Droga Polly,
Rok temu, po dekadzie niekończącego się przygodnego seksu, połowicznych związków i życia w strachu przed słowem na L, zakochałam się po raz pierwszy. Naprawdę, szaleńczo zakochałam się. W ciągu ośmiu miesięcy kupiliśmy razem farmę off-grid na odludziu i wprowadziliśmy się do niej. (Wiem. Wiem.) Pomyśl, że nie ma ciepłej wody, nie ma toalety, nie ma prysznica, nie ma ogrzewania, tylko tyle mocy, aby naładować telefon raz na jakiś czas.
To było wyzwanie, ale to głównie zabawa. Przeżywamy wielką przygodę, a ja mogę robić różne niesamowite i wzmacniające rzeczy.
Teraz mój partner jest troskliwy, opiekuńczy i cierpliwy, a ja go uwielbiam. Ale chodzi o to, że nie chce mi powiedzieć, że mnie kocha, a ja zaczynam mieć obsesję. Myślę, że to jest przeznaczone do zrujnowania naszego związku (nie, że mamy nazywać to „związek.” To jest „sytuacja.”) Byliśmy zdecydowanie zakochani na początku, ale teraz jesteśmy w codziennej rzeczywistości kohabitacyjnej, gdzie romans się skończył – i jestem w porządku z tym (to jest wyczerpujące!) – Naprawdę wątpię, czy on jest w stanie czuć miłość do mnie (lub kogokolwiek).
On całkowicie pasuje do mojego wzorca hiperracjonalnych, hiperinteligentnych starszych mężczyzn, którzy są całkowicie emocjonalnie sparaliżowani. Jest tak racjonalny i praktyczny, że nie mogę oprzeć się wrażeniu, że wszystkie przemyślane rzeczy, które robi, są rzeczami, które zrobiłby dla każdego, po prostu dlatego, że jest to praktyczne w naszej sytuacji (dwoje ludzi mieszkających razem na odludziu). I że fakt, że mieszkamy razem jest wygodny dla niego i spełnia jego potrzebę bycia super samowystarczalnym i zrównoważonym, a nie demonstracją miłości lub zaangażowania.
Nie chcę go pytać, czy mnie kocha, ponieważ boję się, jaka może być odpowiedź. (Boję się również dlatego, że wiele poświęciłam i zainwestowałam w kupno tego miejsca i wspólne życie). Raz, kiedy próbowałam to poruszyć, powiedział, że woli czyny od słów, a jeśli naprawdę potrzebuję go do wyrażenia emocjonalnego zaangażowania, woli być przyjaciółmi. To była najbardziej emocjonalnie bolesna rzecz, przez jaką kiedykolwiek przeszłam, i chociaż próbował mi to wynagrodzić kilka dni później, nadal boli mnie myślenie o tym. Myślę, że ma to więcej wspólnego z tym, że emocje są dla niego niedostępne i prawdopodobnie wpychają go w przestrzeń wrażliwości, niż z tym, że on mnie aktywnie nie kocha. Jestem całkiem pewien, że tak naprawdę nie wie, jak kochać, a komunikacja emocjonalna jest poza jego strefą komfortu, i chociaż nie chcę go zbyt mocno naciskać, chcę, żeby był w stanie czuć! (A najlepiej, żeby czuł coś do mnie. To byłoby miłe.) Ale on jest też starszy (20 lat starszy ode mnie) i utknął w swoim stylu. Nie pójdzie na terapię, a ja martwię się, że nigdy nie spróbuje uzyskać dostępu do swoich uczuć.
Zaczynam mieć obsesję na punkcie słyszenia tych trzech słów, na które niezależna, niekonwencjonalna, niemonogamiczna, kochająca wolność ja byłam uczulona. Nie mogę tego wyrzucić z głowy i nienawidzę tego. Przyjaciele mówią mi, że zasługuję na bycie z kimś, kto mnie kocha, ale zaczynam wątpić, czy to wszystko to wyidealizowane bzdury. Czy nie mogę być po prostu wdzięczna, że mieszkam z miłą, mądrą osobą, za którą szaleję? Dlaczego ja – czy miłość – muszę być potwierdzana słowami? Dlaczego potrzebuję werbalnego dowodu, że on mnie kocha?
Proszę o pomoc.
