Dziesięciodniowe wyzwanie

Wesoły piątek! Po pierwsze, chciałbym szczerze podziękować wszystkim, którzy poświęcili swój czas, aby przeczytać tego bloga. Liczba czytelników znacznie przekroczyła to, czego się spodziewałam w pierwszym tygodniu. Dostałem wiele słów zachęty i kilka przydatnych uwag krytycznych, które bardzo doceniam. Będę kontynuował pisanie postów w weekendy, więc będziesz miał co robić, gdy w sobotni wieczór będziesz tylko ty i twój pies. W przeciwnym razie będziesz miał co czytać w pracy, aby powstrzymać swój przypadek poniedziałku.

Kilka osób prosiło o szczegóły dotyczące 10-dniowego wyzwania (które właśnie zakończyłem, tak przy okazji), które zainspirowało mnie do przejścia na stałe na pescetarianizm, więc na tym skupię się w tym poście. Wymienię nawet posiłki, które jadłam w ciągu tych dziesięciu dni, żebyście mogli się przekonać, że nie trzeba jeść jak wędrowny zbieracz (dzięki Christine za użycie tego wyrażenia do opisania diety mamy). I zobaczysz, gdzie trochę złamałem zasady, więc nie będziesz się czuł, jakbyś musiał przestrzegać każdej pojedynczej zasady do T, aby uzyskać coś z tego wyzwania.

Dla tych, którzy jeszcze nie przeczytali pierwszego postu, 10-dniowe wyzwanie pochodzi z seminarium Tony’ego Robbinsa, na które poszedłem kilka tygodni temu. Więc to są jego pomysły, nie moje. Możesz uzyskać więcej informacji i zamówić jego produkty tutaj, ale 10-dniowe wyzwanie nie wymaga żadnego z jego produktów. Wszystko, czego wymaga, to poświęcenie się dla siebie!

Zasadniczo 10-dniowe wyzwanie to po prostu wyzwanie, aby żyć według zasad zdrowotnych, których Tony uczy przez dziesięć dni. Tony spędza swoje życie na znajdowaniu ludzi, którzy osiągają najlepsze wyniki w pewnych aspektach życia, a następnie dowiaduje się, co robią, aby uzyskać te wyniki, więc uważam, że ma on pewną wiarygodność w tej dziedzinie. Celem tego stylu życia jest maksymalizacja energii i dobrego samopoczucia poprzez eliminację i unikanie toksyn oraz utrzymanie lekkiej zasadowości w krwiobiegu, w przeciwieństwie do kwasowości krwi, którą wytwarza normalna zachodnia dieta. Proszę zauważyć, nie musisz wierzyć w te zasady, aby cieszyć się tym blogiem; ten blog jest o jedzeniu diety wegetariańskiej lub pescetariańskiej podczas treningu dla sportów wytrzymałościowych; to nie jest o diecie alkalicznej.

I oczywiście, aby jakiś rand-o, który natknie się na tę stronę nie pozwał mnie do sądu, zasięgnij porady medycznej u profesjonalisty przed wprowadzeniem jakichkolwiek zmian w swojej diecie i programie ćwiczeń!

Oto zasady wersji 10-Dniowego Wyzwania, które próbowałem przyjąć:

  • Pij dużo wody każdego dnia, połowę masy ciała w uncjach. I dodaj do niej sok z cytryny (sok z cytryny jest kwaśny na zewnątrz ciała, ale jest w jakiś sposób alkaliczny wewnątrz ciała).
  • Uczyń 70% swoich pokarmów bogatymi w wodę. Sałata, warzywa nieskrobiowe, owoce, pieczone ryby, itp. Rzeczy, które są wodniste. Łatwym sposobem, aby uzyskać więcej pokarmów bogatych w wodę jest posiadanie dużej sałatki przed obiadem i kolacją.
  • Zdobądź dużo omega-3’s i trochę omega-6’s. Zobacz mój post smoothie, aby uzyskać więcej informacji na ich temat. Spróbuj awokado, migdałów, oleju z nasion lnu, mieszanki olejów Udo, oleju z kryla, itp.
  • Jedz głównie pokarmy zasadotwórcze. Zielone warzywa, migdały, owoce o niższej zawartości cukru i inne. Oto wykres. Łatwym sposobem na uzyskanie większej ilości jest zażywanie suplementów „zielonych”. Kupiłem Barlean’s; smakuje okropnie. Ale znośny w smoothie.
  • Rób 30 minut ćwiczeń aerobowych 3-5 razy w tygodniu, o intensywności, przy której mógłbyś prowadzić rozmowę podczas nich.
  • Nie pij wody podczas posiłków, nie jedz owoców z innymi pokarmami, nie jedz białka i węglowodanów w tym samym posiłku. Zielone warzywa są ok z białkiem lub węglowodanami. Zasady te mają na celu zmniejszenie zapotrzebowania na trawienie w organizmie.
  • Wyeliminuj przetworzone tłuszcze, mięso zwierząt (z wyjątkiem ryb w umiarkowanych ilościach), produkty mleczne, kofeinę (uwielbiam kawę, więc to było dla mnie ważne), alkohol, ocet, nikotynę i biały cukier, biały chleb i biały ryż. W przeważającej części te pokarmy są bardzo kwaśne, trudne do strawienia, lub pokarmy rozkładu.
  • Wykonaj dziesięć głębokich oddechów, trzy razy dziennie, aby pomóc swojemu układowi limfatycznemu.
  • Wykonaj multiwitaminę opartą na żywności, enzymach trawiennych i acidophilusie. Każdy sklep z witaminami powinien je mieć.
  • Zrób pełne oczyszczenie ciała; ja użyłam Enzymatic Whole Body Cleanse.

