18 Lessons I Have Learnt From My Stepson

Jestem w życiu mojego pasierba od kilku lat. Był maluchem, kiedy po raz pierwszy spotkałam jego ojca. Teraz jest już pełnoprawnym nastoletnim mężczyzną-chłopcem. Obserwowałam i wspierałam go (i jego rodziców), kiedy przeprowadzał się i żył pomiędzy swoimi dwoma domami. I, nie zważając na to, że jestem dorosły, a on jest dzieckiem, nigdy nie przestaje mnie zadziwiać, jak wiele mnie nauczył, o miłości, życiu, rodzinie, rodzicielstwie, akceptacji i tolerancji – nie wspominając o Minecraft i cross fit!

Jak usiądę, zastanowię się i podziękuję, oto 18 najcenniejszych rzeczy, których nauczył mnie mój pasierb i za które jestem naprawdę wdzięczny:

  1. Zawsze jest wystarczająco dużo miłości, aby się obejść.

Wszyscy wiemy, że dziecko może kochać wiele osób, w tym rodziców i pasierbów, jednocześnie i że miłość odczuwana do jednego rodzica/członka rodziny/rodzica nie umniejsza miłości odczuwanej przez to samo dziecko do innego rodzica/członka rodziny/rodzica. One nie muszą wybierać (chyba, że dorośli je do tego zmuszą). Mój pasierb demonstruje mi to raz za razem, każdego dnia. Jego miłość dla tamto w jego całej rodzinie zna żadny granice – nawet na tamte okazjach gdy jego zachowanie może sugerować inaczej!

  1. Równowaga jest ewentualna.

Uczyłem że pomysł „równowaga” jest ebb i przepływ między różnymi terenami nasz życie które zawsze będą przechylać się tam i z powrotem. Therefore, osiągnięcie „równowaga” jest więcej o stawiać ramy w miejsce który pozwoli ciebie być elastyczny i odpowiadać potrzeby jakaś dawać dniu, tydzień lub miesiąc z mniej stresem i więcej jasnością. Wśród nasz rodziny odkrywaliśmy że równowaga no jest końcowym celem lub celem ale trwającym, ewoluującym i zmieniającym (i czasem wyzywającym) procesem.

  1. Twoja postawa definiuje ciebie.

Czasem i czasem znowu mój stepson przypomina mi jak właśnie jeden członek rodzina może być źródłem pozytywna energia dla całkowitego gospodarstwa domowego i jak jeden osoba być „downer” może przynosić everyone inny puszek ich poziom un-enthusiasm. Postawy (podobnie jak emocje) są zaraźliwe. Jak powiedział kiedyś Szekspir, „nic nie jest dobre ani złe, ale myślenie sprawia, że tak jest”.

  1. Rodzeństwo to rodzeństwo to rodzeństwo.

Samoobjaśniające. Nic więcej nie trzeba mówić.

  1. Samopoświęcenie dla tych, których się kocha nie powinno być częścią niczyjego dzieciństwa.

Nie mam wątpliwości, że mój pasierb, pomimo najlepszych intencji wszystkich dorosłych, być może nie wypowiedział swojego zdania, ukrył swoje uczucia na jakiś temat lub nie poprosił o coś, czego naprawdę chciał, aby uniknąć konfliktu i / lub chronić uczucia jednego lub drugiego z jego rodziców lub być może nawet mnie, jego macochy. Nikt lub żadna rodzina nie jest idealna. Nauczyłam się, że czasami, gdy tak się dzieje, zrozumienie szczegółów i „przyczyny” problemu nie jest często konieczne, aby znaleźć rozwiązanie, które zapewnia, że mój pasierb nie przegapi czegoś, co jest dla niego ważne.

  1. Jeden rozmiar nie pasuje do wszystkich.

Co teraz wiem, to że nie ma „jednego rozmiaru pasującego do wszystkich” rozwiązania dla ustaleń rodzicielskich, przede wszystkim dlatego, że każde dziecko jest inne. Co pracuje dla jeden dziecka, może nie pracować dla innego. Dzieci przychodzą hardwired z ich własnym temperamentem i wtedy ich wiek, etap rozwoju i doświadczenia życiowe (włączając ich doświadczenia rodziny i bycia parented) kształtują one nawet dalej. To, co sprawdziło się w przypadku mojego pasierba, nie zawsze sprawdza się w przypadku innych dzieci i vice versa. Dzieci są oryginalną pracą w toku!