Please Just Say I Love You Goddammit
Dear PJSILYG,
Okay, let me catch my breath here. Osiem miesięcy gorącego seksu zainspirowało cię do kupna farmy bez sieci, bez ciepłej wody, toalety, prysznica, ogrzewania, czy jakiegokolwiek stałego źródła elektryczności, z emocjonalnie zahamowanym mężczyzną starszym od ciebie o 20 lat.
Po prostu… Okej… Musimy po prostu przyjąć chwałę tej decyzji. Musimy naprawdę wsiąknąć w twoje oddanie emocjonalnej wersji sportów ekstremalnych. Ponieważ teraz twoje życie jest jak ten program, w którym sportowcy trenują, aby konkurować na niesamowicie wymagającym i niemożliwym torze przeszkód, podczas gdy kamery się kręcą, z wyjątkiem zastąpienia jasnych świateł i gigantycznych piankowych gór i wysokich drutów sraniem do dziury w ziemi i życiem w izolacji z kimś, kto nie wierzy w uczucia, a tym bardziej nie wierzy w używanie słów, aby wyrazić te uczucia.
I naprawdę, co może być bardziej przygodowe niż bycie całkowicie i całkowicie usuniętym nie tylko od wszystkich swoich przyjaciół i rodziny, ale także od wszystkich wygód współczesnego świata? Co może być bardziej wzmacniające niż siedzenie w zimnej kabinie w ciemności, czekając, aż człowiek wystarczająco stary, by być twoim ojcem, który nienawidzi uczuć, wypowie trzy słowa, o których myślałeś, że nigdy, przenigdy nie będziesz chciał ich usłyszeć, przewartościować lub zafiksować się na nich z jakiegokolwiek powodu? Co może być bardziej boskiego i doskonałego niż życie w odizolowanym, niewygodnym brudzie z wrednym, wstrzymującym tatusiem?
Czy kiedykolwiek istniał bardziej świetlany portret przyciągania ludzkości do cienia?
Prawdopodobnie myślisz, że sobie z ciebie żartuję, ale tak naprawdę, odnoszę się do każdego wymiaru twojej sytuacji każdą komórką mojego ciała. Twoje życie jest ostateczną fantazją neurotycznego emocjonalnego nadmiaru. Osiągacze wyższego poziomu przez całe życie dążą do pokonania wszelkich słabości. Jednym z powodów, dla których zwykłeś określać siebie jako „niezależnego, niekonwencjonalnego, niemonogamicznego i kochającego wolność” jest to, że te etykiety wyniosły cię ponad potrzebę więzi międzyludzkich, aprobaty społecznej i tradycyjnych norm dotyczących związków. Oczywiście istniały racjonalne, intelektualne argumenty na poparcie tych wyborów. Ale istniało też podstawowe przekonanie – nazwijmy je właściwie namiętną religią – że więź międzyludzka i ludzkie emocje są nie tylko trochę przereklamowane, ale też mają przesadne znaczenie w naszej kulturze, a przynajmniej konwencjonalne przejawy więzi międzyludzkich. Twoje główne założenie, czy zdawałeś sobie z tego sprawę czy nie, było takie, że emocje same w sobie są słabością, i że wszystkie rzeczy, które rozkwitają z emocji, są z kolei słabe, zwodnicze lub zepsute.
Tak więc twoja zasadnicza filozofia doskonale współgrała z poglądami twojego partnera. Podziwiałaś to, jak bardzo był postemocjonalny od samego początku. Uwielbiałaś to, że śmiało mówił o bezemisyjnej zagrodzie oddalonej od cywilizacji, bez mrugnięcia okiem na temat programów Netflix, które mógłby przegapić. Był prawie jak ludzki cyborg! Cała tak zwana kruchość, którą ćwiczyłeś, przepracowałeś, przemyślałeś i usunąłeś ze swojego ciała, była niczym w porównaniu z toksycznymi ludzkimi potrzebami, które ten człowiek wyrzekł się na zawsze! Ten człowiek żył w hermetycznej, sterylnej pustce, w próżni! Ten facet unosił się w przestrzeni kosmicznej! Jakie to pociągające i egzotyczne! (Przychodzi mi na myśl książka Mating, autorstwa Normana Rusha. Może już ją czytałeś! To ma zastosowanie, zaufaj mi!)
