W zeszłym tygodniu, 27 stycznia, uczestniczyłem w Edward Tufte’s Presenting danych i informacji: A One-Day Course, w Austin w Teksasie. Warsztaty były od dawna na moim radarze po zaleceniach kilku innych kolegów bibliotekarzy prawniczych. Strona internetowa warsztatów zwykle aktualizuje się o nowe lokalizacje i daty kursów co kilka miesięcy, więc kiedy zobaczyłem zbliżającą się opcję w odległości jazdy samochodem, skoczyłem na okazję.
W skrócie, warsztaty mają silny nacisk na podnoszenie swojej gry wizualizacji danych. Możesz przeczytać więcej o warsztatach tutaj. Jako kierownik naszej szkoły prawa repozytorium cyfrowego, mam położyć oczy na wszelkiego rodzaju stypendium: pracy studentów, pracy wydziału, a praca od początku 1930. Otrzymuję również aktualizacje od naszych wykładowców na temat ich ostatnich osiągnięć (wszystko od wywiadów do zaproszonych projektów, pracy społecznej i innych). Na przestrzeni lat zauważyłem zmianę w nauce prawa: staje się ona bardziej interdyscyplinarna i dlatego zawiera więcej danych naukowych lub statystycznych. Zauważyłem również wzrost liczby wniosków wydziałów o statystykę lub wsparcie w zakresie danych z głównego kampusu oraz zwiększone pragnienie wizualizacji danych, które są bardziej ekskluzywne niż inteligentny wykres w Microsoft Word. Dlatego zdecydowałem się spędzić popołudnie z Edwardem Tufte (i około 300 innymi uczestnikami).
Przyznaję, że kurs i materiał był ponad moje siły. Jako uczestnik, otrzymałem kopię każdej z jego czterech książek, które są pełne przykładów i obrazów graficznych. Rzeczywista prezentacja Tufte’a również wyszczególniała jeden piękny przykład za drugim. Ale zajęło mi trochę czasu, aby naprawdę owinąć głowę wokół wielu przykładów i zrozumieć historię, którą każdy obraz chciał opowiedzieć. I o to właśnie chodziło (lub o jedną z nich). Poniżej kilka moich głównych wniosków z kursu:
- Dane i odpowiednie wizualizacje nie muszą być upośledzone. Niezdolność czytelnika do przetwarzania danych nie jest produktem zbyt dużej ilości danych, jest to produkt złego projektu. Krótko mówiąc, dobry projekt może pozwolić jednej wizualizacji przekazać ponad 3 punkty danych. Podczas gdy ten rodzaj wizualizacji może zająć nieco więcej czasu, czytelnik odchodzi z głębszym zrozumieniem tylko dzięki jednej wizualizacji. Weźmy pod uwagę typowy raport, który zawiera być może trzy różne wykresy, pokazujące na przykład wskaźniki przestępczości według wieku, płci i wykształcenia. Czytelnik musi przetrawić trzy różne wizualizacje i samodzielnie wyciągnąć wnioski na temat tego, jak punkty danych są ze sobą powiązane. Dobrze zaprojektowana wizualizacja wykreśli każdy punkt danych w pojedynczym produkcie. Na przykład, poniższa mapa przekazuje typ kolei, bliskość lotniska, wielkość systemu tranzytowego i więcej, zapewniając jednocześnie analizę porównawczą między systemami miast na niewidzialnej mapie, wszystko w jednym obrazie.
Północnoamerykańskie metroBill Rankin, 2005, 2006
- Z mądrzejszymi prezentacjami, spotkania są bardziej efektywne i krótsze. Dla mnie jest to całkiem zrozumiałe. Z bardziej efektywnymi prezentacjami, spotkania mogą mieć mniej pytań podstawowych i/lub bardziej wyrafinowane pytania; możesz powiedzieć więcej w krótszym czasie; i jest większe prawdopodobieństwo, że uczestnicy zapamiętają wnioski (łatwiej jest zapamiętać jeden slajd prezentacji niż dwa slajdy, lub więcej). Wiem, że będę pracował nad tym, aby powiedzieć więcej za mniej!
- Na koniec, zacznij każde spotkanie z salą studyjną. Ta wskazówka jest mniej o wizualizacji danych, a bardziej o strategii prezentacji. Tufte wyjaśnił, że każde spotkanie rozpoczyna od narracji, którą w rzeczywistości zastosował w praktyce podczas warsztatów. Krótko mówiąc, fizyczna, drukowana pamiątka – notatka, artykuł lub inna narracja – zapewnia lepsze zrozumienie przez uczestników i pozwala na bardziej efektywne rozpoczęcie prezentacji lub dyskusji. Tufte sugeruje 4-5 minut na stronę jako podstawę do określenia czasu trwania study hall. I bądźmy szczerzy, studenci często popychają przypisane czytanie na kursie badań prawnych na dole listy priorytetów. Zdając sobie z tego sprawę, rozpocząłem zajęcia w zeszłym tygodniu od study hall. Przydzieliłem trzystronicowy przewodnik po procesie legislacyjnym w Teksasie, a następnie omówiliśmy lekturę (bardziej jak Q&A). Po pytaniach łatwo przeszliśmy do wskazówek dotyczących badania historii legislacji. Bardzo podobał mi się ten eksperyment i będę próbował częściej wprowadzać go w mojej klasie. Jeśli spróbujecie, zalecam, abyście jasno określili uczniom czas, jaki jest przewidziany na czytanie, tak aby rzeczywiście poświęcili czas na czytanie, a nie na przeglądanie. Zauważyłem, że każdy z moich uczniów honoruje sugerowane 5 minut na stronę.
Ogółem, bardzo podobał mi się kurs Edwarda Tufte. Minie jeszcze dużo czasu zanim stworzę jakieś arcydzieła danych, ale nie mogę się doczekać, aby stać się kreatywnym w tej dziedzinie. Czy ktoś z bibliotekarzy prawniczych uczestniczył w tym kursie? Co o tym sądzicie? Jestem również ciekawa, czy inni bibliotekarze prawniczy również poszerzają swoje umiejętności w tej dziedzinie – dajcie mi znać!
.