  1. Jest więcej niż jeden sposób robienia rzeczy.

Wszyscy uważamy, że nasz sposób jest najlepszy, oczywiście, ale tak długo, jak wynik końcowy jest taki sam, to wszystko, co naprawdę ma znaczenie.

  1. Podzielenie się swoim czasem jest cennym darem. Nie marnuj go.

Jako rodzice i pasierbowie, zwykle chcemy mieć jak najwięcej czasu z naszą rodziną, z dziećmi i pasierbami włącznie. Ale dzieci potrzebują obojga rodziców. W rodzinach pasierbów i w rodzinach, w których rodzice się rozeszli, my (tzn. dorośli) musimy się dzielić. Mój pasierb nauczył mnie, aby nie marnować czasu, który dostajemy razem, bemoaning innego domu i brakuje tego, co myślimy, że brakuje nam na.

  1. Czasami dzieci mają złe dni bez innego powodu niż to jest zły dzień (i są ludźmi).

„Tak często, dzieci są karane za bycie człowiekiem. Dzieciom nie wolno mieć zrzędliwych nastrojów, złych dni, lekceważących tonów, czy złych postaw, a przecież my dorośli mamy je cały czas! Myślimy, że jeśli nie zdusimy tego w zarodku, to będzie eskalować i stracimy kontrolę. Porzuć ten bezpodstawny strach i daj swojemu dziecku pozwolenie na bycie człowiekiem. Wszyscy miewamy takie dni. Nikt z nas nie jest doskonały i musimy przestać trzymać nasze dzieci w wyższym standardzie doskonałości, niż sami możemy osiągnąć. Wszystkie kary, jakimi możesz je ukarać, nie przekreślą ich człowieczeństwa, bo błądzić jest rzeczą ludzką i wszyscy czasem to robimy.” – The Newbies Guide to Positive Parenting” Rebeca Eanes.

  1. Musisz wybierać między ludźmi i rzeczami, które kochasz, jest do bani.

Mój pasierb był bardzo młody, kiedy jego rodzice się rozdzielili i naprawdę ma tylko wspomnienia kiedykolwiek żył z jednym z rodziców w tym samym czasie. Bez wątpienia musiał sobie radzić z tęsknotą za rodzicem, którego nie ma, spędzając mniej czasu w każdym domu niż być może chciałby i nie zawsze mając oboje rodziców, całe rodzeństwo i obie strony rodziny razem w jednym miejscu w tym samym czasie. Czasami jest to do bani (dla niego). Jednak jedną z rzeczy, która również jest do bani, są te okazje, kiedy ominęło go robienie czegoś z przyjaciółmi lub uczestniczenie w przyjęciu urodzinowym, ponieważ układ rodzicielski dyktuje, że jest to jego czas, aby spędzić go z jednym lub drugim z rodziców i/lub uczestniczyć w wydarzeniu rodzinnym.

Jak mój pasierb dorósł, wiem, że jego pragnienie robienia rzeczy z przyjaciółmi jest rozwojowo odpowiednie i nauczyłem się, że nie oznacza to, że jego relacje z rodziną są mniej ważne. Jego uwaga przesuwa się w kierunku osób i wydarzeń spoza rodziny. Czasami, aby zaspokoić jego potrzeby, jego ojciec i ja musimy pogodzić się z tym, że nie widzimy go tak często, jak byśmy chcieli.

  1. Rutyna i elastyczność są równie ważne w życiu pasierba.

Każde dziecko potrzebuje struktury, zasad i ograniczeń – nawet nastolatki. W ramach tych granic i rutyny dzieci mają swobodę testowania, bycia kreatywnym i uczenia się. Elastyczność jest jednak równie ważna, aby dostosować się do nieoczekiwanych sytuacji i aby nie przegapić pewnych rzeczy. Elastyczność ułatwia dzieciom przemieszczanie się między domami i uczestniczenie w specjalnych zajęciach, uroczystościach i rodzinnych wycieczkach. Jak to się mówi? „the best-laid plans of mice and men often go awry…..”.

  1. Sometimes co zdarza się w twoim życiu jest tylko dlatego, że jesteś dzieckiem, a nie dlatego, że twoi rodzice rozdzielili. Ważne jest, aby dorośli znali różnicę.

Zobacz lekcję #9.

  1. Zawsze jest pozytywna strona każdej sytuacji.

Zawsze jest coś pozytywnego w każdej sytuacji, musisz tylko to znaleźć. Mój pasierb jest żywym dowodem na to, że wyrobienie w sobie nawyku patrzenia na pozytywną stronę rzeczy może również okazać się skuteczne w wydostaniu się czasem z kłopotów!