I co we wszechświecie jest gorętsze niż uprawianie entuzjastycznego seksu z kimś, kto jest całkowicie poza zasięgiem, niezainwestowany, poza zarzutami i nietykalny? Zobaczyć, że ktoś taki jest podniecony i w ogóle wykazuje puls, to jak dotknąć ręki Boga! Przez pierwsze, niech zgadnę, siedem miesięcy? Seks sam w sobie jest jak samolot skręcający, by napisać I LOVE YOU na przepięknym, błękitnym niebie, tuż przed upadkiem na Ziemię w ognistej kuli ognia. Do diabła, nawet miłe spojrzenie tutaj lub „Rozważmy nasze najbardziej przyjazne dla środowiska opcje szamba!” tam czuje się jak namiętny wiersz miłosny, napisany najlepszą kaligrafią i wysłany pocztą w prawdziwej papierowej kopercie, zapieczętowanej woskową pieczęcią! Mmm, woskowa, ręcznie stemplowana poczta! Co może być bardziej erotycznego?
I w trakcie tej ogromnej fali gorąca, dlaczego nie, nie wiem, wziąć dużą pożyczkę i kupić trochę ziemi w środku niczego i zamieszkać razem? Kiedy podejmujesz decyzję, która jest tak ogromna i finansowo spleciona w tak wczesnym terminie, to prawie tak, jakbyś sygnalizował sobie nawzajem, że już wiesz, że wszystko natychmiast rozpadnie się na kawałki, ale nie obchodzi cię to, jesteś na to zdecydowany, TO JEST LOGIKA, JESTEŚCIE PO PROSTU DOPASOWANI, TO JEST TO, CO TWÓJ MÓZG ZDECYDOWAŁ, ŻE POWINIENEŚ ZROBIĆ, A TY SIĘ TEGO STAŁEŚ, BOŻE!
Prawie nikt nie jest ponad ten rodzaj szaleństwa następnego poziomu, chociaż. Podkręcając moje niedowierzanie i zdziwienie, mam na myśli narysowanie gigantycznego czerwonego koła na twojej kartce i powiedzenie THIS THIS THIS! i wskazanie go 15 milionów razy. Ponieważ jest coś tak niesamowicie uwodzicielskiego w robieniu dokładnie złych rzeczy, w podejmowaniu najbardziej błędnych decyzji, w spaleniu całego swojego życia do gołej ziemi i budowaniu zupełnie nowego życia wśród jego popiołów.
Każdy kogo znam – każda żywa istota – jest przyciągana do cienia w ten sposób. Wszystkich nas pociąga jakaś forma alternatywnej linii czasu. Ostatnio mam obsesję na punkcie stwierdzenia: „On prowadził zupełnie inne życie”, jak w tej starej historii, gdzie jakiś żonaty mężczyzna z rodziną ma również inną żonę i rodzinę po drugiej stronie miasta lub w innym stanie. Jest to oczywiście scenariusz, który mógłby być realizowany tylko przez kompletnego socjopatę lub przynajmniej skrajnego eskapistę żyjącego w niemal halucynogennym stanie zaprzeczenia. A jednak, po ponad 14 latach małżeństwa, nie potrafię sobie wyobrazić niczego, co brzmiałoby bardziej orzeźwiająco, pysznie i idealnie niż ZUPEŁNIE INNE ŻYCIE gdzie indziej. To nie dlatego, że moje obecne życie jest okropne. W rzeczywistości, nie mogę sobie wyobrazić lepszego życia niż to, które mam teraz.
Ale mogę sobie wyobrazić inne życie. I czasami inne, a nawet prawdopodobnie dużo gorsze, wydaje się bardziej kuszące niż lepsze dla prawdziwie ambitnego poszukiwacza przygód. Dlaczego? Bo pomyśl, jak uciążliwe i niemożliwe byłoby inne życie! Pomyśl, jak ciężko musiałbyś pracować (Mmm, pracować zbyt ciężko emocjonalnie! To brzmi spocony i orzeźwiający!) tylko po to, aby zdobyć te same smaki miłości i uwagi, które masz teraz, nie robiąc wiele w ogóle. Pomyśl o tych wszystkich kłamstwach i żonglowaniu, które musiałbyś zrobić! Kłamstwo jest ostatecznym zakazanym rajem dla żonatego człowieka, takiego jak ja, który był na kilkudziesięcioletniej trasie wykładów na temat znaczenia radykalnej szczerości w każdym długotrwałym związku. Mam na myśli, daj spokój, kłamanie tylko dlatego, że masz na to ochotę, aby zaspokoić swoje egoistyczne potrzeby? To brzmi jak wycieczka do luksusowego spa dla mnie.