Widzisz, dlaczego nazywa się to wyzwaniem. Wiele z tego wydaje się niedorzeczne, a twój chłopak, dziewczyna lub małżonek będzie myśleć, że zostałeś pranie mózgu. Jedna rzecz, która moim zdaniem naprawdę pomogła mi pozostać z nim było wyjść przed rozpoczęciem i kupić witaminy, suplement zieleni, zestaw do oczyszczania, mleko sojowe i jogurt (można dostać jogurt sojowy w sklepie z naturalnymi produktami spożywczymi), a składniki do pierwszych kilku posiłków. I prawdopodobnie spędził 60 dolarów na rzeczy, nie licząc zakupy spożywcze, i to będzie trwać mnie znacznie dłużej niż dziesięć dni. Wiem, że ludzie nie lubią wydawać pieniędzy na coś, dopóki tego nie spróbują, ale naprawdę uważam, że wydawanie tych pieniędzy zobowiązało mnie do zrobienia tego. Gdybym kupił te wszystkie rzeczy, a potem nie podjął wyzwania, czułbym się i wyglądałbym jak idiota. Czytelnik: Insert „You already do” joke here.

Ok, oto śniadania, obiady i kolacje, wymienione w tej kolejności, które jadłam podczas dziesięciu dni. Jadłam sałatki z oliwą z oliwek i sokiem z cytryny przed lub z prawie każdym obiadem i kolacją, oraz owoce, orzechy i popcorn bez masła na przekąski w ciągu dnia.

Poniedziałek: Owoce (ponieważ nie miałam jeszcze składników sojowego smoothie), wegetariańska pizza z grzybami, suszonymi pomidorami i czerwoną papryką na pełnoziarnistym cieście Boboli, z serem „nozzarella” (tak naprawdę tak się nie nazywa, to ryżowe strzępki, które w jakiś sposób smakują jak ser), zapiekane krewetki z koprem włoskim i fetą (spokojnie z fetą).

Wtorek: Smoothie (zrobione z jogurtem sojowym), resztki pieczonych krewetek z koprem włoskim i fetą, halibut w cieście pełnoziarnistym (smażony na oleju rzepakowym).

Środa: Smoothie, resztki halibuta, łosoś pieczony z glazurą ziołowo-musztardową i szparagami.

Czwartek: Smoothie, veggie wrap, trenette z pesto, fasolą i ziemniakami.

Piątek: Smoothie, veggie wrap, veggie pizza z pieczarkami, suszonym pomidorem i czerwoną papryką na pełnoziarnistym cieście Boboli z „nozzarellą.”

Sobota: Smoothie, resztki trenette z pesto, ragout z wiosennych warzyw z pełnoziarnistym makaronem (suszony makaron, nie świeży jak w przepisie).

Niedziela: Smoothie, resztki ragout z wiosennych warzyw, pełnoziarniste penne ze szparagami, oliwkami i pełnoziarnistą bułką tartą (bez parmigiano jak w przepisie).

Poniedziałek (pierwszy dzień bloga): Smoothie, resztki penne ze szparagami, łosoś ze szpinakiem i shiitake.

Wtorek: Smoothie, dwa burritos z fasoli na pełnoziarnistej tortilli z „nozzarellą”, makaron z pieczonym kalafiorem i rukolą.

Środa: Smoothie, resztki makaronu z pieczonym kalafiorem, czerwono-gotowane tofu z brązowym ryżem. I Guinness z okazji ukończenia wyzwania.

