu (alkohol zwiększa podatność na choroby). Mógłbym również dostosować swoją dietę i zacząć przyjmować suplementy zwiększające odporność, aby pomóc nadrobić trening, który ją obniża.
Wszystkie te rzeczy pomogłyby obniżyć moje ryzyko poprzez zmniejszenie podatności na zachorowanie.
Oczywiście, najłatwiej byłoby zrezygnować z treningu, ale nie jest to dla mnie opcja do przyjęcia. Jako Inteligentny Ryzykolog wiesz, że najlepszym sposobem działania jest ten, który obniża Twoją podatność na ryzyko bez poświęcania celu, który próbujesz osiągnąć. Jaki jest sens obniżania ryzyka, jeśli poświęcasz to, przed czym próbujesz się chronić?
Web Hackers: Low Risk = Low Threat x Low Vulnerability
Jeśli kiedykolwiek prowadziłeś stronę internetową, prawdopodobnie zostałeś już wcześniej zhakowany. Budzisz się pewnego ranka i znajdujesz swoją witrynę zastąpioną jakimś dziwacznym nowym tworem, często porno (jeśli hakerzy są tylko żartownisiami) lub przesłaniem politycznym (jeśli są aktywistami).
Każda witryna w Internecie ma pewien poziom zagrożenia zhakowaniem, ale ogromna większość z nich ma niskie zagrożenie, ponieważ nie otrzymują wystarczająco dużo ruchu lub nie są wystarczająco kontrowersyjne, aby przyciągnąć uwagę hakerów. Większość poważnych hakerów ma wysokie ambicje i dąży do zniszczenia dużych witryn.
Riskology.co jest popularnym blogiem, ale to małe ziemniaki, jeśli chodzi o popularność w całym Internecie. W tej chwili znacznie więcej osób ogląda zdjęcia kotów niż czyta ten artykuł (niestety).
Więc, ta strona ma niski poziom zagrożenia. Ale ponieważ jedna z moich witryn została wcześniej zhakowana i musiałem poradzić sobie z bólem głowy, który towarzyszy sprzątaniu takiego bałaganu, stosuję niektóre z prostszych środków ostrożności, jakie mogę zastosować, aby uniknąć włamania.
Nie muszę poświęcać dużo czasu ani pieniędzy na przesadne dbanie o bezpieczeństwo, ponieważ proste rozwiązania utrzymują weekendowych wojowników na dystans, a żaden z poważnych hakerów, którzy mogliby obejść moją obronę, nie jest na tyle zainteresowany, aby spróbować.
W tej sytuacji dopasowałem poziom zagrożenia (niski) do odpowiadającej mu reakcji – proste środki ostrożności w zakresie podatności na ataki, które poradzą sobie z większością zagrożeń.
Jako inteligentny ryzykolog, będziesz chciał zrobić to samo. Jeśli widzisz w swoim życiu niewielkie, ale powszechne zagrożenie, powinieneś podjąć podstawowe środki zaradcze, aby uniknąć najczęstszych problemów. Dotyczy to opieki zdrowotnej, diety, ćwiczeń, ubezpieczenia samochodu, związków i wielu innych aspektów codziennego życia.
Tornada w Nowym Jorku: No Risk = No Threat x High Vulnerability
Choć dobrą zasadą jest nigdy nie mówić nigdy, ważne jest również, aby zwrócić uwagę na to, że istnieje wiele sytuacji w twoim życiu, w których zasadniczo nie istnieje żadne zagrożenie i doskonale jest być bardzo podatnym na zagrożenia (zero razy milion to wciąż zero).
Wspominam o tym, ponieważ jako ludzie, wszyscy jesteśmy niestety bardzo podatni na Syndrom Kurczaka Małego.
Doskonałym tego przykładem jest czasami przesadna reakcja ludzi na terroryzm. Nie mogę mówić o całym świecie – niektóre miejsca są bardziej zagrożone niż inne – ale dla przeciętnego Amerykanina, realne zagrożenie atakiem terrorystycznym jest nieskończenie małe.
Jednakże jest to tak sensacyjny temat, że spędzamy każdą sekundę na rozmowach o nim w każdym punkcie informacyjnym w całych Stanach Zjednoczonych.Nawet gdy nic się nie dzieje, główne grupy informacyjne spędzają całe dnie na rozmowach o tym, co może być następne i kiedy może się wydarzyć.
To w 100% spekulacje, które nie mają praktycznej wartości dla nikogo, ale gdy słyszymy je codziennie, zaczynamy się ich bać i zaczynamy się nadmiernie przygotowywać. Ludzie zaczynają budować bunkry na swoich podwórkach i gromadzić zapasy broni. Spędzają mnóstwo czasu na obniżaniu swojej podatności na zagrożenia tak nisko, jak to tylko możliwe, podczas gdy zagrożenie praktycznie nie istnieje.
Jeśli dostarcza to jakiejś przyjemności, to ze wszech miar gromadzcie zapasy! Ale pamiętaj, że statystyczne zagrożenie terroryzmem jest mikroskopijne, więc te wysiłki są prawdopodobnie zmarnowane.
Byłoby to podobne do ochrony domu przed tsunami, gdy mieszkasz w górach, lub przed osuwiskiem, gdy mieszkasz na równinach.
Dla najlepszych rezultatów, zrównoważ swoje zagrożenie
Jeśli Ryzyko = Zagrożenie x Podatność, wtedy jedyną zmienną, na którą możesz wpłynąć jest Podatność. Zagrożenie jest poza twoją kontrolą, a ryzyko jest funkcją dwóch pozostałych zmiennych.
Podążając przez życie i oceniając zagrożenia, przed którymi stoisz, użyj tego prostego równania, aby zdecydować, jak inteligentnie się do nich przygotować, dopasowując ilość pracy, jaką wykonujesz, aby przygotować się do zagrożenia, do rzeczywistej częstości jego występowania.
To tak, jakbyś próbował zastosować prawo Newtona, aby utrzymać obiekt w spoczynku. Nie chcesz, aby „kula zagrożenia” toczyła się w twoją stronę, więc wywierasz na nią wystarczający nacisk, aby utrzymać ją w miejscu. Ale nie chcesz też spędzać dużo czasu na próbach wypchnięcia jej na drugi koniec wszechświata, ponieważ to odciąga twoją uwagę od wszystkich innych kul, które toczą się wokół.
Twoje życie i wszystko, co zbudowałeś, jest zbyt cenne, aby pozostawić je podatne na zagrożenie, na które mógłbyś się łatwo przygotować, ale życie jest też zbyt krótkie, aby spędzać cały swój czas na przygotowywaniu się na zagrożenia, które się nie zmaterializują.
Ryzyko = Zagrożenie x Podatność. Przygotuj się mądrze!
Twoja w podejmowaniu ryzyka,
Założyciel, Riskology.co