To jest ludzka kondycja, czy ci się to podoba czy nie: Może być trudno poczuć to, co się ma. Dla intelektualistów, neurotyków i overachievers, którzy zostali wychowani przez innych intelektualistów, neurotyków i overachievers, jest to jeszcze bardziej prawdziwe. A tymczasem planeta zdaje się umierać na naszych oczach! Więc nawet jeśli jesteś zdeterminowany, aby spotkać ludzi w swoim życiu ze współczującym, otwartym sercem i jesteś zdeterminowany, aby kultywować wdzięczność za wszystko, co masz (Cholera, człowieku, napisałem o tym całą książkę!), to nadal jest możliwe, aby wyjść z długiego okresu kojącej miłości i wdzięczności z wyraźnym uczuciem, że, nie wiem, możesz po prostu być martwy wkrótce, więc dlaczego nie mieć wszystkiego, czego kiedykolwiek chciałeś natychmiast?
To jest cień. Pragnienie wszystkiego obejmuje pragnienie rzeczy, których tak naprawdę nie chcesz. Pragnienie więcej obejmuje odejście od rzeczy, które są łatwo dostępne – co w twoim przypadku kiedyś obejmowało bieżącą wodę i niezawodną elektryczność oraz miłość od ludzi, którzy mają jakieś pojęcie o tym, jak przełożyć swoje uczucia na słowa, a także oznacza przejście do rzeczy, które wydają się bardziej nieuchwytne, tajemnicze i trudne, jak, powiedzmy, dziura, w której można się wysrać i stary facet, który regularnie cię pieprzy, ale traktuje cię tak samo, jak mógłby traktować każdego sympatycznego nieznajomego, którego spotkał ostatnio w autobusie. I chcę po prostu stanąć w obronie tego, do czego dążysz, w tym gargantuicznie zmiennym, wstrząsającym dla systemu życiu, które stworzyłeś. Oczywiście próbowałeś zbudować coś zupełnie innego niż wszystko, co miałeś do tej pory. Czy nie jest to choć odrobinę godne podziwu i interesujące? I czy nie stanąłeś w obronie swoich dziwnych pragnień w śmiały i odważny sposób, kiedy wszyscy wokół mówili: „Co u diabła?” i „Proszę szukać pomocy”? Czuję, że jest coś, co można powiedzieć o posiadaniu przekonania, aby utrzeć nosa światu w tak zuchwały sposób.
Jestem bardzo w cieniu i zuchwałości jako takiej w tej chwili. Jestem bardzo zainteresowana honorowaniem moich najbardziej zagmatwanych, oszałamiających i delirycznie irracjonalnych pragnień – nie tylko honorowaniem ich, ale aktywnym mówieniem o nich na głos, stawaniem w ich obronie i odmawianiem odczuwania wstydu z ich powodu. Czuję się dość mocno, że można robić te rzeczy bez krzywdzenia innych ludzi, jeśli jest się szczerym we wszystkim. (Mam na myśli to, że kuszące jest po prostu kłamać, nie zrozum mnie źle, ale jako osoba zamężna jedno kłamstwo prowadzi do kraju kłamstw dość szybko. I następną rzeczą, którą wiesz, że śpisz na futonie w przeciągającym się mieszkaniu, a twój doskonale nadający się do użytku mąż mieszka po drugiej stronie miasta z twoim najgorętszym przyjacielem, dziećmi i zwierzętami domowymi, a wszystko dlatego, że zdecydowałeś się wybiec i złapać mały kęs dupy i skłamać o tym.)
Czasami, kiedy żyjesz w strachu, wierzysz, że pogoń za przeciwieństwem tego, czego się boisz, wszystko naprawi. Ale potem to robisz, a strach wciąż jest w pobliżu! Zastępujesz „niekończący się przygodny seks, połowiczne związki i słowo na L” intensywnym seksem, brakiem związku i gwarancją zerowej wrażliwości i zerowych deklaracji miłości i co się dzieje? Czy naprawdę mniej się boisz, czy teraz jesteś przerażona? Albo, aby przytoczyć o wiele bardziej powszechny przykład, powiedzmy, że jesteś trochę niezadowolony ze swojego bardzo spokojnego, normalnego, kochającego życia ze wspierającym, wspaniałym małżonkiem, więc rzucasz to wszystko dla kogoś, kto wydaje się o wiele mniej wspierający i wspaniały (Mmm, co mogłoby być lepsze?). I niespodzianka! Nadal jesteś trochę niezadowolona!