  1. Dzieci mogą poradzić sobie z wieloma różnymi zasadami w różnych miejscach w różnym czasie i wyjść na prostą.

Nasz dom bardzo różni się od domu matki mojego pasierba. Tak samo jak zasady i oczekiwania dotyczące obowiązków, szkoły, akceptowalnych i nieakceptowalnych zachowań, godzin policyjnych itp. Zajęło mi to trochę więcej czasu niż prawdopodobnie powinno mieć, aby zdać sobie sprawę, że to przeszkadzało mi bardziej niż przeszkadzało lub miało wpływ na mojego pasierba. On po prostu dorastał wiedząc, że mama, tata i macocha mają różne osobowości i różne sposoby robienia rzeczy.

  1. Mieć przestrzeń do nazwania swojej własnej jest ważne.

Mój pasierb naprawdę docenia posiadanie przestrzeni do nazwania swojej własnej. Jego sypialnia jest gdzieś, co pozwala mu mieć to poczucie „moje własne rzeczy, tutaj” i tworzy poczucie przynależności (dla niego) w domu z nami. Ma też swoją własną przestrzeń w domu z mamą. Oznacza to, że niezależnie od tego gdzie jest, ma przestrzeń, w której może być po prostu sobą, do której może się wycofać, kiedy jest to potrzebne, dla prywatności, samotności, myślenia lub ucieczki od młodszego rodzeństwa.

  1. Możesz należeć, nawet jeśli nie jesteś obecny każdego dnia.

Nawet jeśli mój pasierb nie jest z nami przez połowę czasu, nadal był obecny w naszym domu. W ten sam sposób, nawet gdy jest oddzielony od swojego ojca i mnie (jego macochy), jest nadal naszym obowiązkiem, niezależnie od tego, czy jest z mamą, w szkole, na obozie, na treningu sportowym czy poza domem z przyjaciółmi. Wciąż go kochamy i myślimy o nim. Nadal jest częścią codziennych rozmów w naszym domu, choćby dlatego, że jego rodzeństwo mówi o nim (lub narzeka na niego) i pyta nas, kiedy wróci „do domu”. Teraz, gdy jest starszy, SMS-y, rozmowy telefoniczne i media społecznościowe zapewniają dodatkowe sposoby dla nas wszystkich, aby pozostać w kontakcie i w pętli, gdy jest gdzieś indziej.

  1. Rodzinne tradycje i rytuały są ważne (niezależnie od wieku)

Rytuały i tradycje pomagają komunikować „to jest to, kim jesteśmy” jako rodzina i dają każdemu poczucie przynależności. Myślałem że teraz mój pasierb jest nastolatkiem, on może baulk przy uczestniczyć w niektóre nasz ustanawiających rodzinnych rytuałach, jak my wszyscy iść out kupować „prawdziwą” bożenarodzeniową choinkę wcześnie w grudniu lub polowanie dla wielkanocnych jajek nad Wielkanocnym długim weekendem. Jednak on bardzo rzadko to robi i, co zabawne, często jest pierwszym, który nam przypomina, jeśli uważa, że jego ojciec lub ja zapomnieliśmy o jakimś szczególnym rytuale lub uroczystości.

  1. Akceptacja różnic jest jednym z najwspanialszych prezentów, jakie można dać.

Mój pasierb jest dla mnie ważny. Kocham go. Pochodzi z licznej rodziny, w skład której wchodzi jego matka i jej rodzina (była partnerka mojego męża i teściowie). Przez lata nauczyłam się, że akceptowanie ludzi nie oznacza zgadzania się z nimi, aprobowania ich, zrzekania się własnych praw, czy bagatelizowania wpływu ich zachowania na mnie i moją rodzinę. Jeśli chodzi o szerszą rodzinę mojego pasierba, to choć są rzeczy (lub osoby), które chciałabym zmienić, muszę zaakceptować rzeczywistość tych wszystkich innych ludzi, ich mocne i słabe strony. Może mi się to nie podobać, może chciałabym, żeby było inaczej. Są chwile, kiedy mogę czuć się smutny lub zły z tego powodu, ale na głębszym poziomie, musiałem znaleźć z tym spokój – inaczej to by mnie pochłonęło.

Moja akceptacja różnic w całej rodzinie mojego pasierba jest również, w szerszym sensie, moją bezwarunkową akceptacją jego – i to jest jedna z najpotężniejszych rzeczy, jako macocha, wierzę, że mogę zrobić.

Chcielibyśmy usłyszeć, jaka jest najbardziej pamiętna lub cenna lekcja, której nauczył lub uczy cię twój pasierb?