Kopalnia S

Żołnierze francuscy natrafili na kopalnię S podczas drobnych sondowań w bogatym w węgiel kamienny niemieckim regionie Saary w dniach 7-11 września 1939 r., podczas Ofensywy Saary. Kopalnia S przyczyniła się do wycofania tych francuskich inwazji. Działanie kopalni w rejonie Saary potwierdziło jej skuteczność w oczach niemieckiego dowództwa i skłoniło Stany Zjednoczone oraz inne kraje do skopiowania jej konstrukcji. Po swoich doświadczeniach Francuzi nadali minie przydomek „cichy żołnierz”.

Trzecia Rzesza intensywnie wykorzystywała minę S podczas obrony terytoriów okupowanych i ojczyzny niemieckiej w czasie inwazji aliantów w Europie i Afryce Północnej. Miny te były produkowane w dużych ilościach i obficie podkładane przez broniące się jednostki niemieckie. Na przykład niemiecka Dziesiąta Armia rozmieściła ponad 23 000 z nich w ramach przygotowań do obrony podczas inwazji aliantów na Włochy.

Miny S zostały rozmieszczone na plażach Normandii w ramach przygotowań do spodziewanej inwazji jako część ogólnego programu ciężkiego górnictwa i fortyfikacji. Na Îles-St.-Marcouf, tuż przy plaży Utah, gdzie alianccy planiści obawiali się, że Niemcy ustawili baterie ciężkich dział, Rommel rozkazał, by S-mines zostały „zasiane jak nasiona trawy”. Aby zbudować Wał Atlantycki, Niemcy rozmieścili miliony min różnego typu, min przeciwpiechotnych (takich jak mina S), wykopali setki kilometrów okopów, położyli drut kolczasty i zbudowali tysiące przeszkód na plaży. Miny te zostały następnie użyte do obrony niemieckich pozycji podczas bitwy o Normandię oraz w obronie północnej Francji i granicy niemieckiej. Miny typu S były zazwyczaj używane w połączeniu z minami przeciwczołgowymi, aby odpierać ataki zarówno wojsk pancernych, jak i piechoty. Alianci usunęli około 15 000 niewybuchów z wydm przy Pouppeville po pierwszej inwazji.

Mina S zyskała swój cyniczny przydomek „Bouncing Betty” od amerykańskich piechurów. Mina S miała duży wpływ psychologiczny na siły alianckie z powodu jej tendencji do okaleczania, a nie zabijania piechura. Niemiecki zwyczaj kładzenia min wokół min przeciwczołgowych i przeciwpancernych przyczynił się do tej reputacji. Jeśli pojazd został unieruchomiony przez minę, żołnierze byli w nim uwięzieni, dopóki ktoś nie przybył na ratunek. Najbardziej narażone były kończyny i genitalia. W swojej książce „Mine Warfare on Land” ppłk Sloan opisał minę S jako „prawdopodobnie najbardziej przerażające urządzenie, z jakim zetknęły się wojska alianckie w czasie wojny”. Dokładna liczba ofiar śmiertelnych spowodowanych przez miny S nie jest znana. Alianci nie odnotowywali, czy śmierć została spowodowana przez konkretny typ broni, a jedynie to, czy zgon nastąpił w trakcie bitwy. Niezależnie od tego, niektóre nieoficjalne oceny przypisują S-mine spowodowanie znacznych strat w ludziach. 12 Pułk Piechoty na plaży Utah poniósł coś, co określił jako „lekkie” ofiary podczas lądowania, z których większość była spowodowana przez miny typu S.

Produkcja min typu S ustała po zakończeniu II wojny światowej. Nie znaleziono informacji na temat dokładnego losu pozostałych zapasów S-min, ale można założyć, że większość z nich została zniszczona w ramach rozbrojenia Niemiec po ich kapitulacji, choć być może niektóre zostały zachowane do badań i inżynierii odwrotnej przez aliantów. Wiele bezpośrednich imitacji miny S pojawiło się w latach po II wojnie światowej.

Podczas okupacji wojskowej Niemiec i powojennej odbudowy Europy, Korpus Inżynierów Armii Amerykańskiej, nowo utworzony rząd francuski i brytyjskie Ministerstwo Obrony zaangażowały się w jedną z najbardziej długotrwałych i udanych operacji usuwania min w całej Europie Zachodniej. Do wykonania tego zadania Francja wysłała różnorodny personel, w tym 49 000 niemieckich jeńców wojennych. Ta wspólna operacja wyeliminowała większość pozostałych pól minowych na rozdartej wojną zachodniej połowie kontynentu i była w dużym stopniu wspomagana przez niemiecką politykę wyraźnego oznaczania i dokładnego rejestrowania lokalizacji pól minowych.

Jednakże incydenty związane z przypadkowymi eksplozjami min w Afryce Północnej, krajach byłego Układu Warszawskiego, Francji i Niemczech nadal zdarzają się sporadycznie. W Afryce Północnej i Europie Wschodniej znajduje się szczególnie dużo nie oczyszczonych pól minowych z okresu II wojny światowej, zagubionych w piaskach pustyni lub zapomnianych przez władze. W Libii, na przykład, Czerwony Krzyż szacuje, że ponad 27% ziemi uprawnej nie nadaje się do użytku z powodu pól minowych z czasów II wojny światowej. Niemiecka dokumentacja mówi, że żywotność miny S wynosiła od dwóch do siedmiu lat, jednak ładunek wybuchowy może działać w minach do dziś.