Nie jest tak źle, prawda? Jeśli w ogóle nie gotujesz, możesz mieć pewne problemy z tego typu dietą, więc lepiej się naucz. Wszystkie te przepisy zajęły mniej niż pół godziny pracy, plus może trochę czasu w piekarniku. Jak widać, miałem dużo ryb na początku, żeby się rozluźnić, potem mniej, bo przyzwyczaiłem się do tego typu diety. No i kilka razy nawaliłam – pierwszego dnia miałam trochę fety, trochę parmigiano w pesto (które zrobiliśmy dawno temu, ale mieliśmy w zamrażarce), no i być może złamałam zasadę „owoce tylko same w sobie” przy smoothie. I jak już wspomniałem wcześniej, kilka Guinnesses jeden dzień podczas gry w koszykówkę.

To naprawdę czuje się świetnie jedząc i żyjąc w ten sposób. Zwłaszcza po kolacji, kiedy zwykłem się opychać, a potem pić dobre piwo i być naprawdę zmęczonym. Teraz mam dużo energii wieczorami i zostaję później (pracując nad tym przeklętym przez Boga blogiem), czując, że nie potrzebuję tyle snu, co wcześniej. Jestem naprawdę zadowolona, że podjęłam to wyzwanie, ponieważ naprawdę wierzę, że trwale zmieniło ono mój styl życia, pozwalając mi doświadczyć z pierwszej ręki, jak dobre jest to uczucie. Jeśli jesteś tym zaintrygowana, to koniecznie spróbuj (po rozmowie z lekarzem, oczywiście); to może być coś, co zmieni twoje życie. I choć uważam, że zobowiązanie do wszystkich zasad na dziesięć dni jest wielki, jeśli płaskie-out odmówić rezygnacji z kawy, alkoholu, mleka, lub cokolwiek innego, nie pozwól, aby zatrzymać się od podjęcia wyzwania. Wytnij tę zasadę, zapisz zmieniony zestaw zasad, z którymi możesz żyć, i zrób to przez dziesięć dni. Podejmij zobowiązanie wobec siebie i trzymaj się go. Mogę zagwarantować, że będzie kilka przypadków, kiedy byłoby o wiele bardziej wygodne mieć hamburgera lub cokolwiek twoja słabość jest, ale to w tych momentach, że naprawdę masz okazję, aby udowodnić sobie, że nie jesteś niewolnikiem swoich zachcianek. I w tym momencie, przestanę pisać, zanim zacznę więcej Tony’ego Robbinsa.

Written by Matt Frazier

Jestem tutaj z wiadomością, która bez wątpienia nie sprawi, że będę najpopularniejszym facetem na wegańskim potluck’u.

Ale uważam, że jest absolutnie krytyczna dla długoterminowego zdrowia naszego ruchu i dlatego jestem zaangażowany w dzielenie się nią. Zaczynamy…

Weganie potrzebują więcej niż tylko B12.

Jasne, witamina B12 może być jedynym suplementem wymaganym przez wegan, aby przetrwać. Ale jeśli jesteś kimś takim jak ja, interesuje cię znacznie więcej niż przetrwanie – chcesz się rozwijać.

Więc czego jeszcze potrzebują weganie?

PRZECZYTAJ WIĘCEJ >

  • Wow! To jest świetna informacja dla mnie. To musiało być bardzo trudne dla Ciebie, aby przejść od picia piwa każdej nocy do picia wody. Zamierzam skorzystać z twojej rady i dodać sok z cytryny do mojej wody. Dziękuję za podzielenie się swoim doświadczeniem!

  • Bardzo interesujący post i uwielbiam twój układ strony internetowej, bardzo dobrze zaprojektowany. Kilka uwag:
    #1: Pełnoziarnista tortilla = węglowodany, fasola = białko. Zasada naruszona!!! Wydaje się bardzo trudne, aby nie łączyć węglowodanów i białka, biorąc pod uwagę prawie wszystko, co jest „posiłkiem” w tradycyjnym sensie miesza te dwie rzeczy.
    #2: Jaki jest Twój przepis na wegetariańską pizzę? Nie jestem wegetarianinem, ale brzmi smacznie.

  • Hi Właśnie niedawno poszedłem do UPW w lutym i zrobiłem 10-dniowe wyzwanie (zrobiłem 30 dni) i teraz kontynuuje dla mojego stylu życia. To naprawdę niesamowite zmiany, jakie dokonały się w moim ciele. Nie czułam, że moje ciało stało się bardziej alkaliczne i po prostu pełne energii. Nadal szukam sposobu na wzmocnienie mojej energii, więc robię wszystko, aby uzyskać energię, którą miałam podczas UPW. Życie naprawdę nigdy nie będzie takie samo! Życie się zmienia!!!