Dlatego tak ważne jest, aby stanąć w obronie swoich pragnień – i przyjrzeć się im z bliska, delektować się nimi, a także zapytać, z czego są zrobione – bez dokonywania gruntownych zmian wokół tych pragnień. W twoim przypadku, możesz uprawiać dobry seks z intrygująco cyborgizowanym starym kolesiem bez, powiedzmy, kupowania z nim domu. Możesz poczekać i zobaczyć, czy nauczy się używać słów, a ty możesz poczekać i zobaczyć, czy twoje uczucia się zmienią. W innych przypadkach, jak powiedzmy, gdy jesteś żonaty, lub kochasz swoją obecną pracę, ale jesteś znudzony, lub lubisz swoje rodzinne miasto, ale Barcelona brzmi o wiele bardziej interesująco – okrążasz swoje pragnienia i obserwujesz je, piszesz o nich i siedzisz z nimi, ale niekoniecznie działasz na nich.
Samo okrążanie swoich pragnień może być bardzo ekscytujące i satysfakcjonujące! Nie musisz popadać w obsesję na tym punkcie, chociaż neurotyczni overachievers, którzy mają tendencję do zaprzeczania swoim uczuciom w sposób odruchowy, często tam lądują. Co być może ważniejsze, nie musisz czuć wstydu z powodu swoich dziwnych i egzotycznych pragnień. Wstyd nie tylko sprawia, że pragnienie samo w sobie czuje się źle, ale także uniemożliwia dokładne przyjrzenie się temu, czego pragniesz. Wstyd jest mylący. Zamazuje wodę. Trudno jest powiedzieć, czego chcesz lub potrzebujesz, kiedy wstyd jest na zdjęciu.
W dzisiejszych czasach ludzie uwielbiają się czepiać, jak bardzo zaangażowani w siebie, bezwstydni i okropni są ci, którzy trąbią o znaczeniu życia bez wstydu i robienia tego, czego naprawdę chcą, tak jakby byli najbardziej żałośnie samolubnymi skurwysynami na powierzchni Ziemi. Ale prawda jest taka, że kiedy odmawiasz odczuwania wstydu z powodu tego, że jesteś ludzkim zwierzęciem z potrzebami, to naprawdę wyjaśnia i wyostrza twoje wartości i zasady. Możesz zwolnić i określić, czego tak naprawdę szukasz. Możesz rozpoznać cień w niektórych swoich pragnieniach. Możesz zobaczyć, jak arbitralne są twoje potrzeby i atrakcje. I możesz poczuć przyciąganie pewnych pragnień bez poddawania się im, ponieważ wiesz w swoim sercu, co cię nakarmi, a co nie.
Robienie takich rzeczy jak zakup nieruchomości z nieznajomym po ośmiu miesiącach jest znakiem, że wiesz, iż fala wstydu i żalu ma uderzyć bez względu na wszystko. Tak bardzo się tego boisz, że nie chcesz się tym zająć. Wolisz zaangażować się w dziwaczną ścieżkę niż stawić czoła prawdzie. Wolisz przeprowadzić się na drugi koniec miasta i założyć nową rodzinę, niż powiedzieć żonie prosto w twarz, że życie, które dla siebie stworzyliście, nie daje wam szczęścia. Wolisz kłamać, niż zmagać się z ewentualnym wstydem i szkodami spowodowanymi przez prawdę o twoich pragnieniach, które chcesz realizować bez stawiania czoła ich konsekwencjom.
Nie chcę tu używać mojego zwykłego samonapędzającego się tonu, szczerze mówiąc, ponieważ myślę, że jestem teraz wystarczająco dojrzały, aby przyznać, że są to zupełnie zwyczajne ludzkie błędy. Ludzie popełniają te bardzo proste, bardzo zrozumiałe błędy każdego dnia, a czasami nazywają je po prostu „wyborami”! Rewolucyjne i kuszące, nawet! Kiedy już masz dużo współczucia dla ludzi i dużo współczucia dla siebie, nie widzisz wszystkiego przez pryzmat ludzi karzących się nawzajem. Wiele razy ludzie są po prostu słabi, zdezorientowani i potrzebujący. Wielu ludzi jest też w nieszczęśliwych małżeństwach, ale nie wiedzą, co z tym zrobić. Wielu ludzi pragnie więcej miłości i ekscytacji w swoim życiu. To jest naturalne. Ważne jest tylko, aby znać siebie bardzo dobrze, i zdać sobie sprawę z tego, z czym można, a z czym nie można żyć, i rozpoznać, kto może zostać zraniony po drodze, jeśli będziecie robić wszystko, co, kurwa, chcecie na każdym kroku.
