Dwaj młodzi mężczyźni, obaj urodzeni w 1930 roku, mieli to samo marzenie: Wzbić się w przestworza. Ten z New Jersey wstąpił do Sił Powietrznych, a ten z Ohio został pilotem Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych. Obaj walczyli w wojnie koreańskiej. Ale dopiero gdy zostali połączeni razem, skończyli latając wyżej, niż kiedykolwiek marzyli.
Buzz Aldrin i Neil Armstrong połączyli siły w historycznej misji księżycowej Apollo 11 w 1969 roku. A 20 lipca tego samego roku stali się pierwszymi ludźmi, którzy spacerowali po Księżycu.
Jak Armstrong tak lirycznie uchwycił, że doniosła okazja była „jeden mały krok dla człowieka, jeden wielki skok dla ludzkości”. Ale żaden wielki skok nie odbywa się bez najpierw znaleźć swoje kosmiczne nogi.
Praca dyplomowa Aldrina pomogła mu wylądować w NASA
Urodzony 20 stycznia 1930 roku, w Montclair, New Jersey, Edwin Eugene Aldrin Jr (który prawnie zmienił swoje imię na pseudonim „Buzz,” który dostał od swojej siostry, która zwykła wymawiać „brat” jako „buzzer”) patrzył na swojego ojca pułkownika Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych i udał się w kierunku swojego ojca pułkownika Sił Powietrznych USA. Air Force pułkownik ojciec i skierował się do U.S. Military Academy w West Point, gdzie ukończył trzeci w swojej klasie w 1951.
Aldrin ambicje bycia pilotem myśliwca doprowadziły go do U.S. Air Force później w tym samym roku – i poleciał F-86 Sabre Jets w 66 misjach bojowych podczas wojny koreańskiej jako część 51-szy Fighter Wing. Za swoją służbę otrzymał odznaczenie Distinguished Flying Cross.
Nawet nie skończył z lataniem i chciał ubiegać się o przyjęcie do szkoły pilotów doświadczalnych, uzyskując tytuł magistra w Massachusetts Institute of Technology (MIT). Jednak studia doprowadziły go do doktoratu z aeronautyki i astronautyki.
Jego praca dyplomowa koncentrowała się na pilotowanych statkach kosmicznych zbliżających się do siebie, czyli „załogowych orbitalnych rendez-vous”, które przyciągnęły uwagę NASA podczas rekrutacji zespołu do pionierskich lotów kosmicznych.
Jego specjalizacja zyskała mu przydomek „Dr. Rendezvous” i w 1966 roku został przydzielony do załogi Gemini 12, na której chodził w przestrzeni przez pięć godzin – i zrobił pierwsze selfie w kosmosie. Mimo że był członkiem załogi rezerwowej Apollo 8, dopiero misja Apollo 11 pozwoliła mu wykorzystać cały swój trening oraz wiedzę na temat obliczania manewrów rendez-vous, dzięki czemu idealnie nadawał się na pilota modułu księżycowego.
Strona NASA mówi, że Aldrin był „idealnie wykwalifikowany do tej pracy, a jego intelektualne skłonności zapewniły, że wykonywał te zadania z entuzjazmem.”
Armstong został licencjonowanym uczniem-pilotem w wieku 16 lat
W międzyczasie Armstrong, który urodził się 5 sierpnia 1930 r. w Wapakoneta, Ohio, na farmie swoich dziadków, szybko miał oczy zwrócone ku przestworzom. Kiedy miał zaledwie dwa lata, jego tata zabrał go do National Air Races w Cleveland, Ohio, a maluch stał się obsesją. Do czasu, gdy miał 15 lat, brał lekcje latania i został licencjonowanym pilotem-studentem w wieku 16 lat (zanim dostał prawo jazdy!).
Poszedł na studia inżynierii lotniczej na Purdue University na stypendium Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych i szkolił się jako pilot Marynarki Wojennej. Podobnie jak Aldrin, służył w wojnie koreańskiej, a Armstrong poleciał w 78 misjach bojowych.
Wkrótce stał się częścią National Advisory Committee for Aeronautics (NACA), wczesnej wersji National Aeronautics and Space Administration (NASA), pracując w różnych rolach, w tym jako inżynier, pilot testowy i astronauta. Kiedy w latach 50. został przeniesiony do Centrum Badań Lotów NASA, został pilotem badawczym i latał na ponad 200 typach samolotów. W tym czasie uzyskał również tytuł magistra inżynierii lotniczej i kosmicznej na Uniwersytecie Południowej Kalifornii.
Dzięki zarówno szkoleniu praktycznemu, jak i edukacji podyplomowej, wkrótce, w 1962 roku, otrzymał status astronauty. W 1966 roku był pilotem dowodzącym misji Gemini VII, podczas której zadokował pojazd do orbitującego statku kosmicznego Agena. Pomimo awaryjnego lądowania na Oceanie Spokojnym, umiejętności pilotażowe Armstronga wyróżniły się i został on mianowany dowódcą statku kosmicznego Apollo 11.
Astronauci Apollo 11 „czuli na sobie ciężar świata”
W misji Apollo 11 brał udział również Michael Collins, pilot myśliwski i testowy z ponad 4200 godzinami lotu, zanim dołączył do NASA w 1963 roku. Był on pilotem misji Gemini X w 1966 roku i został trzecim amerykańskim kosmonautą. To doświadczenie utorowało mu drogę do zostania pilotem modułu dowodzenia w misji Apollo 11, pozostając na orbicie księżycowej, aby zapewnić bezpieczny powrót po tym, jak Aldrin i Armstrong wykonali swoje monumentalne kroki.
Z ich połączonym doświadczeniem lotniczym i poprzednimi lotami NASA, trio zostało zebrane razem jako „sympatyczni nieznajomi” i wprowadzone w „prawie szalony” sześciomiesięczny program szkoleniowy, jak opisał Collins. „Byliśmy całkowicie biznesowi. Ciężko pracowaliśmy i czuliśmy na sobie ciężar świata.”
To poświęcenie i skupienie uczyniło z nich idealny zespół, który z powodzeniem wylądował na Księżycu 20 lipca 1969 roku, na zawsze zmieniając sposób, w jaki postrzegamy nasz wszechświat.
Oglądaj kolekcję odcinków z udziałem Apollo 11 w History Vault
.