Navigating sex, relationships, and life, alongside an incurable STI
„So I had this fungal infection on my face last week,” a friend said, over drinks. „Wyglądało to bardzo obrzydliwie – a najgorsze było to, że ciągle musiałam powtarzać ludziom 'to nie jest opryszczka!'”
Wszyscy się śmiali – ja się śmiałam. Nie tylko dlatego, że jej komiczne wyczucie czasu było na miejscu, ale dlatego, że przypadkowo byłam w środku epidemii opryszczki w tym czasie. Ironia była naprawdę przyjemna.
Nie śmiałam się pięć lat temu, kiedy poszłam do przychodni, ponieważ ból pęcherzy w moich okolicach podbrzusza sprawiał, że zalewałam się łzami za każdym razem, kiedy próbowałam się wysikać.
Tamto lato było, o dziwo, prawdziwym punktem szczytowym dla mnie. Byłem zakochany – hardkorowa miłość odwzajemniona – po raz pierwszy w moim życiu. Zacząłem zdawać sobie sprawę z umiejętności, w których byłem naprawdę dobry, i dążyć do nich z zemsty. W końcu opanowałem subtelną sztukę robienia loda. Olimpiada była w toku. Życie było dobre.
Więc kiedy poszedłem do centrum spacerowego, pomimo tego, że chodziłem jak kowboj, bo bolało mnie zamykanie nóg, czułem się niezwyciężony. Złożyłem ten ból na karb szczególnie ostrej walki z dymaniem kilka dni wcześniej. Byłem jeszcze dość nowy do seksu, i nowy do słuchania mojego ciała podczas seksu: więc pomimo faktu, że w połowie drogi czułem się tak, jakbym był rozłupany w sposób, który przyniósł rzeczywiste łzy do moich oczu, założyłem, że to tylko coś, co dziewczyny okazjonalnie musiał znosić.
Po tym, wziąłem szybki skan między nogami z lustrem ręcznym, i zidentyfikował to, co wyglądało jak kilka maleńkich cięć papieru na moim kroczu (że pasek skóry między genitaliami i bum). Ale nie wyglądało to na nic, co mógłbym znaleźć w Google, więc nie martwiłem się. Zachęcające jest to, że pielęgniarka, która mnie widziała, również nie wydawała się szczególnie zaniepokojona.
„Masz trochę uszkodzonej skóry wokół krocza, ale to prawdopodobnie tylko zużycie”, powiedziała wesoło. „Postawiłabym pieniądze na to, że nie ma się czym martwić, ale zrobimy wymaz tylko dla pewności.”
Kiedy jednak znalazłam się na stole, ból był potworny. Krzyknęłam, kiedy przejechała wacikiem po moim sromie, a ona była zaskoczona.
„Czy to naprawdę boli?” zapytała
„Nie,” skłamałam.
Zatrzymała się, dostosowała jasne światło, aby lepiej się przyjrzeć, i zmarszczyła brwi. „Będę tylko chwilę,” powiedziała, a następnie wyszła z pokoju. Wróciła kilka minut później z drugim klinicystą, a ja wpatrywałam się w sufit, podczas gdy oni naradzali się wokół mojego sromu.
Po tym jak moje spodnie zostały z powrotem założone, posadziła mnie z powrotem, popchnęła pudełko chusteczek w moją stronę i delikatnie powiedziała, że się pomyliła, że to prawdopodobnie opryszczka.
Nie pamiętam wiele więcej z tej wizyty. Wiem, że pielęgniarka dotknęła mojej ręki i powiedziała „to nie znaczy, że on był niewierny”, i moje oburzenie na nią, że w ogóle to zasugerowała. Wiem, że skończyło się na tym, że pobiegłam ulicą w środku pełnego ataku paniki, a ona przez telefon powiedziała: „Wiem, że jesteś zdenerwowana, ale naprawdę musisz zrobić badanie krwi, aby upewnić się, że nie masz nic innego.”
Dziesięć dni, kiedy czekałam na wyniki mojego badania przesiewowego minęło we mgle łez, gorączkowo przeszukując najciemniejsze zakamarki Google i siedząc w wannie z zimnymi torebkami herbaty spoczywającymi na mojej pochwie. Trzy dni później mój chłopak wysłał sms-a, żeby powiedzieć, że on też był tak samo poszkodowany. Do dziś nie udało nam się w pełni ustalić, kto miał to pierwszy.
Z powodu błędu w bazie danych, mój pierwszy zestaw wyników badań przesiewowych przyszedł w zautomatyzowanym tekście NHS, mówiącym, że jestem czysta od wszystkich STI. Pięć dni później nadszedł list, w którym napisano, że moje testy na genitaliach dały wynik pozytywny na HSV-1 – doustną odmianę wirusa herpes simplex. Zabawny fakt: chociaż istnieją dwa typy wirusa opryszczki – jeden, który woli żyć w okolicach ust (zwykła opryszczka zwykła) i jeden, który lubi twoje niegrzeczne kawałki – oba są nadal przenośne.
Po tym, jak moja diagnoza została potwierdzona, czułam się ohydnie. Spałam z mniejszą liczbą osób niż mogłam policzyć na palcach jednej ręki i zaraziłam się nieuleczalną chorobą przenoszoną drogą płciową. Wydawało się to brutalnie niesprawiedliwe. Wirus zamanifestował się w moim umyśle jak fizyczna istota. Czułem, jak jego cienkie, pajęcze odnóża wbijają się w podstawę mojego kręgosłupa.
Jednym z powodów, dla których moja początkowa reakcja była tak ponura, jest utrzymujące się piętno wirusa opryszczki: pomimo faktu, że uważa się, iż mniej więcej jedna na cztery osoby jest nosicielem przynajmniej jednego jego szczepu. Mam nadzieję, że „Dzienniki opryszczki” (które zagłębią się w moje doświadczenia z tym tak bardzo marginalizowanym STI i moim zarządzaniem fantastycznym życiem seksualnym pomimo tego) rzucą temu wyzwanie – jak również obejmą wszystkie praktyczne aspekty życia z opryszczką.
Mam więc nadzieję, że się trzymasz! Będę mówić o mechanizmach radzenia sobie, ujawnianiu, wybuchach, seksie, wsparciu, całej tej sprawie z Usherem. I będzie zabawnie! Stay tuned.
Why You Should Get Tested For STIs
.