Ważne jest, aby dobrze poznać siebie. To wymaga tego rodzaju głębokiej autorefleksji, którą ludzie uwielbiają wyszydzać w dzisiejszych czasach, jakby to było tylko wielkie ćwiczenie masturbacyjne, a nie coś, co pomaga ludziom BYĆ LEPSZYMI, bardziej uczciwymi i bardziej współczującymi.
Słuchaj, PJSILYG. Bardzo podziwiam twoją odwagę i myślę, że ten rodzaj śmiałości, który tu pokazałeś, naprawdę przyda się w twoim życiu. Ale myślę, że jeszcze nie znasz siebie tak dobrze. Wszystkie te alergie na miłość są tak naprawdę tęsknotą za miłością w przebraniu. Widzisz to teraz, prawda? Nie zakochałeś się wcześniej, ponieważ nigdy wcześniej nie podjąłeś ryzyka, by stać się bezbronnym wobec drugiej istoty ludzkiej. Wybrałeś pionierstwo z robotem tylko po to, aby w końcu doświadczyć bezbronności.
I TO DZIAŁA! Czy to nie jest powód do świętowania? Mówię poważnie! Teraz wreszcie wiesz, jak bardzo cenisz sobie miłość! Teraz zdajesz sobie sprawę, że miłość musi być potwierdzona słowami! Teraz wiesz, że potrzebujesz słownego dowodu na to, że ten mężczyzna Cię kocha! Dlaczego? Ponieważ słowa miłości są wzniosłe, ekscytujące i kurewsko piękne, właśnie dlatego. Ponieważ słowa mogą sprawić, że poczujesz rzeczy, a odczuwanie rzeczy jest niesamowite i ważne. Kiedy ktoś mówi słowa, które sprawiają, że twoje serce skacze? Kiedy ktoś pisze słowa, które sprawiają, że twoje ręce są niespokojne? To jest tak elektryzujące, jak tylko życie może być. Nie ma nic lepszego, moim zdaniem. To jest kurewsko pyszne i niesamowite i ma znaczenie. Po prostu ma.
By ślepo podążać za swoimi najprawdziwszymi popędami i pragnieniami, nigdy nie kwestionując siebie, nurkując prosto w ten ekstremalny eksperyment emocjonalny, zostałeś zmuszony do rodzaju terapii trippy, gdzie bardzo szybko uczysz się intensywnych lekcji. Poznajesz siebie bardzo, bardzo dobrze w krótkim okresie czasu.
Oto czego się nauczyłeś: Jesteś w rzeczywistości kimś, kto kocha słowa. Kochasz pasję. Kochasz skrajności. Kochasz romans. Czy czujesz to w końcu w swoich kościach?
Dziwne jest to, że wylądowałem na tym samym terenie, podążając zupełnie inną drogą. Próbowałem napisać książkę o moim małżeństwie – ze wszystkich popieprzonych rzeczy! – i kiedy tylko ją sprzedałam, okazało się, że nie jestem w stanie pisać o zakochiwaniu się w moim mężu. To wszystko brzmiało dla mnie nieszczęśliwie i nudno. Więc zamiast tego napisałam o tym, że historie z prawdziwego życia opowiadające o tym, jak dwoje ludzi się zakochało, są zazwyczaj dość nudne i wcale nie tak przyjemne do czytania. Ten rozdział faktycznie działa, jest całkiem zabawny! Ale czuje się też jak echo twojego stwierdzenia, że ROMANS JEST WYCHUDZAJĄCY. (Ale mam na myśli, daj spokój, czy jest jakiś lepszy sposób, aby czuć się wyczerpanym? Mój Boże, to jest dosłownie najlepsze!)
