Czy wszyscy amerykańscy prezydenci byli wykształceni? Tak. Czy wszyscy z nich chodzili do szkoły? Zaskakująco odpowiedź brzmi Nie. Ale wszyscy oni byli wystarczająco kompetentni, aby znać obowiązki, które wynikały z pełnionej funkcji.
Niektórzy z najbardziej wykształconych amerykańskich prezydentów wszech czasów mogą cię zaskoczyć.
Proszę zauważyć, że poniższa lista nie jest uporządkowana chronologicznie.
Woodrow Wilson
28. prezydent Stanów Zjednoczonych (marzec 1913 – marzec 1921) był być może najbardziej wykształconym z nich. Posiadał tytuł doktora historii i nauk politycznych z Johns Hopkins University i musiał nawet nauczyć się niemieckiego, aby ukończyć studia. Jego rozprawa doktorska nosiła tytuł „Congressional Government: A Study in American Politics”.
William Howard Taft
Będąc 27. prezydentem Stanów Zjednoczonych (marzec 1909 – marzec 1913), ukończył zarówno Yale College, jak i później Cincinnati Law School. Podczas studiów w Yale znany był jako „Big Lub” i „Old Bill”. W Yale był również mistrzem wagi ciężkiej w zapasach. Ciekawostką o prezydencie Taft jest to, że był członkiem niesławnego stowarzyszenia Skull and Bones na Yale.
Franklin Pierce
Ten 14. prezydent Stanów Zjednoczonych (marzec 1853 marzec 1857) ukończył Bowdoin College i był z zawodu prawnikiem. Istnieje zapis, że uczęszczał do Northampton Law School, ale nie ma wyraźnych dowodów na to, że rzeczywiście ją ukończył. Niemniej jednak, udało mu się zrobić bardzo udaną karierę prawniczą przed wejściem do polityki.
Rutherford B. Hayes
19-ty prezydent (marzec 1877 marzec 1881) był absolwentem Harvard Law. Istnieje interesująca paralela między jego wyborami prezydenckimi a wyborami George’a W. Busha; obaj stracili popularny głos, ale zdobyli wymagane głosy elektorskie. Innymi słowy, obaj zostali wybrani, ale nie zostali wybrani.
Bill Clinton
42. prezydent Stanów Zjednoczonych (styczeń 1993 styczeń 2001) jest absolwentem Edmund A. Walsh School of Foreign Service na Georgetown University, University College, Oxford University (nigdy nie ukończył, choć i tam nigdy się nie inhalował) i Yale Law. Pochodzący z Arkansas, miał udaną karierę polityczną w swoim rodzinnym stanie, zanim został jednym z prezydentów Stanów Zjednoczonych.
Gerald Ford
(sierpień 1974 styczeń 1977) Tak, Gerald Ford był tym, który ułaskawił Nixona. Był on absolwentem prawa w Yale. Przed Yale ukończył Uniwersytet Michigan, gdzie grał w futbol. Matter of fact, złożył wniosek do Yale jako asystent trenera i chciał studiować w jego szkole prawniczej w tym samym czasie.
George W. Bush
43-ci prezydent Stanów Zjednoczonych (styczeń 2001 styczeń 2009) jest absolwentem Uniwersytetu Yale i Harvard Business School. W Yale specjalizował się w historii i uzyskał tytuł B.A. Ukończył Harvard Business School, uzyskując tytuł MBA. Mission Accomplished!
John F. Kennedy
35. prezydent Stanów Zjednoczonych (styczeń 1961 listopad 1963) był absolwentem Harvard College. Na Harvardzie specjalizował się w stosunkach międzynarodowych i ukończył studia z tytułem Bachelor of Science cum laude. Jego praca dyplomowa zatytułowana „Appeasement in Munich” stała się później bestsellerem pod tytułem „Why England Slept”. Kto by pomyślał, że jego dyplom przyda się w kontaktach z Sowietami i Kubańczykami?
Richard Nixon
37. prezydent Stanów Zjednoczonych (styczeń 1969 – sierpień 1974) był absolwentem Whittier College i Duke University School of Law. W czasach studiów prawniczych był tak zaangażowany i pracowity, że zyskał przydomek „Iron Butt” za spędzanie niekończących się godzin w bibliotece. Później został pierwszym prezydentem w historii, który zrezygnował z urzędu.
Barack Obama
44. i obecny prezydent Stanów Zjednoczonych (styczeń 2009 – obecnie) jest również jednym z najbardziej wykształconych prezydentów. Jest absolwentem Occidental College, Columbia University i Harvard Law School. Podczas studiów na Columbii specjalizował się w naukach politycznych. Ukończył studia prawnicze na Harvardzie z tytułem J.D. magna cum laude. Niektórzy twierdzą, że jest on również „drugim” czarnym prezydentem Stanów Zjednoczonych.
Czy uważasz, że gdyby ukończyli inny kierunek studiów, ich ścieżki kariery i kadencja jako prezydentów byłyby inne? Daj nam znać, co myślisz.