  • Dzięki za to. Właśnie wyszedłem z weekendu Tony Robbins UPW tutaj w Londynie. Staram się przestrzegać diety. Raczej niż hard core to ściśle I am using up the left over milk and dairy products in my house first then simply not buying any more.
    The meal suggestions are the things that really appeal and I want to say thanks for – appreciate the ideas and suggestions!
    Sanjay

    1. I wanted to come back with a follow up from last year! Będę szczery – robienie hard core cleanse jak to jest niesamowite, jak naprawdę dobre. To czyni magię dla twojego nastroju, jednak nie byłem w stanie go utrzymać. Nie wiem na czym polega sztuczka – chciałabym usłyszeć jak ktoś inny mówi o tym jak przeciąć iluzję, którą rzucamy na siebie mówiąc, że po prostu robienie 10 dni i zatrzymanie się będzie miało trwały efekt.
      Thoughts anyone?

      1. Hi,
        Jestem weganką opartą na roślinach od 9 miesięcy. Dla mnie stało się to bardzo łatwe, kiedy zobowiązałem się do jedzenia tylko prawdziwej żywności. Wykształciłem się na temat odżywiania i bagażu, który wiąże się z niektórymi pokarmami, korzystając z zaufanych źródeł, takich jak nutritionfacts.org i PCRM.org. Hope this helps!
        David Runge

  • Czy smoothie nie zaprzecza wytycznej, aby jeść owoce same w sobie? Co jest ważniejsze-utrzymanie owoców solo czy dodanie dodatkowych smakołyków do napoju?

  • wow bardzo cenne informacje. Jestem wielką fanką Tony’ego. Dzięki za podzielenie się tym artykułem! Love it!

  • Hi,
    Great blog, I come from the France I will happy to find you blog 🙂
    Im runners for the morning lunch : I take juice of lemon, a shot of aloe, I drink 1liter of smoothie (1 day vegetables & 1 day fruits)
    But I after I don’t know take ?
    Eggg, soya, quinoa ?
    Wiedząc, że ćwiczę codziennie rano 15 min reboudingu i biegam 4 razy na tydzień (30 min 40 min max 1h depend)
    Dzięki,
    Miłego dnia
    David

  • Spróbuj tego od jutra 🙂

  • Dzięki za zamieszczenie tego, linki i Twoje doświadczenie. Zapisałam w zakładkach.
    Moim wyzwaniem w robieniu tego jest to, że nadal jestem zobowiązana do przygotowywania posiłków dla domowników – nie umieją gotować, nie stać ich na jedzenie na mieście i nie chcą robić ze mną oczyszczania.

  • HEY!!!
    „…. żebyś zobaczyła, że nie musisz jeść jak koczowniczy zbieracz (dzięki Krystyno za użycie tego sformułowania do opisania diety mamy)”.
    WHAT THE???? Moja dieta nie jest jak dieta wędrownego zbieracza!!! (prawda?) Ostatnio jem dużo orzeszków piniowych. Jedna ich torebka to tyle samo kalorii, co 3 gorące krówki! I jadłam też dużo suszonych owoców. Ogromna ilość kalorii, ale nie wyrzuciłam ich z tego powodu. Wyrzuciłam torebkę do śmieci, w połowie pełną, po tym jak zdałam sobie sprawę z ilości dwutlenku siarki, który jest używany jako konserwant. W 1 suszonej moreli jest 16 mg dwutlenku siarki, a w kieliszku czerwonego wina 10 mg. A ja jadłam 10 kawałków suszonych owoców na jednym posiedzeniu.
    Ok… może Christine ma rację. Mam problem ze znalezieniem dobrych rzeczy do jedzenia. W końcu pracuję w delikatesach z najsłynniejszymi kanapkami z pit beefem w Ocean City.
    MAMA

  • matt, świetny blog i rewelacyjne porady żywieniowe. I am looking to drop an ass-ton of weight brought on by poor lifestyle choices recently and side effects of medication. look forward to trying some of these recipes and tips out.
    take care.

  • I call myself a vegetarian but I DO eat shrimp. Dostałem wiele chrapliwych uwag od ludzi (niesamowicie niektórych kelnerów) o tym, jak „wybieram”, które zwierzęta mają wartość lub uczucia i które z nich są w porządku do jedzenia, a które nie. Wszystko, co mogę ci powiedzieć, to nie pozwolić, żeby takie rzeczy ci przeszkadzały. Wszyscy musimy robić to, co możemy. Jeśli podejmiesz zbyt duże zobowiązanie naraz, jest bardziej prawdopodobne, że się wycofasz. Powodzenia!

  • DOŁĄCZ DO KONWERSACJI

    .