Więc potem zaczęłam pisać o tym, jak małżeństwo było właściwie żywym koszmarem złych dźwięków, pochodzących od tego samego nudnego człowieka, przez długi odcinek twoich pozostałych dni na planecie. Zacząłem też pisać dziwne humorystyczne kawałki o rozkoszach zdrady, rozwodu i kłamstwa, głównie dla mojego szatańskiego biuletynu, ale także do książki. Zasadniczo od miesięcy medytuję nad tymi zjełczałymi, nienawidzącymi małżeństwa, niszczącymi miłość tematami, jednocześnie śliniąc się na myśl o tym, że można mieć zupełnie inne życie bez żadnego powodu, poza tym, że radykalnie zmienia to przyszłość, a zmiana przyszłości to ekscytująca nowość po 14 latach małżeństwa, bez względu na to, czy jest się całkowicie szczęśliwym, całkowicie nieszczęśliwym czy czymś pomiędzy.
I jakoś, gdzieś po drodze, nie tylko odkryłam na nowo moją (niezwykle intensywną) miłość do miłości i romansu, ale także na nowo odkryłam moją miłość do seksu, mojego małżeństwa i mojego męża. To prawie tak, jakby te rzeczy zostały pogrzebane nie przez moją nienawiść, ale przez moją DOŚWIADCZONĄ WDZIĘCZNOŚĆ ZA TE RZECZY. Kiedyś czułam taką wdzięczność do mojego męża, każdego dnia. Aż pewnego dnia znudziła mnie sama wdzięczność. Byłam zmęczona byciem pokorną. Byłam zmęczona starzeniem się z gracją. Pieprzyć to gówno. Nagle zapragnęłam się popisać i być kompletnie niewdzięczną, gorącą, niepokojąco żądną przygód nierządnicą. I tak jak zdumiewające było czuć się w ten sposób, musiałem pozwolić sobie na odrobinę miejsca na bycie totalnym pieprzonym niewdzięcznikiem, aby znaleźć drogę powrotną do moich najprawdziwszych pragnień połączenia – emocjonalnego i fizycznego.
Pragnienia są przerażające. Bo nie wiesz, dokąd, do cholery, cię zaprowadzą. Mnóstwo małżeństw jest na tyle złych, że gdy tylko oddasz się swoim prawdziwym pragnieniom, małżeństwo jest skończone. Wiele nowych związków jest na tyle chwiejnych, że gdy tylko powiesz drugiej osobie prawdę o tym, kim jesteś, ona wylatuje za drzwi. Ludzie ukrywają się na widoku z całkiem dobrych powodów, tak naprawdę. Ludzie odmawiają odczuwania swoich uczuć z dobrych powodów, również. Ludzie kłamią z dobrych powodów, niestety. To po prostu nie jest tak łatwo pozostać obecnym i powiedzieć prawdę. To nie jest.
Po prostu chcę, żebyś doświadczył tego momentu w swoim życiu bez bycia uderzonym przez osuwisko wstydu. Wiem, że prawdopodobnie przyniosłem ci trochę wstydu, bawiąc się trochę twoim kłopotem. (Przepraszam! Twój list może być moim ulubionym listem od czasu, gdy ci osławieni rodzice z koszmaru piekielnie chcieli otruć swoją synową grzybami w sierpniu!) Ale ten moment w twoim życiu przedstawia niesamowitą i rzadką okazję, aby rzucić sobie wyzwanie, aby posortować te lekcje bez wstydu.
Bo kiedy oczyszczasz wstyd z dala, możesz zobaczyć dary tego przekleństwa bardziej wyraźnie. Zostajecie siłą skonfrontowani ze wszystkimi rzeczami, których śmiertelnie się boicie: miłość, zaangażowanie i bycie uwięzionym przez niezmordowane oddanie innej istoty ludzkiej dla was, wyrażone w rzeczywistych słowach, wypowiedzianych na głos. Czy to nie ironia losu, że uwięziłaś się z kimś, kto w ogóle nie potrafi mówić? Ale jak mogłeś nauczyć się tej lekcji o swoich najprawdziwszych pragnieniach i największych lękach tak szybko w jakiejkolwiek innej sytuacji? Zgromadziłeś gigantyczną stertę ważnych instrukcji, jak stąd ruszyć naprzód! Zostałeś pobłogosławiony boską mapą drogową! Wszystko, czego myślałeś, że nienawidzisz, jest teraz na stole. Wszystko, co myślałaś, że kochasz, zostało trochę zakwestionowane.
Nie oznacza to, że idealną odpowiedzią jest ucieczka do wielkiego miasta i rozpoczęcie sypiania z emocjonalnie dostępnym mężczyzną dziesięć lat młodszym od ciebie, który jeździ Range Roverem do swojej pracy w banku inwestycyjnym. Kto wie, jaki rodzaj życia zaprojektujesz dla siebie od tego momentu naprzód?
