Fighting Southpaw vs Orthodox: Footwork and Angles

W naszym ostatnim artykule omówiliśmy trzy kluczowe techniki używane przez południowców i najlepszy sposób w jaki zajęcia powinny być zorganizowane aby poradzić sobie z nimi. To czego nie poruszyliśmy to jak prosta czynność poruszania się w lewo lub w prawo może otworzyć możliwości ataku. Konwencjonalna mądrość mówi, że przeciwko południowcowi powinieneś zawsze poruszać się w lewo, w kierunku jego ręki atakującej i z dala od jego lewej. Jest to konwencjonalna mądrość, ale w praktyce sprawi, że twoja praca nóg będzie przewidywalna. Dobry południowiec, lub walczący ortodoksyjnie, będzie musiał być kompetentny w walce zarówno z lewego jak i prawego kąta.

Podczas gdy ostatnio przyglądaliśmy się Giorgio Petrosyanowi, dzisiaj przyjrzymy się głównie ortodoksyjnemu (ale leworęcznemu) zawodnikowi, Miguelowi Cotto w jego walkach z Mannym Pacquaio i Sergio Martinezem.

Zewnętrzny Kąt

W otwartej straży większość fighterów chce uzyskać zewnętrzny kąt do ataku. Wyjście poza główną stopę pozwala na łatwiejsze ustawienie dla tylnej ręki, lub w przypadku Muay Thai i MMA, tylnego kopnięcia lub łokcia:

Zobacz pracę stóp przed łokciem Yodsanklai’a

Manny Pacquaio uzyskałby zewnętrzny kąt i przeszedłby przez niego przeciwko praktycznie każdemu, i dał Miguelowi Cotto ciężki czas w ich walce:

Kombinacja podczas przechodzenia na zewnątrz ukrywa lewy sierpowy na głowę, który przychodzi ze ślepego kąta.

Pacquaio, prawdopodobnie największy w swoim pokoleniu, brał ten sam kąt raz po raz przeciwko Miguelowi Cotto, aż do jego ostatecznego zwycięstwa. Manny był biegły w walce zarówno po wewnętrznej jak i zewnętrznej stronie, ale w tej walce za każdym razem, gdy Cotto wystrzeliwał swój armatni jab, Pacquaio brał zewnętrzny kąt i kontrował.

Tutaj Pacquaio używa zewnętrznego kąta do skutecznej obrony. Naciskany na liny przez większego boksera – Pacquaio przyjmuje kąt zewnętrzny, obraca się i szybko wraca do ofensywy.

Mimo to, kiedy Miguel Cotto walczył z Sergio Martinezem, lata później, nauczył się, co robić, gdy ma do dyspozycji kąt wewnętrzny. Używając tego wewnętrznego (i zewnętrznego) kąta tak skutecznie, udało mu się również zamknąć Sergio Martineza i uniemożliwić mu zrobienie… czegokolwiek tak naprawdę.

Wewnętrzny kąt

To co sprawiło, że ten występ był tak imponujący, to fakt, że Miguel Cotto znalazł się przeciwko mistrzowi, który był doskonały nie tylko w zewnętrznych, ale i wewnętrznych kątach. Sergio Martinez był zawsze świadomy tego, jakie techniki są dla niego dostępne w zależności od tego, pod jakim kątem prezentował go jego przeciwnik. Podczas gdy ortodoksyjni pięściarze są zazwyczaj uczeni, aby wychodzić na zewnątrz, Sergio Martinez zrobił karierę karząc bokserów, którzy przyjęli ten ulubiony kąt.

Pierwsza runda pokazała tę koncepcję w jej najbardziej efektywnym wydaniu, kiedy Sergio w ogóle się tego nie spodziewał. Bycie znokautowanym trzy razy w pierwszej rundzie oznaczałoby TKO w pierwszej rundzie w czymkolwiek innym niż walka o tytuł – i zadziwiająco po tak piekielnej pierwszej rundzie, Martinez wytrwał aż do 10 rundy, zanim wycofał się zarówno z walki, jak i ze sportu.

Miguel Cotto, słynący z dobrych ciosów i lewych sierpów, często przechodzi do wewnętrznego kąta, aby je wystrzelić, zamiast iść w lewo, być przewidywalnym i wpaść w pułapkę Martineza.

Jeśli Sergio brał zewnętrzny kąt, dostawał ciosy i haki. Jeśli zdecydował się na swój normalny wewnętrzny kąt, Miguel Cotto był przygotowany do kontry i pivot out. To była starannie przemyślana klasa mistrzowska, jak walczyć z południowcem, taka, którą znacznie więcej bokserów, bokserów muay thai i zawodników MMA powinno oglądać.

Nie trzeba mówić, że jest więcej do tego występu niż tylko to krótkie spojrzenie. Ten występ był wynikiem dużej cierpliwości i dyscypliny zarówno w ringu jak i poza nim.