Bądź cierpliwy wobec siebie. Najlepsze, co możesz zrobić, to odkrywać swoje pragnienia bez wstydu. Najlepsze, co możesz zrobić, to pozostać otwartym na swoje pasje i zainteresowania i zwracać uwagę na to, co cię najbardziej ekscytuje, bez podejmowania pochopnych decyzji, które sugerują sprzeczne uczucia, które leżą u podstaw wszystkiego, co robisz. Najlepsze, co możesz zrobić, to zanurzyć się w swoich najbardziej sprzecznych uczuciach z gracją i otwartymi oczami emocjonalnego Jacques’a Cousteau. Zanurz się i otwórz swoje oczy i serce, bez wstydu. To wszystko, co każdy z nas może zrobić.
To jest mniej stabilne niż poruszanie się poza siecią i pozostawanie cicho o swoich potrzebach. Jest to mniej stabilne niż wyłączenie zasilania i udawanie, że nie potrzebujecie więcej niż to. To mniej stabilne niż ożenić się i patrzeć jak twoje pragnienia wysychają i znikają i nigdy ich nie szukać, na pustkowiu. Szukanie swoich najprawdziwszych pragnień jest z natury niestabilne. Oznacza to, że wszystko jest możliwe. Jest to tak samo prawdziwe dla mnie, w tym momencie, jak i dla ciebie. Kiedy już się obudzisz i całkowicie ożywisz i jesteś pewien, że chcesz tak pozostać, w pewien sposób zobowiązujesz się do życia wewnątrz gigantycznego znaku zapytania. To nie jest najłatwiejszy wybór.
Macie wiele do odkrycia, to wszystko. Pierwszy krok jest taki: Wypowiedz to, czego chcesz na głos, używając słów. Kiedy wyrażasz swoje pragnienia bezpośrednio i prosisz o dokładnie to, czego chcesz, mówisz również: „Jestem istotą ludzką, która zasługuje na różne rzeczy”. I mówisz: „Czuję się wrażliwy i przerażony, ale nie zamierzam zadowolić się mniej niż to, czego potrzebuję”. Dodatkowo mówisz: „Moje pragnienia mają dla mnie znaczenie i zamierzam je uhonorować.”
Niech ten człowiek powie ci, że nienawidzi twoich pragnień, jeśli to jest prawda. Może tak być. Ale równie dobrze może powiedzieć, że cię nienawidzi, skoro już o tym mowa. Równie dobrze może powiedzieć, że może żyć poza siecią tylko z innym robotem, albo że postrzega cię jako wygodne i niezbędne źródło dupy i to wszystko. Może cokolwiek innego jest dla niego zbyt przerażające lub dezorientujące. Może cokolwiek innego oznacza odczuwanie rzeczy, które starannie wyrugował ze swojego życia dawno, dawno temu.
A jeśli to właśnie ci mówi? Współczuj mu i wiedz głęboko w swoim sercu, że nigdy nie chcesz stać się taki jak on. Wiedz w swoim sercu, że bezpieczeństwo, które pochodzi z lunatykowania przez życie i przegapienia całej magii po drodze, po prostu nie jest tego warte. Radość zależy od odczuwania całej gamy ludzkich emocji. Radość zależy od picia tego dnia w jego bezgranicznej chwale i w jego głębi rozpaczy. Kiedy już pogodzisz się ze znakiem zapytania, wszystko jest pyszne. To jest przerażające i nieprzewidywalne, ale to wspaniałe uczucie.
Więc przyjmijcie ten dar przekleństwa. Powitajcie to przekleństwo daru. Wypełnijcie swoje serce wdzięcznością, ponieważ teraz wiecie, że każdy dar jest rodzajem przekleństwa i każde przekleństwo jest rodzajem daru. Każdy dzień przynosi wam więcej bogactwa. Ceńcie to wszystko.
Tak to jest, jak to jest nie być już robotem. Oto jakie to uczucie być szeroko przebudzonym i żywym. Doceniaj to.
Polly
Zła bliźniaczka Molly ma newsletter; zapisz się tutaj. Zamów tutaj nową książkę Heather Havrilesky, What If This Were Enough? Jej kolumna z poradami będzie się tu pojawiać w każdą środę.
Wszystkie listy na adres [email protected] stają się własnością Ask Polly i New York Media LLC i będą edytowane pod kątem długości, jasności i poprawności gramatycznej.